Reklama

Wiadomości

Kalendarium Niepodległości

Jak budowała się wolna Polska

Niedziela Ogólnopolska 16/2019, str. 34

[ TEMATY ]

historia

Polska

Polska

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Zajęcie Wilna – Naczelnik Państwa Józef Piłsudski podczas Mszy św ., 1919 r.

Zajęcie Wilna – Naczelnik Państwa Józef Piłsudski podczas Mszy św ., 1919 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tydzień 24.
22-28 kwietnia 1919

W przeciwieństwie do Romana Dmowskiego, który chciał Polski jak najbardziej jednolitej etnicznie, Józef Piłsudski nawiązywał w swoich planach politycznych do wielonarodowej Rzeczypospolitej z czasów jagiellońskich. Polska razem z Litwą, Białorusią i Ukrainą miałyby tworzyć federację niepodległych państw związanych sojuszem wojskowym. Prowadzono nawet na ten temat nieoficjalne rozmowy z przedstawicielami Ukraińców i Litwinów.

Wyrazem dążeń federacyjnych była odezwa Naczelnika Państwa z 22 kwietnia do mieszkańców byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Piłsudski przedstawiał w niej żołnierzy polskich jako nie kolejnych okupantów, ale wyzwolicieli, i zapowiadał zasadę samostanowienia ludności w sprawach wewnętrznych, narodowościowych i wyznaniowych. Odezwa przeszła bez echa wśród ludności litewskiej i białoruskiej, a rząd litewski, którego misja dyplomatyczna przybyła do Warszawy 25 kwietnia, domagał się od Polski uznania niepodległości Litwy z Wilnem jako jej stolicą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W niedzielę 27 kwietnia w wileńskiej Ostrej Bramie zostało odprawione uroczyste dziękczynne nabożeństwo w obecności Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego i generalicji. W kazaniu ks. Alfons Oleszczuk powiedział: „Otośmy w nędzy i ucisku, w godzinach najcięższych prób i przygnębienia żywili nadzieję i nadzieja nas nie zawiodła”. Kapłan z wielotysięcznym tłumem odmówił dziękczynną litanię za wyzwolenie miasta i kraju.

Dla bolszewickich władz utrata Wilna była szokiem, Lenin rozkazał, żeby je niezwłocznie odbić. Po krótkich przygotowaniach 28 kwietnia silne zgrupowanie wojsk rosyjskich ruszyło na Wilno od południa. Polacy zatrzymali je pod Niemieżem, kosztem dużych strat.

W Krakowie w dniach 23-26 kwietnia obradowały zjazdy partii socjalistycznych ze wszystkich zaborów. Podjęto decyzję o połączeniu się w jedną Polską Partię Socjalistyczną. Przyjęto zasadę parlamentarnej drogi do socjalizmu, odrzucono ideę rewolucji i dyktaturę proletariatu.

25 kwietnia została podpisana umowa dotycząca funkcjonowania Francuskiej Misji Wojskowej w Polsce. Zadaniem misji miała być współpraca z Naczelnym Wodzem Wojska Polskiego w dziedzinie organizacji, wyszkolenia i dowodzenia, a francuscy oficerowie mieli zostać doradcami technicznymi przy polskich jednostkach. Szefem misji został gen. Paul Henrys, który w czasie I wojny światowej pełnił funkcje dowódcze we Francji i na Bałkanach. Według pierwotnej struktury organizacyjnej, Francuska Misja Wojskowa miała liczyć 5 generałów oraz 95 oficerów, później ich liczba doszła do 400.

Wśród nich znalazł się także młody kapitan Charles de Gaulle, przyszły prezydent Francji, który był instruktorem w Kutnie, a następnie wykładowcą teorii taktyki w Wojennej Szkole Sztabu Generalnego w Rembertowie.

2019-04-16 18:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panika i popłoch

My, zwykli ludzie, zabiegani, zmęczeni codziennością, często nie mamy już czasu i siły zastanawiać się, analizować to, co podają nam media – prasa, radio, telewizja; słuchamy, oglądamy na ekranie popularne, pierwsze pod ręką, wiadomości telewizyjne, czytamy w pośpiechu zaledwie fragmenty z tych najbardziej bombardujących nas tytułów. Ale przecież tylko dogłębna, solidna wiedza może nas uchronić przed manipulacją i wszechobecnym kłamstwem. Ostatnie dni, tygodnie pokazują, że nie ma żadnych granic, których nie wolno byłoby przekroczyć, ludzie rządzący i będący na ich służbie, czyli wszystkie główne media, działają już bez „białych rękawiczek”, wszystkie chwyty dozwolone. Nawet dla zwolenników obecnego układu władzy staje się to trudne do przyjęcia, przecierają oczy, brakuje im argumentów i prywatnie nie kryją lekkiego zażenowania. Obserwuję z bliska dziennikarzy, pracowników telewizji, którzy często za marny przywilej, ochłap zaledwie, zrobią wszystko, każde obrzydlistwo, krętactwo, aby tylko nie wypaść z układu. Im wyżej w hierarchii stanowisk, tym popłoch i panika są większe, bo ich straty mogą być znaczne. Widać to na twarzach głównych celebrytów medialnych, preparujących dla „masowego widza” codzienną porcję „odpowiedniej” wiedzy o kraju i świecie. Złość, nienawiść aż kipią z ich każdego słowa, gestu, mimiki, bo widzą, jak grunt ubity ich przywilejami, władzą usuwa się z lekka, naród nie daje się już tak łatwo, z wyuczonym uśmiechem, ogłupiać i usypiać. Polska się budzi, zauważają to wszyscy. Ludzie podnieśli głowy, przyjrzeli się i zobaczyli cwaniackie twarze, brak wiedzy, marne charaktery z hańbiącą przeszłością swoją i najbliższych. Często na spotkaniach dziennikarskich słyszę pytania, skąd się wzięli obecnie rządzący. Odpowiadam – nie wiem, sami ich wybraliście. Pani Kopacz i całe zastępy ministrów, wiceministrów (podobno jest ich ponad kilkuset), wszelkich dyrektorów, rzeczników, doradców, wszyscy ci nagrani na taśmach w czasie restauracyjnych, luzackich spotkań, posługujący się rynsztokowym językiem, nieposiadający żadnej wiedzy ani charakteru, by rządzić wielkim krajem, jakim mogłaby być Polska. Przyjaciele i bliscy współpracownicy brylującego w Unii Europejskiej Tuska Donalda, który obiecał „zająć się aferą taśmową” i wieloma jeszcze innymi sprawami. Buta, brak jakichkolwiek skrupułów, śmiech z ludzi. Skąd oni wszyscy są, jak dostali się do władzy – zaczęli pytać Polacy. Ludzie zobaczyli Andrzeja Dudę, Beatę Szydło i uwierzyli, że mogą żyć w innej Polsce. Przypomnieliśmy sobie, że byliśmy niegdyś potęgą w Europie i mogliśmy osiągnąć bardzo wiele przez ostatnich 26 lat, gdyby nie efekt „okrągłego stołu” – oddanie Polski we władanie tych samych ludzi, tylko w nowym przebraniu, kolejnych pokoleń tamtych spod znaku UB, PZPR, SB i im podobnych wrogów Polski.
CZYTAJ DALEJ

Dramatyczne świadectwa z Gazy – Lekarze bez Granic o głodzie i śmierci

2025-07-26 16:25

Adobe Stock

Brak żywności, wody i pomocy medycznej. W takich warunkach od miesięcy funkcjonują lekarze i mieszkańcy Strefy Gazy. Pracownicy Lekarzy bez Granic (MSF) alarmują: głód stał się bronią wojenną w konflikcie Izraela z Hamasem, a ci, którzy próbują zdobyć jedzenie, giną od kul.

„W pierwszych 6-24 godzinach poziom cukru we krwi spada. Organizm zużywa zapasy glikogenu. Po 3 dniach zaczyna rozkładać tłuszcz, a potem mięśnie, nawet serce - tylko po to, by przeżyć. Wtedy dzieci przestają płakać” - mówi dr Mohammed Abu Mughaisib, zastępca koordynatora medycznego Lekarzy bez Granic w Gazie, w nagraniu dla mediów watykańskich prosto z obozu dla uchodźców.
CZYTAJ DALEJ

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

2025-07-27 07:25

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Komentarz do Ewangelii wegrzyniak.com

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję