Płakał, jak go zakuwali
CBA złapało burmistrza Włoch – nie chodzi o Italię, ale o dzielnicę Warszawy – tuż po tym, jak przytulił pieniążki. Według doniesień, płakał, jak go zakuwali. Ponieważ informacja była nieprecyzyjna, pozostaje nam się domyślać, że nie był to płacz radości.
Gościa czy gościnia
Zjednoczona lewica przeszła pierwszą wielką, wewnętrzną debatę. Spór dotyczył wyboru między „gościnią” i „gością”. Chodzi o kobietę, która jest gościem. Ponieważ komputerowy korektor na czerwono podkreślił nam słowo „gościnia”, a zaakceptował „gościa”, znaczy, że powinno być: „gościa”. A tak na marginesie, to jakby ktoś nie wiedział, już powinien się zorientować, jakiej rangi problemy wniosłaby na agendę lewica, gdyby – co mało prawdopodobne – udało jej się dorwać do rządu. Nie, sorry, powinno być: „ta rząda”. To w przypadku, gdyby na czele stała „premiera”. I nie chodzi, oczywiście, o premierę teatralną.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Żaba do zjedzenia
Oj, co to nie było! Rozedrgana totalna opozycja histerycznie straszyła, że to próba sfałszowania wyborów, a niektórzy to już nawet wyglądali czołgów na ulicach. Narracja była następująca: chodzący na pasku PiS Sąd Najwyższy miał być narzędziem zmiany wyborczego wyniku i po to były skargi wyborcze złożone przez prawicę. I co się okazało? Sąd skargi odrzucił, a opozycja będzie musiała jeszcze trochę zjadać tę żabę.
Kandydat na honorową porażkę
Kto będzie kandydatem KO na prezydenta? Miały być prawybory, ale ich nie będzie. Wiele wskazuje, że z jednego powodu: bo kandydaci na kandydatów wielkich szans w starciu z urzędującym prezydentem nie mają. Pozostaje tylko Donald. Nie, żeby miał jakieś wielkie szanse na zwycięstwo. Zawsze jednak lepsza jest honorowa porażka niż totalna klęska.