Dyrektor Grzegorz Nawrocki w rozmowie z Niedzielą podkreśla, że z racji obostrzeń każda szkoła jest postawiona w trudnej sytuacji, jednak każdy dzień przynosi również nowe pomysły.
Przygotowanie na 5+
Jak mówi, działania przygotowujące do nauki zdalnej można podzielić na dwa kierunki. Pierwszym były przygotowania techniczne. – Szkoła posiada licencję na oprogramowanie do nauki on-line, uzyskaliśmy tablety dla uczniów, zakupiliśmy dodatkowe komputery, przebudowaliśmy sieć – wymienia Grzegorz Nawrocki. Jak zauważa, największym problemem, z którym mierzą się dziś szkoły, to utrzymanie osobowego kontaktu z wyizolowanymi uczniami oraz wspieranie ich w codziennym funkcjonowaniu. I to drugi kierunek. – Dbamy o to, by dzieci zachowywały rytm dnia, nie uczestniczyły w lekcjach bezpośrednio po „wyskoku z łóżka”. Chcemy także zmotywować ich do aktywności fizycznej, organizujemy zawody na odległość i zachęcamy do przesyłania elektronicznych relacji z podejmowanego wysiłku – kontynuuje dyrektor.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reagują na potrzeby
Reklama
Lekcje prowadzone są on-line, więc to niesie ze sobą problemy: nikną kontakty twarzą w twarz, nie kształtują się przyjaźnie, nauczyciel ma mniejsze pole do kontroli przyrostu wiedzy, część dzieci popada w jakąś apatię. – Prawo dopuszcza organizację konsultacji dla uczniów klas ósmych raz w tygodniu, więc z tego korzystamy. Wówczas te najstarsze dzieci mogą poza domem, z nauczycielami, przygotowywać się do egzaminu. Dajemy propozycje na spędzanie czasu z dala od komputera: nauka gry na instrumentach, zajęcia plastyczne, koło szachowe, robotyka – wylicza Grzegorz Nawrocki. Jak dodaje: – Należy reagować na bieżące problemy. Pojedynczy uczniowie, okresowo lub na stałe, uczestniczą w zdalnych zajęciach z budynku szkoły, co wynika z problemów technicznych lub tych natury psychicznej. W szkole organizowane są zajęcia dodatkowe i specjalistyczne dla uczniów ze szczególnymi potrzebami. Dzieci pracują także pod kierunkiem nauczyciela wspomagającego.
Szkoła to też wspólnota
– Codziennie organizujemy spotkanie całej wspólnoty szkolnej podczas modlitwy porannej, teraz oczywiście on-line. Dbamy o funkcjonowanie zgodnie z kalendarzem liturgicznym – podkreśla dyrektor Nawrocki. Zwraca uwagę również na to, że podczas zajęć i wspólnotowych spotkań realizowanych zdalnie szkoła przypomina o ważnych kwestiach. – Zachęcamy do udziału w kościele w niedzielnej Mszy św., uroczystościach i pierwszych piątkach. Bezpośredniego spotkania nie zastąpi nawet najbardziej zaawansowana technika. Może właśnie to doświadczenie i przesyt komputerów pozwoli jeszcze raz docenić personalny kontakt – podsumowuje z nadzieją Grzegorz Nawrocki.
Rodzice mówią, dlaczego warto wybrać szkołę przy Górnej
Godziny otwarcia szkoły i czas aktywnych zajęć lekcyjnych był ważnym czynnikiem przy wyborze szkoły. Szybko przekonaliśmy się, że to dobry wybór, bo każdy dzień w murach przy Górnej nie tylko kształci nasze dzieci, ale też pomaga nam je wychowywać.
Reklama
Nasza córka uczęszcza do szkoły katolickiej SPSK od I klasy. Wybierając szkołę dla niej, kierowaliśmy się kompetencjami i zaangażowaniem kadry, dzięki którym dzieci osiągają bardzo dobre wyniki w nauce. Od klasy III szkoła ma w ofercie WF na pływalni oraz j. niemiecki. Dla nas ogromnym atutem tej szkoły są małe liczby uczniów w klasach. Szkoła jest warta polecenia, gdyż celem jest rozwój dzieci i młodzieży w atmosferze życzliwości i szacunku dla drugiego człowieka. Dlatego też nasz syn rozpocznie naukę w tej szkole już we wrześniu 2021.
Przy wyborze szkoły zależało nam, aby córki kontynuowały naukę w szkole, która pielęgnuje wartości chrześcijańskie, a jednocześnie zapewnia wysokie standardy w nauczaniu i opiece nad dziećmi. Gdy przyszedł czas decyzji, odwiedziliśmy z mężem szkołę, aby spotkać się z dyrekcją, zobaczyć warunki lokalowe, poznać nauczycieli „w akcji” w trakcie prowadzonych lekcji. Córki też odwiedziły szkołę i uczestniczyły w spotkaniu z dyrekcją przed podjęciem ostatecznej decyzji – uwzględniliśmy ich odczucia i to, jakie na nich szkoła zrobiła wrażenie. Nasze pierwsze wrażenie, że szkoła jest kameralna – przyjazna indywidualizacji pracy z uczniem oraz wręcz rodzinna w swojej atmosferze pozostało z nami do dzisiaj. Dyrekcja i nauczyciele są otwarci na dialog, chętni do wdrażania innowacyjnych rozwiązań służących dobru naszych dzieci.
Wielką wagę przywiązujemy do nauki języków obcych, a szkoła zapewnia codzienny kontakt z językiem angielskim od klasy „0” oraz zwiększoną liczbę zajęć lekcyjnych z języka niemieckiego w porównaniu ze szkołami publicznymi.
Reklama
Pozostałe przedmioty są również realizowane w zwiększonej liczbie godzin dydaktycznych. Muzyka, wychowanie fizyczne, plastyka jako odrębne przedmioty w klasach I-III zapewniają rozwój artystyczny i budowanie tężyzny fizycznej. Dodatkowe zajęcia z języka polskiego, matematyki i innych przedmiotów egzaminacyjnych są świetnym przygotowaniem do egzaminu ósmoklasisty.
Bezpieczeństwo dzieci jest stawiane na pierwszym miejscu – szkoła jest monitorowana, a o dobrostan dzieci dbają wszyscy pracownicy szkoły – dyrekcja, nauczyciele, pani sekretarka, pani recepcjonistka i panie z obsługi kuchni. Katolicka szkoła podstawowa to nie tylko zajęcia edukacyjne. Ogromną wartość dla dzieci i całych naszych rodzin mają uroczystości szkolne, w trakcie których nasza mała społeczność czuje się jak jedna wielka rodzina. Akademie z okazji Święta Niepodległości, szkolna wigilia, Dzień Babci i Dziadka, Komunia św. to wydarzenia, w trakcie których wzruszamy się (wielu zakręci się łezka w oku) i cieszymy się wzrastaniem naszych dzieci w tak budującym, przyjaznym środowisku.
Szkołę polecimy każdemu ze względu na wszystkie wymienione wcześniej zalety. Katolicka szkoła podstawowa jest najlepsza! Nasze odczucia, jako rodziców, opisaliśmy szczegółowo. Najważniejsze jest jednak to, że nasze córki codziennie z chęcią i radością idą do szkoły – czują się tam bezpieczne, zauważone i docenione. Rozwijają się na wielu płaszczyznach, a przede wszystkim przygotowują się do dorosłego życia w duchu wartości, które my, rodzice, również pielęgnujemy.
Reklama
Przy wyborze szkoły rodzice kierują się wieloma kryteriami: czy jest prywatna czy publiczna, jaka jest misja i koncepcja szkoły, jaka jest lokalizacja szkoły, czy szkoła jest mała czy duża, jaka jest kadra nauczycielska, jakie są zajęcia dodatkowe, jaka jest infrastruktura szkoły. Ja wzięłam pod lupę trzy, według mnie najważniejsze aspekty, którymi kierowałam się, wybierając szkołę dla moich dzieci. Po pierwsze, misja i koncepcja szkoły pielęgnuje współpracę z rodzicami w zakresie wychowania. Dba o to, byśmy przekazywali naszym pociechom spójny, oparty na wierze chrześcijańskiej system wartości. Po drugie, kameralność szkoły zmniejsza ryzyko bezkarności, tworzenia się grupek i poczucia niewidzialności. Panuje przyjazna, rodzinna atmosfera. Po trzecie, prawdą jest stwierdzenie, że "szkoła jest taka, jacy są jej nauczyciele". Począwszy od pracowników niepedagogicznych, poprzez nauczycieli, aż po dyrekcję, są to ludzie ogromnie życzliwi i serdeczni, którzy mają wspólny cel i wiedzą, dokąd zmierzają. Uważam, że dobrze wybrałam szkołę dla swoich dzieci (one zresztą również tak myślą) i z całego serca ją polecam.
Wybraliśmy tę szkołę dla naszych dzieci dlatego, że:
– dba o rozwój życia chrześcijańskiego ucznia (w czasie przebywania w szkole uczeń może uczestniczyć w codziennej modlitwie, spowiedzi pierwszopiątkowej i Mszy św.); naszym pragnieniem było, abyśmy mieli pomoc ze strony szkoły i nauczycieli w wychowaniu dzieci i kształceniu.
– nauczyciele dbają o wychowanie, o dobre relacje uczniów między sobą, nauczanie jest na wysokim poziomie przy jednoczesnym zachowaniu akcentu na wartości religijne.
– przy podejmowaniu decyzji ważne było dla nas to, że dziecko może spożyć posiłki przy stole z ciepłą herbatą.
– kolejny atut szkoły, który był ważny dla nas to fakt , że szkoła jest bezpieczna, wyposażona w monitoring, jak również jest osoba, która czuwa nad bezpieczeństwem na portierni.