Dniem świętym dla wyznawców judaizmu jest szabat, a dla chrześcijan – niedziela. Łączy nas koncepcja świętowania, bo judaizm i chrześcijaństwo są religiami uświęcenia czasu. Chociaż ważny jest wymiar przestrzeni, który uwypukla potrzebę i znaczenie miejsc świętych, to jednak przede wszystkim czas, a dokładnie wyznaczone czasy święte dają uprzywilejowaną możliwość spotkania Boga i oddawania Mu czci.
7 dni
Reklama
W kalendarzu żydowskim, nawiązującym do opowiadania o stworzeniu świata i człowieka z początku Księgi Rodzaju, poszczególne dni tygodnia mają oznaczenia liczbowe: yom rišon (dzień pierwszy), yom šeni (dzień drugi), yom šeliši (dzień trzeci), yom revii (dzień czwarty), yom chamiši (dzień piąty), yom šiši (dzień szósty). Dalej powinno być: yom ševii (dzień siódmy), ale jest: šabat – „odpoczynek”, „spoczynek”. To jedyny dzień tygodnia, który ma własną nazwę, co wyraźnie odróżnia go od pozostałych dni, które przypominają o zbliżaniu się szabatu, bo on jest najważniejszy. Sześć dni jest przeznaczonych dla człowieka, szabat zaś jest przeznaczony dla Boga. Siedem to liczba symboliczna wyrażająca pełnię i doskonałość. Wyznawcy judaizmu, systematycznie świętując szabat, ofiarowują Bogu siódmą część całego swego życia. Bogu można ofiarować różne rzeczy, lecz tym, co najbardziej osobiste i co stanowi prawdziwą własność człowieka, jest czas. Jego ofiarowanie przychodzi jednak najtrudniej. Przykazanie świętowania szabatu zaczyna się od polecenia: zakor – „pamiętaj”. Wrogiem wiary jest amnezja, czyli choroba niepamięci. W judaizmie ta świadomość jest bardzo widoczna, wśród polskich katolików – znacznie mniej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Motywacja szabatu jest dwojaka i obie znalazły się w Dekalogu. W Księdze Wyjścia czytamy: „Sześć dni będziesz się trudził i wykonywał wszystkie swoje zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem Pana, Boga twego. (...) W sześć dni bowiem uczynił Pan niebo i ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, siódmego zaś dnia odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty” (Wj 20, 9-11). Szabat, nakazując świętowanie wszechmocy i dobroci Stwórcy, podkreśla obowiązek i wartość pracy oraz przypomina o godności człowieka i równości wszystkich ludzi. Motywacja w Księdze Powtórzonego Prawa powtarza to spojrzenie i je poszerza. Nawiązuje do wybawienia hebrajskich niewolników z Egiptu i uczynienia ich narodem Izraela: „Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i wyprowadził cię stamtąd Pan, Bóg twój, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem: przeto ci nakazał Pan, Bóg twój, strzec dnia szabatu” (Pwt 5, 15). Szabat upamiętnia wyzwolenie, którego Bóg dokonał, jest więc świętowaniem daru wolności.
Reklama
Nazwy dni tygodnia w języku polskim swoiście naśladują religijną mentalność żydowską, przy czym centralne miejsce zajmuje niedziela, która – jako pierwszy dzień tygodnia – jest pamiątką zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Stanowi punkt odniesienia dla nazw kolejnych dni: poniedziałek (po-niedzieli), wtorek (wtóry, czyli drugi dzień tygodnia), środa (środek tygodnia), czwartek (czwarty dzień), piątek (piąty dzień) i powinno być: szóstek, a jest: sobota jako spolszczona wersja szabatu. To przejaw wielowiekowej koegzystencji chrześcijan i wyznawców judaizmu na naszych ziemiach, kiedy co tydzień powtarzały się głośne nawoływania do świętowania szabatu. Nazwa „niedziela” jest w gruncie rzeczy polską wersją hebrajskiej nazwy „szabat”: staropolskie „nie dzielaj” znaczy „nie pracuj”, a więc „odpocznij”, „spocznij”.
Szabat ma charakter specyficznie żydowski, aczkolwiek oba zasadnicze elementy jego teologii – wzgląd na dzieło stworzenia i wybawienie z niewoli egipskiej – powinny też być ważną częścią wiary i pobożności chrześcijańskiej. Niedziela ma charakter specyficznie chrześcijański, co widać w jej rosyjskiej nazwie: „Woskriesenije” – Zmartwychwstanie. Nie sposób nie postawić pytania, czy ta świadomość towarzyszy przeżywaniu niedzieli – i całego tygodnia – katolikom w Polsce. W toku burzliwych dyskusji i wypowiedzi Kościoła na temat sprawy handlu w niedzielę i teologiczne wymiary świętowania dnia świętego zostały zaniedbane i zepchnięte na daleki plan. Dawanie pierwszeństwa podejściu ekonomicznemu i finansowemu skutkuje osłabieniem i zatracaniem świętości niedzieli jako pamiątki zmartwychwstania Pana.
Nie będziesz wykonywał żadnej pracy
Najbardziej istotnym rysem szabatu jest powstrzymanie się od pracy i wszelkiej działalności zarobkowej.
Szabat podnosi życie na wyższy poziom: powszednią troską wyznawcy jest to, jak przeżyć, szabat natomiast sprzyja refleksji, jak żyć.
Dzięki jego przestrzeganiu życie zyskuje głęboki sens i staje się święte. Odpoczynek i świętowanie są tak samo ważne i owocne jak wytężona aktywność podczas sześciu dni tygodnia. W języku hebrajskim słowo avoda(h) określa zarówno pracę, jak i pobożne oddawanie czci Bogu.
Reklama
Miszna – dzieło opracowane w latach 200-220, w początkach kształtowania się i okrzepnięcia judaizmu rabinicznego – wylicza 39 kategorii prac i zajęć zabronionych w szabat, do których w trakcie nieustannej aktualizacji i reinterpretacji dodano inne zakazy. Obserwacja życia żydowskiego, np. podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej, ilustruje niektóre z nich. W szabat są w Izraelu zamknięte sklepy, urzędy i szkoły, nie działa publiczny transport, a więc nie kursują autobusy, pociągi ani tramwaje, nie latają samoloty El Al, a w jerozolimskiej dzielnicy Mea Szearim, zamieszkiwanej przez Żydów ortodoksyjnych, zakazana jest wszelka komunikacja, z wyjątkiem spacerów. W hotelach i wysokich budynkach są włączone specjalne windy szabatowe, zatrzymujące się bez wciskania guzika na każdym piętrze, zaś pod Ścianą Płaczu nie wolno używać telefonów komórkowych ani robić zdjęć i notatek. Szabatowe zakazy nie dotyczą jedynie ocalenia ludzkiego życia i ciężkiej choroby lub groźby wielkiego niebezpieczeństwa. Mimo tak znacznych ograniczeń państwo Izrael funkcjonuje znakomicie i nikt w Unii Europejskiej nie czyni zarzutu, że jest niedemokratyczne.
W kodeksie prawnym Majmonidesa, wielkiego średniowiecznego autorytetu żydowskiego, zostały wskazane rozmaite obowiązki związane z szabatem, wśród nich poczynienie wszystkich przygotowań w zakresie jedzenia i picia, gorąca kąpiel i odświętny strój, godna pozycja siedząca, w której przyjmuje się szabat, odświętna dekoracja mieszkania i stołu oraz modlitwa w synagodze i wizyta w bet ha-midraš, czyli domu studium, gdzie czyta się i objaśnia Biblię i Talmud. Ze świętowaniem szabatu, który zaczyna się z zachodem słońca w piątek i kończy nazajutrz też z zachodem słońca, łączą się piękne, przeżywane w gronie rodzinnym, obrzędy i zwyczaje. Religijnym obowiązkiem są trzy świąteczne posiłki, zaś szczególnie uroczysty jest pierwszy, spożywany wieczorem na powitanie szabatu. Chasydzi przykładają szczególną wagę do trzeciego, spożywanego nazajutrz podczas zachodu słońca – traktują go jako pożegnanie „Księżniczki Szabat”.
W dobie zatracania przez chrześcijan własnej tożsamości i kryzysu świętowania zapoznanie się z żydowską koncepcją i przeżywaniem dnia świętego może być bardzo pomocne w odnalezieniu drogi do Boga oraz uzdrowienia własnego wnętrza i polepszenia jakości życia społecznego.
Dobrze zaplanowany i zrealizowany Dzień Judaizmu może więc przynieść katolikom wymierne korzyści duchowe.