Reklama

Niedziela Sandomierska

Mistrz Wincenty

Biskup, średniowieczny kronikarz, zakonnik. Człowiek wielkiej wiedzy i kultury. Reformator Kościoła. Przez współbraci zakonnych już za życia uważany za świętego. Tak w skrócie można powiedzieć o jednym z patronów diecezji – bł. Wincentym Kadłubku.

Niedziela sandomierska 45/2020, str. VI

[ TEMATY ]

bł. Wincenty Kadłubek

Archiwum wydawnictwa diecezjalnego

Relikwiarz mistrza Wincentego

Relikwiarz mistrza Wincentego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Błogosławiony urodził się w 1160 r. w Karwowie niedaleko Sandomierza w rodzinie Różyców. Przydomek Kadłubek nadał mu Jan Długosz, bo ojciec Wincentego był nazywany niezbyt godnie Kadłubem. Od najmłodszych lat rodzice dbali o jego wykształcenie. Uczęszczał do szkoły katedralnej w Krakowie. Dzięki wsparciu finansowemu księcia Kazimierza Sprawiedliwego po święceniach kapłańskich wyjechał na studia do Paryża i Bolonii. Najprawdopodobniej studiował prawo, filozofię lub medycynę.

Po powrocie do kraju stał się jednym z uczonych nad Wisłą. Prawdopodobnie był także wykładowcą w krakowskiej szkole katedralnej, kapelanem księcia Kazimierza Sprawiedliwego oraz Leszka Białego. Objął urząd prepozyta kapituły kolegiackiej w Sandomierzu. Następnie został pierwszym biskupem w Polsce, który został wybrany przez kanoników katedralnych, a nie wyznaczonym przez panującego księcia. Jego wybór został zatwierdzony przez papieża Innocentego III 28 marca 1208 r. Sakry biskupiej udzielił mu arcybiskup gnieźnieński Henryk Kietlicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jako biskup krakowski uczestniczył w obradach Soboru Laterańskiego IV, na którym wprowadzono obowiązek spowiedzi i komunii wielkanocnej, zaostrzono przepisy odnoszące się do małżeństwa, by nie dopuścić do konkubinatów, oraz przepisy dotyczące karności kościelnej, zwłaszcza celibatu duchownych. Był zwolennikiem uniezależnienia Kościoła od władzy świeckiej. Dla poparcia reform soboru brał udział w wielu synodach na terenie całej Polski.

Po kilku latach pełnienia posługi biskupa, po uzyskaniu pozwolenia od papieża Honoriusza III, zrezygnował z tej funkcji i wstąpił do klasztoru cystersów w Jędrzejowie. Zrzekł się całego przysługującego mu majątku i – jak podają niektóre źródła – boso z Krakowa przeszedł do klasztoru. Zmarł 8 marca 1223 r.

Bł. Wincenty Kadłubek napisał „Kronikę polską” z miłości do Ojczyzny i literatury starożytnej.

Podziel się cytatem

Wincenty Kadłubek po powrocie z zagranicy pełnił różne funkcje na dworze książęcym. Był notariuszem, kanclerzem dworu Kazimierza Sprawiedliwego i być może również kapelanem. Wtedy rozpoczął pracę nad swoim największym dziełem – „Kroniką polską”. Mimo zmiany miejsca pobytu – bo w międzyczasie został prepozytem kapituły kolegiackiej w Sandomierzu – nie przestał spisywać dziejów Polski. Pomimo zmiany miejsca swoich działań, nie stracił kontaktu ze środowiskiem krakowskim, wciąż prowadził prace nad kroniką.

Śmierć bp. Pełki sprawiła, że po kilkunastu latach wrócił do Krakowa, ponieważ – jak się okazało – był jednym z pretendentów na biskupstwo krakowskie, choć traktował siebie jako niegodnego sługę Kościoła. Do kontynuowania pracy nad dziełem swojego życia powrócił później jako mnich w Zakonie Cystersów. Trzeba powiedzieć, że był pierwszym polskim historykiem. Jak sam pisał, jego kronika powstała z miłości do Ojczyzny i literatury starożytnej.

W „Kronice polskiej”, opierając się na dziele Galla Anonima, opisał dzieje narodu od czasów Mieszka I do Bolesława Krzywoustego. Autorską częścią w kronice jest okres dotyczący rozbicia dzielnicowego, choć obecnie naukowcy mają pewne wątpliwości co do prawdziwości niektórych historii.

2020-11-04 10:46

Oceń: +13 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedoceniany mistrz Wincenty

Żył w epoce wielkich przemian politycznych i cywilizacyjnych. Ze względu na swoje dzieło nazywany jest „ojcem kultury polskiej”, ale błogosławionym został zupełnie z innej przyczyny.

Mistrz Wincenty, nazwany później, nie do końca wiadomo dlaczego, przez Jana Długosza Kadłubkiem, urodził się w połowie XII wieku w Polsce, w której pogłębiały się i utrwalały podziały dzielnicowe. Na chrzcie otrzymał imię Wincenty i wszystko wskazuje na to, że był pierwszym znanym historii Polakiem o tym imieniu.
CZYTAJ DALEJ

Czujność jest podstawową postawą chrześcijanina

2025-11-26 12:26

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Czuwać nie oznacza „nic nie robić”. Kto czuwa, nie stoi w miejscu, w bezruchu. On rośnie. Kiedy wierzący czuwa, to znaczy, że nie śpi, nie poddaje się znudzeniu i nie ulega rozproszeniom.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
CZYTAJ DALEJ

Oławscy "Pielgrzymi Nadziei"

2025-11-27 18:36

ks. Łukasz Romańczuk

Około 100 osób wyruszyło w pielgrzymce jubileuszowej z kościoła Miłosierdzia Bożego do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Oławie. Do pielgrzymów dołączyli także wierni z parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła wraz z księdzem proboszczem Leszkiem Woźnym.

Wśród pielgrzymów byli kapłani z parafii Miłosierdzia Bożego - ks. Zbigniew Kowal oraz ks. Tomasz Latawiec. Prowadzili oni modlitwy podczas drogi, a także ubogacali pątników słowem Bożym i refleksją na temat nadziei. Gdy pielgrzymka dotarła do domu bł. ks. Bernarda Lichtenberga, przybyłych pielgrzymów przywitał ks. Leszek Woźny, proboszcz parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła w Oławie. - Jesteśmy pielgrzymami nadziei i nasz pielgrzymkowy przystanek jest przy miejscu nadziei, którym jest jadłodajnia Caritas, gdzie postawimy dary, które przynieśliśmy i zachęcam do modlitwy za osoby, które potrzebują duchowego umocnienia - mówił kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję