Nasze słabości są często bardzo trwałe, a zatem nasze grzechy są, niestety, wciąż te same. To stwierdzenie - będące wyrazem zniechęcenia - jest, zdaniem niektórych, dowodem, że nasze spowiedzi nie służą
niczemu.
Jeżeli nasze spowiedzi są nieskuteczne, dzieje się tak często dlatego, że nie podjęliśmy właściwego postanowienia. Konieczne jest więc podejmowanie dokładnych i praktycznych postanowień. Chodzi o
konkretne pragnienie zmiany, które chcemy poddać uświęcającemu działaniu sakramentu pokuty i pojednania. Tak więc kiedy się spowiadam, nie podejmuję postanowienia, że już nigdy nie będę się spowiadał,
ponieważ nie mogę być pewien, że nie będę już grzeszył. Przeciwnie - uznaję, że jestem i do samej śmierci pozostanę grzesznikiem potrzebującym przebaczenia. W mocnym postanowieniu, które podejmujemy,
możemy być zupełnie szczerzy, nawet jeśli znając naszą ludzką słabość, przewidujemy, że może ona nas znów doprowadzić do kolejnego upadku
Pomóż w rozwoju naszego portalu