Reklama

Głos z Torunia

Bo ja lubię ludzi

Niedziela toruńska 50/2017, str. 1

[ TEMATY ]

wywiad

Ks. Zbigniew Gełdon

Bp Wiesław Śmigiel

Bp Wiesław Śmigiel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Paweł Borowski: – Po nominacji ogłoszonej przez papieża Franciszka Polskę obiegła informacja, że Ksiądz Biskup jest najmłodszym biskupem diecezjalnym w Polsce. Czy bycie najmłodszym biskupem ułatwia pełnienie posługi?

Bp Wiesław Śmigiel: – O tym, że jestem najmłodszym biskupem diecezjalnym, dowiedziałem się z mediów. Czuję się ciągle młody, ale jestem przekonany, że w Polsce jest wielu biskupów diecezjalnych, którzy są nie tylko młodzi wiekiem, ale także duchem. Młodość nie zawsze jest sprzymierzeńcem. Z jednej strony młodość wiąże się z dynamizmem, pomysłowością, pewną odwagą pastoralną, ale z drugiej strony potrzeba też doświadczenia, po to, by bardzo roztropnie podejmować decyzje.

– Obserwując dotychczasową posługę Księdza Biskupa można stwierdzić, że wśród ludzi czuje się Ksiądz Biskup jak ryba w wodzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Bo ja lubię ludzi. Lubię przebywać wśród nich, lubię ich słuchać, lubię z nimi rozmawiać. Od wiernych można się bardzo dużo nauczyć. Mogę usłyszeć, jakie są ich tęsknoty, oczekiwania, i dzięki temu naukę Jezusa dostosować do ich sposobu myślenia. Kiedy słucham ludzi, to wówczas mówię o tym, co jest dla nich istotne i odpowiadam na pytania, które są dla nich naprawdę ważne.

Reklama

– Duszpasterstwo i ewangelizacja to są słowa, które od dnia nominacji kojarzą się z Księdzem Biskupem. Uczynił je Ksiądz Biskup priorytetem posługi.

– To jest zadanie Kościoła. Z jednej strony ewangelizacja, którą cechuje to, o czym mówi papież Franciszek: nawrócenie pastoralne. Chodzi o poszukiwanie tych, którzy się zagubili, którzy są na peryferiach, którzy się dystansują od wspólnoty wierzących. Ewangelizacja to próba wskazania im drogi powrotu do Kościoła. Ewangelizacja dotyczy także tych, którzy nigdy nie spotkali żywego Jezusa, który jest w Kościele, a takich ludzi przybywa. Obok ewangelizacji jest duszpasterstwo, czyli troska o tych, którzy są blisko Jezusa i Kościoła. Nie możemy ich stracić. Myślę, że te dwa słowa są kluczem całej działalności pasterskiej.

– Ta myśl zawarta jest w zawołaniu „Stałem się wszystkim dla wszystkich”, które jest mottem posługi Księdza Biskupa.

Reklama

– To są słowa bardzo wymagające. To jest hasło, do którego całe życie trzeba dorastać, dojrzewać. Człowiek nigdy nie stanie się wszystkim dla wszystkich do końca, ponieważ wszystkim dla wszystkich jest Chrystus i tylko Chrystus. W tym haśle zawarta jest otwartość na drugiego człowieka, próba wczuwania się i zrozumienia jego sytuacji. Podkreśla to św. Paweł, gdy mówi, że dla tych, którzy cierpią, On stał się cierpiącym, a cieszy się razem z tymi, którzy się radują. Trzeba spróbować wczuć się w sytuację człowieka, który przeżywa różnorakie trudności i problemy, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Bez tej empatii trudno znaleźć takie słowa i takie działanie, które pomogą drugiemu człowiekowi.

– W herbie Księdza Biskupa jest miecz, który symbolizuje Słowo Boże. Jaką rolę odgrywa ono w życiu Księdza Biskupa?

– To jest mój codzienny pokarm. Tak jak Eucharystia daje nam Ciało Chrystusa na życie wieczne, tak Słowo Boże daje nam również pokarm, którym jest Boża mądrość. Nie chcę szukać ludzkiej mądrości tylko mądrości Słowa Bożego. Chcę bardziej słuchać Boga niż ludzi. Nie chcę się wsłuchiwać w głosy świata, ale chcę wsłuchiwać się w to, co mówi Bóg. Ten miecz przypomina także, że Słowo Boga czasem boli, domaga się decyzji, jest ostre jak miecz obosieczny, ale kiedy je przyjmujemy, daje pokój. Często tego doświadczam, kiedy słucham słów Jezusa. Jego słowo mocno mnie dotyka, rozrywa wewnętrznie, ponieważ jest jednoznaczne. To jest słowo, które mówi, że trzeba przebaczać, które mówi o konieczności świadectwa, o tym, że trzeba przyznać się do Jezusa Chrystusa w każdej sytuacji. To jest słowo, które mówi o tym, żeby Chrystusa widzieć w każdym człowieku: potrzebującym, chorym, przybyszu, uwięzionym. Kiedy tak te słowa przyjmujemy, to one nas każdego dnia mobilizują do decyzji – do takich decyzji, które przybliżają do Jezusa.

– Niewątpliwie można stwierdzić, że Słowo Boże jest pasją Księdza Biskupa. A jakie inne pasje ma Biskup Toruński?

Reklama

– Mam kilka pasji. Jedną z nich jest poznawanie świata, poznawanie innych kultur. Ta różnorodność świata jest fascynująca i pokazuje potęgę Boga Stwórcy. Jest ona także wyzwaniem, by szukać takich form przekazu Ewangelii, które umożliwią Jej dotarcie do ludzi z różnych kręgów kulturowych. Ponadto bardzo lubię spacery, jazdę na rowerze, pływanie. Kiedyś także żeglowałem, teraz już na to mam mniej czasu. Myślę, że mam pasje takie, jak wielu ludzi: lubię odkrywać coś nowego, lubię sport, ale lubię też teatr i kino.

– Na jakich filmach można spotkać Księdza Biskupa w kinie?

– Szukam takich filmów, które z jednej strony byłyby rozrywką, bo każdy potrzebuje rozrywki, ale chcę od kina także czegoś więcej. Poszukuję pytań. Najlepszy film to taki, który jest we mnie długo po opuszczeniu kina. Na drugi dzień, za tydzień, dwa tygodnie, on do mnie wraca w formie pytania lub przesłania, niepokoi, może denerwuje albo uspakaja, zależy, jakie jest przesłanie tego filmu. Pamiętam film „Milczenie” o posłudze misyjnej jezuitów w Japonii. Film wstrząsający, zmuszający do myślenia, po którym wyszedłem z wieloma znakami zapytania.

– Czy będzie można Księdza Biskupa spotkać podczas spaceru na toruńskiej Starówce?

– Oczywiście. Już się cieszę na te spacery. Wiem, że są w Toruniu przepiękne ścieżki rowerowe, ale by na nie ruszyć, będę musiał poczekać do wiosny. Lubię przemykać się niepostrzeżenie, pójść na spacer jak mieszkaniec Torunia, pooddychać toruńskim powietrzem, poczuć klimat tego miasta. Muszę powiedzieć, że wrażenia, które mam do tej pory, są przepiękne. To jest miasto z duszą, miasto ze wspaniałą historią, miasto, które fascynuje i w którym człowiek się zakochuje od pierwszego wejrzenia.

– Dziękuję Księdzu Biskupowi za rozmowę i w imieniu czytelników oraz wszystkich diecezjan życzę mocy Ducha Świętego w posłudze biskupiej.

– Dziękuję za wszelkie przejawy życzliwości, dziękuję za modlitwę, za to, że tak serdecznie zostałem przyjęty. Proszę także o dalszą modlitwę i o współpracę. Wiem, że w diecezji jest wiele zaangażowanych w ewangelizację środowisk, które są bardzo dynamiczne. Liczę, że będziemy razem współpracowali dla dobra Kościoła.

2017-12-06 13:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wybrali życie

Niedziela sandomierska 46/2020, str. IV

[ TEMATY ]

wywiad

świadectwo

życie poczęte

Archiwum rodzinne

Elżbieta i Miłosz są szczęśliwymi rodzicami Łucji i Kornela

Elżbieta i  Miłosz są szczęśliwymi rodzicami Łucji i Kornela

O trudnym rodzicielstwie, miłości i ciężkich chwilach po stracie dziecka mówią Elżbieta i Miłosz Koszykowie w rozmowie z ks. Wojciechem Kanią.

Ks. Wojciech Kania: Kiedy dowiedzieliście się, że Leonek nie urodzi się zdrowy?
CZYTAJ DALEJ

Arcydzieło moralności

Dialog świętej z sędzią przed jej śmiercią męczeńską nazywany jest arcydziełem nauki moralnej.

Święta Łucja pochodziła z Syrakuz na Sycylii. W Żywotach Świętych z 1937 r. czytamy: „Była ona jedynaczką bogatej, chrześcijańskiej wdowy Eutychii z Syrakuz i otrzymała od niej staranne wychowanie”. Łucja była przeznaczona dla pewnego młodzieńca z niemniej szlachetnej rodziny. Kiedy jednak udała się z pielgrzymką na grób św. Agaty do pobliskiej Katanii, aby uprosić zdrowie dla swojej matki, miała się jej ukazać sama św. Agata i przepowiedzieć śmierć męczeńską. Łucja usłyszała wówczas: „Siostro Łucjo, czemuż domagasz się ode mnie tego, co sama wyświadczyć możesz swej matce? Wiara twoja pomogła ci, ponieważ Eutychia już odzyskała zdrowie. Przez ciebie zasłyną Syrakuzy, gdyż dziewictwo jest miłym Chrystusowi mieszkaniem” (tamże). Łucja wróciła do Syrakuz i złożyła ślub dozgonnej czystości.
CZYTAJ DALEJ

Światło braterstwa i jedności

2025-12-13 21:02

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Sandomierzu miało miejsce uroczyste przekazanie Betlejemskiego Światełka Pokoju, które harcerze i zuchy przekazali mieszkańcom miasta oraz całej diecezji.

Uroczystość odbyła się w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła. Harcerze z miejscowego Hufca ZHP przekazali Betlejemskie Światło Pokoju Biskupowi Sandomierskiemu Krzysztofowi Nitkiewiczowi, a także przedstawicielom władz samorządowych: Burmistrzowi miasta panu Pawłowi Niedźwiedziowi, Wicemarszałkowi Województwa panu Grzegorzowi Socha oraz Staroście Sandomierskiemu panu Marcinowi Piwnikowi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję