Reklama

Felietony

Jakie będą te Rzeczypospolite…?

Dzieciństwo i młodość mają w procesie edukacji znaczenie kluczowe.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za każdym razem, kiedy siadam do pisania felietonu, staram się podjąć temat ważny, aktualny i traktować go z optymizmem – do czego zobowiązałem się na początku roku – nie dla „pudrowania” rzeczywistości, lecz z chęci zrozumienia wyzwań, jakie stawia przed nami codziennie życie. Nie wiem, czy tego optymizmu wystarczy mi przy temacie, który chcę dzisiaj poruszyć.

Zakwitły kasztany, rozpoczęły się matury, a dzieci i młodzież pokolenia C19 mają szansę powrócić do szkół. Tymczasem protest uczniowski pod internetową petycją, by przed wakacjami nie wracać już na normalne lekcje, w ciągu tygodnia zebrał ponad 400 tys. podpisów. Młodzież twierdzi, że „to za duży stres związany między innymi z nieustającymi obawami o zdrowie i życie bliskich”. Często młodzieży i dzieciom wtórują rodzice, którzy jeszcze nie tak dawno narzekali na brak szkoły „na żywo”, na konieczność zajmowania się pociechami w domu i doglądania ich postępów edukacyjnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bolesny jest fakt, że dzieci i młodzież coraz powszechniej nie wykazują zainteresowania zdobywaniem wiedzy, lecz ujawniają postawę wycofania, niechęci, często agresji, nie tylko w języku, ale i w zachowaniu wobec rówieśników, a nawet nauczycieli. W szkole obowiązuje model nadrzędności praw uczniów (przy niewielu obowiązkach trudnych do egzekwowania), ubezwłasnowolnienie nauczycieli w decyzjach oraz brak zdrowo rozumianej rywalizacji, uwidaczniają się natomiast nadmiar źle rozumianej tolerancji i wygody, roszczeniowość dzieci i rodziców.

Znaczący jest fakt, że od ubiegłego roku, po „wirusowej awarii stulecia”, która w jednej chwili przełączyła wszystko na tryb awaryjny, do „zagubienia” polskiej edukacji, dołączył edukacyjny sieciowy bypass, obnażając nie tylko pogorszenie jakości samego kształcenia, ale – w zderzeniu z nieznanym – zagubienie, frustrację, a często depresję uczniów. Dzieciństwo i młodość mają przecież w procesie edukacji znaczenie kluczowe z uwagi na naturalną łatwość przyswajania oraz zaufanie, jakim darzy się nieznany jeszcze świat. Ten etap życia człowieka staje się bazą wartości i więzi społecznych, fundamentem dalszego życia, aby w przyszłości umieć nim dobrze pokierować, odpowiedzialnie stworzyć rodzinę, potrafić funkcjonować w społeczeństwie i obejmować ważne w nim role.

Przykry to fakt, że edukacja (podobnie jak ochrona zdrowia) znajduje się w obszarze szczególnego zainteresowania w okresach wyborczych, stanowiąc kartę przetargową polityków, którzy deklarują naprawę sytuacji, o ile zostaną wybrani i dopuszczeni do najwyższych urzędów państwowych. Po wyborach powraca jedynie standardowa od lat dyskusja o „miejscu i roli szkoły” w procesie kształcenia, o roli rodziców, metodach kształcenia, podstawie programowej, dopuszczonych podręcznikach, spisie lektur, reformie takiej czy innej.

Reklama

To wszystko jest oczywiście ważne, w mojej jednak ocenie wtórne, o ile dokonuje się bez sięgnięcia do aksjologii, bez rozstrzygnięcia, jakie wartości mają stanowić wzorzec kształcenia. Wtedy powstaje zamęt i gwałtowne poszukiwanie alternatywnych wzorów, często antywartości. Kardynał Stefan Wyszyński w jednym ze swoich listów do rodziców napisał: „Głębokie przemiany, jakie zachodzą w świecie, wiążą się z gorączkowym poszukiwaniem nowych wzorów wychowania młodego pokolenia. Idą one tak daleko, że chcą gwałtownie zerwać z całą przeszłością, a zwłaszcza z wychowaniem rodzinnym i religijnym”.

Dlaczego w innych krajach, które ogromnie cenią swoją tożsamość, tradycję i dorobek, postanowiono, że dla nadrobienia zaległości powstałych w wyniku nauki zdalnej zamiast wakacji będzie miała miejsce nauka stacjonarna? Dlaczego inni potrafią zauważyć deficyt w dziedzinie budowania relacji społecznych? Dlaczego poza Polską mogą być podejmowane działania mające odbudować – i tak słabnący – etos nauczyciela, zrównanego w tej chwili z innymi źródłami internetowej wiedzy? Dlaczego nie widzimy potrzeby odbudowania relacji mistrz-uczeń? Przecież edukacja nie jest karą, przykrym obowiązkiem, ale szansą wykorzystania własnych talentów, jedynym sposobem rozwoju i godnego życia.

Chyba zapomnieliśmy, że „takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”.

2021-05-11 13:39

Oceń: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Remanent zamiast świętowania

Platforma Obywatelska i jej działacze z partią polityczną mają coraz mniej wspólnego – poza partyjną kasą i dostatnim życiem na koszt podatników dzięki parlamentarnym mandatom.

Przypadające na koniec stycznia 20-lecie Platformy Obywatelskiej miało być dla jej członków nie tylko chwilą odśpiewania Sto lat, ale – co ważniejsze – zapowiadanym przez liderów, a oczekiwanym przez zwolenników ogłoszeniem nowego programu. Pamiętając, że z dotrzymywaniem słowa Platforma ma problemy, nie oczekiwałem zbyt wiele, toteż się nie rozczarowałem.
CZYTAJ DALEJ

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

UMB-O/pl.fotolia.com

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję