Taki napis w języku polskim, hebrajskim i angielskim umieszczono na tablicy odsłoniętej 6 listopada na starym cmentarzu żydowskim w Drohiczynie. Do tej pory miejsce to nie było w żaden sposób oznakowane. Wśród drzew nie widać macew, pozostałości cmentarza nie są widoczne z drogi. Można było mijać cmentarz wielokrotnie i nie wiedzieć, że są tu pogrzebani ludzie. Umieszczona na cmentarzu tablica i napis na niej bardzo dosłownie mówią o tym, że w Drohiczynie mieszkali Żydzi, których jesienią 1942 r. zamordowano.
Żydzi, stanowiący liczną grupę mieszkańców Drohiczyna, po wkroczeniu Niemców na te ziemie zostali umieszczeni w getcie. 2 listopada 1942 r. wywieziono ich do Siemiatycz na stacje kolejową, a dalej pociągami do Treblinki, do obozu zagłady, gdzie zginęli. Ocaleli tylko ci, którym udało się uciec z transportu. Jeśli trafili na życzliwych ludzi, to przy ich pomocy mogli przetrwać. Podczas uroczystości w Drohiczynie wspominano nazwiska Polaków, którzy ratowali Żydów, narażając własne życie, ratowali życie innych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uroczystość była wspaniałą lekcją historii. Lekcją, w której uczestniczyli mieszkańcy, władze, duchowieństwo, goście z różnych stron Polski, z Izraela i Stanów Zjednoczonych. Była też młodzież. I to do nich zwracano się kilkukrotnie z prośbą o pielęgnowanie pamięci o ludziach, którzy już odeszli.
Koncepcja upamiętnienia żydowskich mieszkańców Drohiczyna została zainicjowana przez Lenę Dragicką, córkę drohiczyńskich Żydów. Cała rodzina ojca Leny została zamordowana w czasie II wojny światowej w Drohiczynie i w okolicach. Od wielu lat marzeniem Leny było zadbanie o ginący drohiczyński cmentarz żydowski. Kiedy Romuald Jakub Weksler-Waszkinel spotkał Lenę w Instytucie Jad Waszem, postanowił jej pomóc. Prośba o pomoc w sprawie przypomnienia tego miejsca, przekazywana z ust do ust dotarła do Melanii Grygoruk, przewodnika turystycznego z Siemiatycz. Ona po krótkim zastanowieniu poszła do burmistrza Drohiczyna, który od razu poparł inicjatywę. Zbierano dokumenty, przygotowywano tablice, zapraszano gości i tak dzięki potomkom drohiczyńskich Żydów, samorządowi Drohiczyna, Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego i kilku oddanym sprawie osobom, odsłonięto tablicę upamiętniającą żydowskich obywateli Drohiczyna. Inicjatorzy i organizatorzy tego wydarzenia zapowiadają, że kolejnym krokiem będzie uprzątnięcie kirkutu.