Na kanwie dyskusji o niedzielnym ograniczeniu handlu usłyszałem ostatnio dwa bardzo podobne argumenty za rzekomą koniecznością pracy niedzielę: „W Polsce trzeba pracować na półtora etatu albo nawet na dwa, żeby przynajmniej zbliżyć się do standardu życia na Zachodzie!” (w domyśle – wtedy na zakupy trzeba chodzić w niedzielę, bo tylko wtedy jest na to czas) oraz „Jeżeli nasze pensje będą w relacji 1 zł do 1 euro, to dopiero wtedy możemy przestać pracować dodatkowo!”. Coraz częściej słyszę też, że niektóre firmy produkcyjne robią „zapisy” pracowników na pracę w niedzielę. Taki „dobrowolny przymus”, a jeżeli się komuś nie podoba, to może się zwolnić. Na jego miejsce przyjdą „dyspozycyjni” pracownicy z Ukrainy czy Wietnamu.
Nie potępiam pracy dodatkowej w ogóle, sam ją podejmuję, choćby pisząc ten felieton. Za chybione uważam jednak argumenty o konieczności dodatkowej pracy, zwłaszcza w niedzielę, „by równać do Zachodu”, oraz do czasu, aż osiągniemy pożądany „ekwiwalent walutowy”. Na to trzeba harmonijnego rozwoju całego kraju i rzetelnej pracy pokoleń, a nie wysiłku jednostek, choćby i licznych, za wszelką cenę, w świątek czy piątek. Czy naprawdę chcemy być „złotówkowymi niewolnikami” we własnym kraju?
Narodowy Fundusz Zdrowia przypomina, że od wtorku wchodzą w życie zmiany w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej dla obywateli Ukrainy w związku z wejściem w życie nowelizacji specustawy. Pełnoletni pacjenci tracą m.in. prawo do refundacji leków.
NFZ przypomniał w komunikacie, że we wtorek 30 września 2025 r. wejdą w życie zmiany w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej dla obywateli Ukrainy. Dotyczą one tych obywateli Ukrainy, którzy nie są ubezpieczeni w Polsce, ale na mocy ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy (tzw. specustawa), ich pobyt w naszym państwie jest uznawany za legalny i mają oni prawo do korzystania m.in. ze świadczeń opieki zdrowotnej.
Święci Juda Tadeusz i Bartłomiej jako pierwsi ewangelizowali tereny Armenii, ale to dzięki św. Grzegorzowi Oświecicielowi chrześcijaństwo stało się tam religią panującą.
Życiorys Grzegorza pełen jest luk, które uzupełniają legendy. Miał on być synem księcia Armenii, który wraz z całą rodziną został zamordowany w wyniku walki o władzę. Ocalał jedynie Grzegorz, którego mamka w porę wywiozła do Cezarei Kapadockiej. Tam wychował się w wierze chrześcijańskiej. Był gorliwy, chciał się poświęcić Bogu, ale nakłoniono go do małżeństwa, by zachować ród. Z tego związku narodziło się dwóch synów, którzy wykazali się pobożnością godną swojego ojca. Wkrótce żona Grzegorza poświęciła się na służbę Bogu, a on sam wrócił do Armenii.
Zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem
Po raz pierwszy zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem. Na miejsce obrad wybrano Kraków. „To konkretny znak naszego pragnienia bycia z Wami w tej synodalnej drodze ochrony” – mówił abp Thibault Verny, przewodniczący Komisji, podczas Mszy św., otwierającej spotkanie.
Abp Thibault Verny zabrał głos na zakończenie Mszy św., której w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.