Pytanie czytelnika:
Zastanawiałem się ostatnio nad tym, czym jest bojaźń Boża, bojaźń Pańska. Wiem, że Bóg nas kocha, ale jak rozumieć bojaźń Bożą? Czy mam się bać, lękać Boga?
W ostatnim czasie często towarzyszy nam lęk. Boimy się o przyszłość, a nawet o życie nasze i naszych bliskich. Wiemy również, że Bóg nie zostawia nas samych, że jesteśmy w Jego rękach. Bojaźń Boża nie oznacza strachu i lęku. Przede wszystkim jest ona jednym z siedmiu darów Ducha Świętego. Dar bojaźni Pańskiej oznacza miłość do Boga, w której uświadamiam sobie przed Nim moją małość i kruchość. On jest wielki, a ja jako człowiek jestem grzeszny i słaby, i dlatego jeśli czuję lęk, to tylko przed tym, aby nie zerwać mojej relacji z Bogiem. Bojaźń Boża tak naprawdę wzbudza w człowieku miłość, uwielbienie i szacunek dla Boga. Mogę się bać jedynie tego, że nie sprostam wielkiej Bożej miłości do mnie. Dar bojaźni Pańskiej budzi w sercu człowieka głębokie pragnienie bycia całym dla Boga. Bojaźń Boża nie jest paraliżującym człowieka strachem przed Bogiem, wręcz przeciwnie – ona człowieka umacnia, poszerza jego serce i daje radość. A skoro człowiek ma być cały dla Boga, to bojaźń Pańska przypomina nam również o szacunku do drugiego człowieka i odpowiedzialności za niego. Jest ona wyrazem troski o zbawienie swoje i innych. Bojaźń Pańska, jak naucza papież Franciszek, „umacnia nasze zaufanie i naszą wiarę, ponieważ pozwala nam dostrzec, że nasze życie jest w rękach Boga. (...) Jest to dar czyniący z nas chrześcijan przekonanych, entuzjastycznych, którzy nie są podporządkowani Panu ze strachu, lecz ponieważ są poruszeni i pozyskani Jego miłością”. Mówiąc językiem papieża Franciszka, bojaźń Boża wprowadza nas w stan alarmu w obliczu zatwardziałości w grzechu. Uzmysławia również człowiekowi, że kiedyś będzie musiał zdać sprawę Bogu ze swojego życia. Wraz z bojaźnią Bożą jesteśmy odziani miłością Bożą. „Miłość i bojaźń muszą iść razem. Bojaźń bez miłości staje się podłością. Miłość bez bojaźni to zarozumialstwo” – podkreślił św. Ojciec Pio.
Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .
Pomóż w rozwoju naszego portalu