I właśnie teraz, w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, warto sobie uświadomić, że mamy dwie matki – tę Niebieską i tę ziemską. Matka Niebieska jest dana nam przez Chrystusa z wysokości krzyża, której śpiewaliśmy cześć poprzez kolejne tytuły zawarte w Litanii Loretańskiej. I chyba nie przesadzę, jak napiszę, że przy śpiewie kolejnych wezwań zaczynających się od słowa „Matko”, serce biło mocniej i przypominała się druga matka, ta, która koiła nasze dziecięce bóle, ocierała łzy i dziś bez wątpienia – czy jest przy nas, czy patrzy z wysokości nieba – zasługuje na naszą wdzięczność i szacunek.
Nieodżałowanej pamięci artystka, myślę, że zupełnie obca mojemu pokoleniu – Anna German, wyśpiewała słowa, pod którymi dziś każdy z nas może się podpisać. „Gdziekolwiek zagnają mnie życia burze, wrócę na pewno, by przynieść ci róże. By powróciło dziecinnych lat szczęście, w twoim spojrzeniu i rąk dotknięciu. To proste szczęście, zwykle codzienne, tym droższe, mamo, że tak odlegle, gdy kwiaty stawiałaś w otwartym oknie, słońce twe włosy złociło ogniem”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Któż z nas nie nosi w sercu wspomnienia matki? Każdy z nas wie, że to jedno z najmilszych słów wypowiadanych przez usta dzieci. Warto więc już dziś, w przededniu Dnia Matki, pójść o krok dalej w wyśpiewanej przez Annę German piosence i powiedzieć swoje mamie: „Dziękuję, mamo, za wszystkie chwile, dziękuję, mamo, jak umiem najczulej. Ale najbardziej dziękuję za to, że jesteś, mamo, bo tym, że jesteś, zawsze pomagasz, prostować plecy, gdy życie smaga”.
Niech każdy z nas o tym pamięta i uczyni wszystko, aby w tym dniu mama czuła się wyjątkowo. A jeśli jest tak, że ziemskiej mamy nie ma już przy nas, prośmy więc tę Niebieską, by w niebie przytuliła ją do siebie.