Z wynurzeń dziennikarza izraelskiego radia publicznego na temat rzekomego współudziału Polaków w Holokauście: „Wydaje się, jakby wszyscy Polacy byli w tym czasie na wakacjach”.
Charakterystyczne jest to zniesławiające w tej sytuacji uogólnienie: „wszyscy Polacy”. W izraelskiej świadomości kompiluje się ono z przekonaniem, że jeżeli już Polacy ratowali Żydów, to było ich niewielu (choć, cóż za paradoks, i tak najwięcej spośród „Sprawiedliwych” wszystkich nacji upamiętnionych w Yad Vashem).
Izraelskiego dziennikarza i jemu podobnych ignorantów wypadałoby zaprosić do „kurortów”, w których Polacy spędzali wojenne „wakacje”, np. do Markowej, do „gospodarstwa agroturystycznego” Józefa i Wiktorii Ulmów. W czasie wojny udostępnili oni żydowskim „kuracjuszom” poddasze swojego domu. Niestety, nikt tych „wakacji” nie przeżył – ani Ulmowie i ich sześcioro dzieci (a właściwie siedmioro, bo Wiktoria była w stanie błogosławionym), ani „wczasowicze”. Wszyscy zostali zamordowani przez niemieckich żandarmów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu