W nowy rok wchodzimy z trudnym bagażem. Godność człowieka znów jest deptana, życie ludzkie – nieuszanowane, pokój – naruszony, wolność wyznania – brutalnie karana. Doniesienia ostatnich dni przynoszą smutne wieści, że ponad dwa tysiące lat po narodzeniu Księcia Pokoju ludzkość wciąż nie umie żyć w pokoju. Na przyczynę tego stanu wskazał Metropolita wrocławski, składając życzenia przed minionymi świętami. Abp Józef Kupny przypomniał wówczas, przywołując słowa wypowiedziane przez aniołów zwiastujących narodzenie Jezusa, iż pokój jest ofiarowany ludziom „dobrej woli”. – Tego daru nie otrzymuje się raz na zawsze. Trzeba o niego modlić się oraz nieustannie się na niego otwierać – tłumaczy abp Kupny.
Reklama
Metropolita wrocławski przez ostatnie tygodnie wzywając do pokoju wskazywał na postawę otwarcia się na dar pokoju i jego zastosowanie w naszym najbliższym otoczeniu: – Zatroszczmy się, szczególnie w tym okresie, na tyle na ile jesteśmy w stanie, o pokój: w naszych sercach, rodzinach, naszych wspólnotach i parafiach oraz w całej naszej Ojczyźnie – apeluje Arcybiskup. W podobnym tonie brzmiały wypowiedzi innych polskich hierarchów, którzy wzywali do pokoju w ojczyźnie i na świecie w ostatnim czasie. Kard. Kazimierz Nycz podczas Mszy św. pasterskiej mówił: – Nie ma pokoju bez Boga i Jego łaski. Obowiązuje nas modlitwa o tych wszystkich, którzy nie mają pokoju oraz troska i modlitwa, aby wszyscy odpowiedzialni za pokój na świecie budowali go z pomocą Bożej łaski. Abp Marek Jędraszewski podczas pasterki w Łodzi mówił z kolei: – Polska ma prawo do miłości, której pierwszym imieniem jest pokój.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wypowiedzi Metropolity wrocławskiego na temat pokoju wybrzmiały szeroko: odczytane w parafiach archidiecezji, powtarzane w mediach, podawane przez portale społecznościowe. Na Twitterze czytamy: „Pokój to nie tylko brak wojny, ale także harmonia, przyjaźń i życzliwość między ludźmi. Otwórzmy się na przychodzącego Księcia Pokoju”. Inna wypowiedź trafnie wskazuje, jak miłością praktykowaną na co dzień osiągać pokój: „Miłość bliźniego to nie deklaracje i oświadczenia, ale czyny i życiowe wybory nacechowane życzliwością i szacunkiem wobec drugiego człowieka”. Wśród wpisów znajdujemy także ostrzeżenie: „Historia Heroda jest przestrogą także w XXI w. Pokazuje bowiem, do czego zdolny jest człowiek, służący bożkom władzy i posiadania”.
Obserwując wydarzenia w Polsce i na świecie warto więc pamiętać, że Kościół zawsze daje nadzieję, opierając ją na słowie Chrystusa. – Przyszłość należy do nadziei. Trudno byłoby żyć bez nadziei – mówił niedawno abp Kupny w audycji radiowej. Opierając się zatem na przesłaniu Miłości, której narodziny niedawno wspominaliśmy, mamy obowiązek z nadzieją spoglądać w przyszłość i dążyć do rozstrzygnięcia konfliktów i sporów.