Reklama

Wrocławskie grzechy ojcowskim okiem

Moja ojcowska nieobecność w tym, co przeżywają moje dzieci, może się skończyć tragicznie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sytuacja z o. Pawłem M. – w roli, niestety, głównej – mówi mi wiele jako ojcu dzieci, spośród których rekrutują się same przedstawicielki płci pięknej i potencjalne uczestniczki duszpasterstw akademickich. Wrocławskie patologie i duszpasterskie zbrodnie u dominikanów w latach 1996 – 2000 to dla mnie przestroga. Ktoś powie: „Bez przesady – to jednostkowe zjawisko, a na przestrzeni lat zapewne uda się tego typu rzeczy z Kościoła wyplenić”. Daj Boże! Mnie jednak nie chodzi tylko o sytuacje, gdy ktoś z duszpasterstwa robi sobie sektę. Oczywiście, nie uchronię dzieci przed wszystkim, co złe. Mogę jednak, z autorytetem ojca oraz z Bożym prowadzeniem, być odpowiednio ustawionym drogowskazem, który pomoże im odkryć w sobie kilka ważnych emocjonalnych, relacyjnych czy charakterologicznych obszarów.

Można, oczywiście, pójść krótszą drogą i zdecydować samemu, gdzie moje przyszłe (być może) panie studentki mają się formować. To jednak droga donikąd... Tym bardziej że aby podjąć taką decyzję i ją wyegzekwować (wobec dorosłych przecież osób), moje dzieci z jednej strony musiałyby w ogóle mieć potrzebę formacji, a z drugiej – być totalnie podatne na wpływy. Połączenie tych dwóch czynników samo w sobie jest patologią, mimo że ten pierwszy ze wszech miar jest dobry.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

By stwierdzić powyższe, nie przeczytałem żadnych mądrych książek. Uświadomiło mi to własne życie, bo w studencki czas startowałem w takim właśnie stanie – chcę się formować, a jednocześnie łatwo mną manipulować. Miałem szczęście. Jakiś wrodzony instytucjonalny konserwatyzm (połączony z początkowym zaproszeniem mojej przyszłej żony) zaprowadził mnie do centralnego duszpasterstwa akademickiego, podlegającego bezpośrednio kurii mojej rodzinnej diecezji, i sprawił, że na długi czas tam zostałem. Dotarcie na modlitwę i spotkania, każdorazowo bez samochodu, było sporym wysiłkiem, bo położenie tego miejsca na mapie miasta było w kontrze do jego akademickiego charakteru – domy studenta daleko, uczelnie też. Wysiłkiem było też samo uczestnictwo, bo kierujący duszpasterstwem z ramienia kurii ksiądz był wymagający – jako wykładowca stał twardo na straży zdrowego katolickiego nauczania, a jednocześnie uczył nas świadomego życia przez swoją postawę i wysoki poziom kultury osobistej.

Już wtedy wiedziałem, że trafienie do duszpasterstwa, które by jakoś rozmiękczało Boże słowo, przeinaczało na swoją modłę i chciało mieć na mnie niezdrowy wpływ, bez większego problemu mogło skończyć się dla mnie wylądowaniem co najmniej gdzieś na obrzeżach Kościoła.

Miałem więc – powtórzę – szczęście i gdybym decydował jeszcze raz, nie poszedłbym nigdzie indziej. Nie chcę przez to powiedzieć, że przed duszpasterską patologią uchroni moje dzieci wybór ośrodka zarządzanego bezpośrednio przez kurię i najlepiej jeszcze trudno dostępnego albo że w ogóle kwestię zdrowego życia duchowego załatwi im „trafienie” do niefelernego duszpasterstwa. Wszystko rozbija się o ich tożsamość i umiejętność świadomego wyboru i ewentualnej rezygnacji, a nie „trafianie” tu czy tam.

Powyższa skrótowa historia to przykład, o którym mogę opowiedzieć moim dzieciom. Jak to mówimy w Kościele: mogę dać świadectwo. O czym ono będzie? O tym, że z jednej strony duszpasterstwo jest wymagające albo nie ma go w ogóle, ale z drugiej – o tym, że duszpasterstwo daje ci wolny wybór, a nie decyduje za ciebie.

Wrocławski przykład dyscyplinuje mnie, bym nie prowadził moich dzieci w życiu za rączkę, pozwalał im popełniać błędy i wyciągać z nich wnioski, decydować o sobie, bym był czuły, pozwalał sobie i im na emocje, ale też pokazywał, jak je nazywam i z nimi pracuję, potwierdzał piękno i wyjątkowość (a swoją drogą, bym był czytelnym świadectwem normalnej wiary.) Ten skandal ukazuje mi jasno, że moja ojcowska nieobecność w tym, co przeżywają moje dzieci, może się skończyć tragicznie.

Naturalnie to, co napisałem, nie jest nawet cieniem sugestii co do sytuacji kobiet skrzywdzonych przez o. Pawła M. Jedyne, co mogę i chcę dla nich zrobić, to modlitwa, a powyższe słowa to intuicja dotycząca relacji z moimi dziećmi.

2021-04-14 07:27

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież planuje publikację adhortacji apostolskiej poświęconej dzieciom

Zamykając obrady watykańskiego Międzynarodowego Szczytu Praw Dziecka, Papież Franciszek poinformował, że planuje przygotowanie adhortacji poświęconej dzieciom.

Ojciec Święty, który rano rozpoczął swoim przemówieniem obrady Międzynarodowego Szczytu Praw Dziecka, z udziałem 50 liderów politycznych i społecznych z całego świata, spotkał się z uczestnikami także na zakończenie obrad, aby podziękować im za zaangażowanie i zachęcić do dalszych działań, dla których watykańskie spotkanie będzie dodatkowym bodźcem.
CZYTAJ DALEJ

Aleksander Rybak, zwycięzca konkursu Eurowizji: Bóg jest moją siłą

2025-01-31 21:30

[ TEMATY ]

wywiad

wiara

muzyka

świadectwo

Bóg

Roger Dewayne Barkley, EuroVisionary/pl.wikipedia.org

Bóg jest moją siłą - mówi w rozmowie z KAI zwycięzca Konkursu Piosenki Eurowizji w 2009 roku Aleksander Rybak. Niedawno zakończył on cykl 50 koncertów bożonarodzeniowych, bo - jak mówi - będąc chrześcijaninem, „uwielbia świętować narodziny Jezusa”. Po kilku latach przerwy norweski artysta powraca do Polski, gdzie w lutym rozpocznie swe światowe tournée od koncertów i spotkań z fanami w Szczecinie i we Wrocławiu.

KAI: Niedawno skończyłeś w Norwegii serię 50 koncertów bożonarodzeniowych. Czyżbyś stał się zawodowym kolędnikiem?
CZYTAJ DALEJ

Specjaliści od spotkania człowieka z Bogiem

2025-02-04 16:26

Magdalena Lewandowska

Jubilaci odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie.

Jubilaci odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie.

W Święto Ofiarowania Pańskiego za 50 lat kapłaństwa dziękowali Bogu i ludziom franciszkanie o. Marian Arndt i o. Ireneusz Bednarek.

Uroczystej Eucharystii w parafii św. Antoniego na wrocławskich Karłowicach przewodniczył o. Alard Maliszewski, prowincjał Prowincji św. Jadwigi Zakonu Braci Mniejszych. O. Marian Arndt od lat jest w diecezji duszpasterzem katolików języka niemieckiego, doktorem teologii biblijnej i wykładowcą w WSD Ojców Franciszkanów, a o. Ireneusz Bednarek jest dyrektorem franciszkańskiej Biblioteki Głównej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję