Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Pod patronatem św. Cecylii

Z kamieńskiego festiwalu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wierzeniach starożytnych Greków uznawano mistyczną Polihymnię z apollińskiego orszaku za muzę sakralnej pieśni chóralnej. Świat chrześcijański za patronkę muzyki religijnej przyjmuje św. dziewicę Cecylię żyjącą w trzecim stuleciu i zmarłą śmiercią męczeńską. Od niedawna przedstawiający ją witraż zdobi jedno z okien w kamieńskiej katedrze. Jego autorem jest Grzegorz Kędzia. Witraż ukazuje św. Cecylię z harfą, u góry znajdują się słowa psalmu „Laudate Dominum”, zaś na dole zwraca uwagę napis „Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej Kamień Pomorski”. Witraż ten w dniu 22 czerwca br. został uroczyście poświęcony przez bp. Henryka Wejmana. Tak to św. Cecylia stała się patronką kamieńskiej imprezy muzycznej.

Reklama

W drugiej połowie czerwca i lipca odbyło się łącznie sześć piątkowych koncertów festiwalowych, nie licząc dodatkowych koncertów w innych dniach. Wystąpiło trzech organistów zagranicznych i trzech krajowych. Gość z Rosji Rubin Abdulin grał utwory Johanna Sebastiana Bacha, Johannesa Brahmsa i Maxa Regera. W programie Albrechta Kocha z Niemiec figurowały dzieła Bacha, Georga Böhma i Felixa Menedelssohna-Bartholdy’ego. Fragment tego utworu – chorał i wariacje – zabrzmiał także w wykonaniu Gerharda Gnanna z Niemiec, który zaserwował ponadto dzieła Georga Friedricha Händla i Pabla Bruny. Wśród polskich organistów wystąpili młodzi soliści: Adam Kowalski, grając utwory Gustava Adolfa Merkela, Regera i Otto Türkego, a także interesujące własne Improwizacje oraz Krzysztof Musiał, wykonując – podobnie jak Albrecht Koch – utwory Bacha, Böhma i Mendelssohna. O wybitnym organiście polskim starszego pokolenia będzie mowa osobno.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W zakresie muzyki kameralnej prym wiodły zespoły instrumentów dętych w różnych konfiguracjach obsadowych. I tak Szczecin Brass Quintet wystąpił w typowym składzie – dwie trąbki, waltornia, puzon, tuba – grając utwory Wiktora Ewalda, Charlesa Colliera Jonesa oraz różne aranżacje utworów skomponowanych w oryginale na inny aparat wykonawczy. Zespół kameralny „Barock Tune” skoncentrował się – zgodnie ze swą nazwą – na opracowaniach różnych twórców muzyki baroku, a grał w dość nietypowym składzie – dwie trąbki, perkusja, organy. Ze względu na organy zespół przedstawiony najpierw w transepcie wykonał swój program na emporze organowej. Trzeci zespół to Bielski Kwartet Puzonowy, w programie którego figurowały opracowania utworów z różnych epok – od renesansu po późny romantyzm.

Reklama

W dwóch koncertach wzięły udział chóry. Podczas jednego z pierwszych piątkowych wieczorów zabrzmiały: śpiew dużego Chóru Uniwersytetu Szczecińskiego przygotowanego przez Tadeusza Buczkowskiego, śpiew czworga solistów – dwa soprany, tenor i bas – a także gra instrumentalna Capelli Thoruniensis, zaś całością dyrygował Paul Esswood z Wielkiej Brytanii. Program wypełniło potężne 40-minutowe dzieło – Msza d-moll „Nelsońska” Josepha Haydna. Długotrwała owacja słuchaczy skłoniła dyrygenta do bisów – były to „Alleluja” Händla i „Ave verum” Mozarta. Drugi zespół śpiewaczy to Chór „Oktoich” z parafii prawosławnej we Wrocławiu – zespół ośmioosobowy – trzy głosy żeńskie, pięć męskich – który trudno określić mianem „chór”. To raczej mały zespół solistów, jako że w programie istotną rolę odgrywały partie solowe. A program ten to piękny śpiew cerkiewny pochodzący z różnych epok i krajów. Zespołem dyrygował ks. Grzegorz Cebulski.

Osobne omówienie należy się koncertowi, który odbył się w piątek 13 lipca. Został on poświęcony obchodzonej w bieżącym roku 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Wyrazem tego było rozpoczęcie każdej z obu części koncertu znaczącym dziełem polskiego kompozytora. Tak się złożyło, że obchody tej rocznicy zbiegły się w czasie z 50-leciem pierwszego udziału organisty Józefa Serafina w kamieńskim festiwalu – konkretnie było to 14 czerwca 1968 r. Profesor Serafin od blisko czterdziestu lat sprawuje wielce odpowiedzialną funkcję dyrektora artystycznego kamieńskich festiwali i bierze w nich udział jako solista. Tym razem rozpoczął swój półrecital utworem zmarłego przed trzynastu laty wybitnego polskiego organisty, pedagoga i kompozytora – głównie muzyki religijnej – Mariana Sawy. Jego utwór „Regina Poloniae” z zastosowaniem nowoczesnych środków wyrazu oparty jest na polskich pieśniach maryjnych. Następne pozycje programu artysty to Preludium i fuga a-moll Bacha, „Wspomnienie z Kaplicy Sykstyńskiej” Ferenca Liszta oraz transkrypcja organowa fragmentów muzyki baletowej „Ognisty ptak” Igora Strawińskiego. Po zejściu wirtuoza do transeptu licznie zgromadzona publiczność zgotowała mu burzliwą owację, zaś od organizatorów festiwalu otrzymał on kwiaty i serdeczne podziękowania za wieloletnią współpracę.

Drugą część koncertu wypełniła Międzynarodowa Młodzieżowa Orkiestra Symfoniczna pod dyrekcją Jana Miłosza Zarzyckiego z udziałem skrzypaczki Katarzyny Dudy, wykonawczyni partii solowej w Koncercie skrzypcowym A-dur Mieczysława Karłowicza, czołowego kompozytora z przełomu XIX i XX wieku. Następnie orkiestra zagrała pierwszą część VII Symfonii A-dur Ludwiga Beethovena, uzupełniając swój występ wykonaną na bis czwartą częścią tego wspaniałego dzieła. Na koniec wygłaszający słowo o muzyce Andrzej Wątorski zapowiedział niespodziankę i oto przebywający w Kamieniu Pomorskim zespół „Gospel Claret” z Wybrzeża Kości Słoniowej, stojąc pod biało-czerwoną flagą, zaśpiewał hymn „Marsz, marsz Polonia”, wywołując niebywały entuzjazm wśród słuchaczy wypełniających w nadkomplecie wnętrze świątyni.

Interesującym słowem o muzyce wiązali programy poszczególnych koncertów festiwalowych wymiennie Mirosław Kosiński i wspomniany Andrzej Wątorski.

2018-08-21 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

30-latka w centrum Nowej Huty

Niedziela małopolska 27/2013, str. 6

[ TEMATY ]

festiwal

Nowa Huta

festyn

Andrzej Kalinowski/Andrzej Kurzydło

W tym roku parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Krakowie - Nowej Hucie świętowała jubileusz 30-lecia istnienia.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Ks. Kazimierz Kordek pożegnał swojego tatę

2025-09-26 17:38

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

pogrzeb taty kapłana

ks. Kazimierz Kordek

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu-Poniatowie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Czesława Kordka, ojca ks. Kazimierza Kordka. Eucharystii przewodniczył bp Ignacy Dec w koncelebrze 27 kapłanów z diecezji świdnickiej, legnickiej i wrocławskiej.

W homilii biskup senior przypomniał prawdę o sądzie indywidualnym i ostatecznym. - Przy odejściu z tej ziemi liczą się tylko spełnione z wiary i miłości dobre uczynki – nie stanowiska, nie tytuły, nie majątek. Odwołując się do encykliki Benedykta XVI Spe salvi, dodał: - Sąd nie jest obrazem grozy, ale nadziei. Doświadczymy wtedy, że miłość Boża przewyższa całe zło świata i zło w nas.
CZYTAJ DALEJ

„Łączy nas wiara” - maturzyści arch. białostockiej i diec. toruńskiej

2025-09-26 20:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Jedni przyznają, że przyjechali jak na wycieczkę, wyjadą jak pielgrzymi, drudzy z kolei mają wyraźne motywy i cieszą się, że są razem, bo „łączy ich wiara”. Są też i ci poszukujący; relacji, sensu, odpowiedzi „co dalej”. To maturzyści, którzy dziś przyjechali na Jasną Górę: z diec. toruńskiej i arch. białostockiej. Młodzi z Białostocczyzny i ich duszpasterze w modlitwie i pamięci szczególnie oddają Bogu rówieśników, którzy zginęli 20 lat temu w wypadku pod Jeżewem w drodze do Częstochowy.

Ks. Tomasz Łapiak, który teraz jest koordynatorem pielgrzymki, 20 lat temu był uczniem liceum, w którym uczyło się 9 maturzystów, którzy zginęli. Przyznaje, że to wydarzenie zawsze jest w jego pamięci, a każda rocznica bolesna. Pamięta nawet jaka była wówczas pogoda; było pochmurnie, padało, była mżawka. - Zawsze ta pielgrzymka sprawia, że powracają te wspomnienia. Ale też pomimo tego, że po ludzku jest to trudno zrozumieć, jednak wierzymy, że ci maturzyści zdali już ten najważniejszy egzamin życiowy, czyli egzamin z miłości i mogą doświadczyć spełnienia się obietnic Jezusa. Mogą żyć po prostu w inny sposób, już pełnią życia - mówił ks. Łapiak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję