Reklama

Zgromadzenie prawie narodowe

Obchody 550-lecia parlamentaryzmu w Rzeczypospolitej kolejny raz obnażyły słabość naszej klasy politycznej. Nawet wobec tak symbolicznych uroczystości część opozycji nie potrafiła świętować wspólnie z politykami partii rządzącej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Zgromadzeniu Narodowym udział wzięli parlamentarzyści z partii rządzącej Kukiz’15 oraz posłowie niezrzeszeni. Byli też obecni posłowie z PSL i .Nowoczesnej, ale przyszli tylko po to, by ostentacyjnie wyjść podczas uroczystości. Także Mszę św. w archikatedrze św. Jana zbojkotował klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej i .Nowoczesnej. Gdy najwyższe władze państwowe reprezentujące majestat i tradycję Rzeczypospolitej świętowały ważną dla narodu rocznicę, część opozycji zorganizowała alternatywne uroczystości w Domu Dziennikarza przy ul. Foksal. – Nie będziemy brać udziału w Zgromadzeniu Narodowym, bo nie zgadzamy się na to, co się dzieje w Polsce – powiedział Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO.

Do takiej postawy opozycji pośrednio odniósł się prezydent RP Andrzej Duda w swoim orędziu do Zgromadzenia Narodowego. – To naród jest najważniejszym suwerenem Rzeczypospolitej. Dlatego też demokratyczne wybory i zwycięska większość powinny być uznawane przez wszystkie strony sporu politycznego – zaznaczył. Przekonywał, że nie można odmawiać zwycięskiej większości prawa do realizacji jej programu, bo spełnianie zapowiedzi wyborczych jest nie tylko przywilejem, ale też obowiązkiem względem obywateli. – Podważanie tych zasad jest zaś sprzeczne z samymi podstawami demokracji – podkreślił prezydent Andrzej Duda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Racja stanu a racja sumienia

Reklama

Uroczystości jubileuszowe rozpoczęły się od Mszy św. w archikatedrze warszawskiej, gdzie przed wiekami król wspólnie z parlamentarzystami modlił się o pomyślność Rzeczypospolitej. – To radosne święto przypomina nam nie tylko moment odzyskania niepodległości, ale również czas jej utraty. Polacy już raz zawinili tym, że nie ustrzegli dziedzictwa, którego ostatnim obrońcą był zwycięzca spod Wiednia. W kontekście bieżących polskich sporów politycznych warto więc przypomnieć sobie słowa papieża Franciszka: „Niech bracia będą zjednoczeni, bo to jest pierwsze prawo. Niech zachowują prawdziwą jedność w każdym czasie, bo jeśli kłócą się między sobą, pożrą ich ci z zewnątrz” – powiedział w homilii abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Abp Gądecki zacytował słowa Andrzeja Maksymiliana Fredry, kasztelana lwowskiego, i zaznaczył, że niewielu polityków miałoby dziś odwagę przyjąć jego rady. – „Niech więc władca nie da się zniszczyć zapalczywej przebiegłości polityków, którzy pięknymi na pozór słowami mają czelność wmawiać władcy, że racji stanu nie sposób we wszystkim pogodzić z racją sumienia i że dlatego czasem trzeba o nim zapomnieć, skoro ten grzech zrównoważy wielka korzyść dla państwa. (...) Te nieroztropne, bezbożne głosy to doradcy piekieł. A każdy dobry władca i obywatel powinien do tego stopnia kierować się prawem Boga i sumienia” – przypomniał przewodniczący KEP.

Kod genetyczny wspólnoty

Po Eucharystii w warszawskiej archikatedrze uroczystości przeniosły się na dziedziniec Zamku Królewskiego, gdzie oprócz parlamentarzystów, przedstawicieli rządu byli także reprezentanci parlamentów państw Europy Środkowej i Wschodniej. – 550 lat temu zebrał się pierwszy dwuizbowy parlament. Już u schyłku średniowiecza Sejm stał się centrum życia publicznego Rzeczypospolitej – powiedział podczas uroczystego otwarcia Zgromadzenia Narodowego marszałek Sejmu Marek Kuchciński.

Reklama

Głównym punktem obchodów jubileuszu było orędzie prezydenta jako najwyższego przedstawiciela Rzeczypospolitej. – My, Polacy, naszego parlamentaryzmu nie otrzymaliśmy w darze ani nikt nam go nie narzucił. On jest naszym własnym dziełem, owocem naszych decyzji i naszego trudu. Niesiemy w kodzie genetycznym naszej wspólnoty pamięć i mądrość, ale i doświadczenie błędów zdobyte przez wieki sejmowania – zwrócił uwagę prezydent Duda.

Mówił, że sejmowanie od samych początków było jedną z najważniejszych form urzeczywistniania się wolności w życiu publicznym, zwłaszcza wolności słowa i poglądów.

Andrzej Duda przypomniał, że w polskiej historii mamy też przykłady złych praktyk parlamentarnych. Początkowo próbowano dążyć do jednomyślności, co przerodziło się w prywatę, a nawet zdradę. Jego zdaniem, liberum veto doprowadziło do paraliżu, anarchii, a później do upadku Rzeczypospolitej. – Stajemy dzisiaj razem tu, na dziedzińcu Zamku Królewskiego, który jest symbolem ciągłości państwa i wędrówki naszej wspólnoty przez dzieje. Stajemy bogaci w doświadczenia, wiedzę i mądrość, zgromadzone w ciągu 550 lat polskiego parlamentaryzmu. Chcemy więc iść dalej i budować silną, suwerenną, demokratyczną Polskę na następne stulecie niepodległości – podkreślił prezydent.

2018-07-17 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II w obiektywie Giansantiego: Siła ducha, ludzka kruchość

2025-09-17 20:15

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Vatican Media

Wystawa otwarta w Zamku Świętego Anioła z okazji Roku Jubileuszowego 2025 i czynna do 30 listopada opowiada o pontyfikacie Jana Pawła II. To pontyfikat, który stał się ikoną globalną.

Wystawa „Jan Paweł II. Człowiek, Papież, Święty” w obiektywie Gianniego Giansantiego zaprasza do ponownego odczytania pontyfikatu, który naznaczył nie tylko historię Kościoła, lecz także dzieje współczesnej komunikacji wizualnej.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości pogrzebowe śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap

2025-09-17 14:38

[ TEMATY ]

uroczystości pogrzebowe

bp Antoni Pacyfik Dydycz

BP KEP

bp Antoni Pacyfik Dydycz OFMCap

bp Antoni Pacyfik Dydycz OFMCap

W dniach 19 i 20 września, w katedrze drohiczyńskiej, odbędą się uroczystości pogrzebowe śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap. Mszy św. pogrzebowej 20 września o godz. 11.00 przewodniczyć będzie abp Józef Guzdek, a homilię wygłosi bp Piotr Sawczuk.

Publikujemy komunikat o uroczystościach pogrzebowych śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap.:
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Wiceprezydent Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska

2025-09-18 14:00

[ TEMATY ]

Warszawa

Adobe Stock

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

- Popierałem stanowisko prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Z żalem przyjąłem, że dzisiaj to stanowisko zostało wycofane i zastąpione absolutnie fasadowym dokumentem. Dla mnie jest to trudne, ponieważ odpowiadam za sprawy społeczne (...). W związku z tym poinformowałem prezydenta, że nie mogę być dalej twarzą polityki społecznej w mieście i złożyłem rezygnację z tego stanowiska - powiedział PAP Wiśnicki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję