Kto jest na nią narażony najbardziej?
W przeszłości mówiono, że choroba zwyrodnieniowa stawów dotyczy osób w średnim wieku i starszych. Obecnie obserwujemy, że wskazania do alloplastyki, czyli leczenia operacyjnego stawów, mają coraz młodsi pacjenci. Specyfika tej choroby polega na tym, że jej wstępny okres jest trudny w diagnostyce. W wywiadzie pacjent sygnalizuje dolegliwości bólowe i trudności w poruszaniu się, chociaż nie doznał żadnego urazu. Na zdjęciach radiologicznych z tego okresu nie muszą być widoczne zmiany zwyrodnieniowe, choroba nie daje również zmian w badaniach laboratoryjnych. We wstępnej fazie jedynie na podstawie wywiadu możemy podejrzewać, że pacjent cierpi z powodu zwyrodnienia stawów. Choroba ma podłoże genetyczne, dlatego najczęściej stwierdzamy ją u osób, u których wystąpiła już w bliskiej rodzinie.
Jakie inne czynniki zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienie tej choroby?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na podłoże genetyczne, na które nie mamy wpływu, mogą nakładać się inne czynniki, które są od nas zależne, np.: otyłość, przewlekłe przeciążenie stawów związane z pracą czy uprawianym sportem, brak aktywności ruchowej. Prawdopodobieństwo zachorowania rośnie wraz z wiekiem, wśród pacjentów po 60. roku życia choroba jest już bardzo powszechna, chociaż, jak wspomniałem, zmiany zwyrodnieniowe obserwuję u pacjentów już po czterdziestce. Choroba występuje częściej u kobiet niż u mężczyzn.
Czy możemy zapobiegać rozwojowi tej choroby?
Większość z nas prowadzi obecnie siedzący tryb życia. Koniecznym antidotum jest aktywność ruchowa: jazda na rowerze, pływanie, spacery itd. Ważną sprawą jest też właściwe odżywianie, chociaż w tym przypadku nie ma jakichś szczególnych zaleceń, bo dla naszych stawów dobre jest wszystko to, co jest dobre dla całego organizmu, a więc zbilansowana, urozmaicona dieta, z odpowiednią do wieku podażą węglowodanów, białek i tłuszczów, bogata w warzywa i owoce. Nie są potrzebne specjalne suplementy, o które pacjenci często pytają. W reklamach często słyszymy o preparatach, które regenerują chrząstkę stawową, ale choroba zwyrodnieniowa jest chorobą całego stawu, nie tylko chrząstki. Działanie tylko i wyłącznie na jeden element, czyli chrząstkę, nie przyniesie istotnej poprawy.
Choroba jest trudna do zdiagnozowania. Jakie objawy sygnalizują pacjenci?
Reklama
Główną przyczyną, dla której pacjenci szukają pomocy lekarza, jest przewlekły ból – zwykle pacjenci mówią: boli mnie biodro, boli mnie kolano. Przewlekły ból powoduje, że mają problemy z aktywnością zawodową i w relacjach codziennych, ból ogranicza ich na wielu polach. Stopniowo powstaje zamknięte koło – bo jeżeli mamy dolegliwości bólowe ze strony stawu, to ograniczamy czynność angażującą bolący staw, w konsekwencji słabną mięśnie danej grupy i gdy chcemy powrócić do aktywności, one nam na to nie pozwalają.
Co Pan Profesor zaleca pacjentom?
Jednym z najważniejszych zaleceń dla pacjentów jest rozpoczęcie ćwiczeń, których celem jest wzmocnienie i utrzymanie prawidłowej czynności ruchowej stawów. Kolejny krok to zabiegi fizykoterapii, które będą łagodziły miejscowy stan zapalny. Trzeba też podjąć aktywność ruchową – polecam zwłaszcza chodzenie z kijkami, pływanie i aerobik w wodzie. Jeżeli chodzi o ćwiczenia w wodzie, pacjenci mają często przeciwwskazania laryngologiczne albo utrudniony dostęp do tego typu ćwiczeń – można wtedy spróbować jazdy na rowerze stacjonarnym. Ważne, aby była to aktywność wykonywana systematycznie.
Wspomniał Pan Profesor, że pod wieloma względami jest to choroba nietypowa.
Reklama
W praktyce lekarskiej spotykamy się z zaskakującymi przypadkami. Zdarza się, że u pacjenta, który zgłosił się z zupełnie innym problemem, na zdjęciu radiologicznym są widoczne duże zmiany świadczące o chorobie zwyrodnieniowej stawów, natomiast zapytany o poziom aktywności mówi on, że funkcjonuje zupełnie normalnie. Bywa też odwrotnie: pacjent się zgłasza z dużymi dolegliwościami, a kontrola radiologiczna wykazuje zmiany na minimalnym poziomie. Stąd wniosek, że wiele zależy od nastawienia psychicznego. U osób z depresją poziom dolegliwości bólowych może być wyższy, u osób bez depresji taki sam bodziec może powodować mniejsze odczuwanie bólu.
Jakimi środkami dysponuje lekarz?
Na obecnym etapie wiedzy medycznej nie mamy środków farmakologicznych, których działanie pozwoliłoby zapobiec postępowi zwyrodnienia stawów na skutek tej choroby. Leczenie prowadzi jedynie do spowolnienia procesu chorobowego – nie potrafimy go zatrzymać ani tym bardziej cofnąć. W terapii wykorzystujemy elementy niefarmakologiczne, takie jak edukacja pacjenta i wspomniane wcześniej ćwiczenia, a także preparaty podawane doustnie, miejscowo i dostawowo. Nowoczesna medycyna to również interwencje chirurgiczne, w tym całkowita endoprotezoplastyka stawu.
U osób starszych często równolegle występuje osteoporoza.
Są to dwie różne jednostki chorobowe, ale często występujące obok siebie. Osteoporoza to zaburzenie metaboliczne powodujące zmiany w tkance kostnej. Ponieważ osteoporoza, tak samo jak zwyrodnienie stawów, długo rozwija się w ukryciu i tak samo prowadzi do niepełnosprawności pacjenta, trzeba jej zapobiegać – sprawdzać poziom gęstości kości przez badanie densytometryczne i stosować się do zaleceń lekarza.
Rozmawiała Anna Wyszyńska