Tutaj przypominają się słowa papieża Franciszka, że bez Ducha Świętego nie będzie żadnego synodu. Dzisiejsza scena ewangeliczna może być pięknym przykładem spotkania synodalnego, którego nie trzeba specjalnie zwoływać, a można w nim po prostu uczestniczyć. Spotkanie synodalne może dokonać się przy zwykłych odwiedzinach i prostej rozmowie przy herbacie. Popatrzmy, w czym kryje się sekret spotkania synodalnego.
Rozpoczyna się od wyjścia
„Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego”. Maryja jest cała synodalna, ponieważ wybiera wspólną drogę, która ją prowadzi przez góry i doliny. Człowiek głębokiej modlitwy będzie zawsze wezwany do drogi powołania, która jest wspólnotowa-synodalna. Po głębokim spotkaniu z Bogiem mamy szansę, aby wyjść ze swojego indywidualnego świata i spieszyć do wspólnoty. Synod rozpoczyna się od wyjścia, które zakłada pozostawienie bezpiecznego domu i pójścia w nieznane.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W celu głębszego wejścia
„Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę”. Droga synodalna wyprowadza z własnego domu, aby pokazać gdzie mieszkają inni bracia. „Chodźcie a zobaczycie” – jest wezwaniem do głębszej wspólnoty i życia z innymi. W mocy Ducha Świętego będziemy umieli pukać, aby nam otworzono i szukać, aby znajdywać. Umiejętność wchodzenia w relacje z bliźnimi jest sztuką synodalną.
W postawie posłuszeństwa
„Oto przychodzę! Chcę wypełniać Twoją wolę”. Maryja wchodzi w synod, bo usłyszała w nim wolę Bożą. Nawiedza Elżbietę, ponieważ usłyszała o niej w słowie zwiastowania. Synod wymaga posłuszeństwa, do którego są zdolni ludzie prawdziwi i pokorni. „A ty, Betlejem Efrata, tak małe jesteś wśród judzkich osiedli”. Bez uniżenia siebie nie będzie możliwe głębokie spotkanie, bo nie wiadomo kiedy zaczniemy rywalizować i przepychać się na rozmaite racje. Po drugie, posłuszeństwo wymaga prawdy, która zawsze chce się wcielać. „Ofiary i daru nie chciałeś, ale przygotowałeś Mi ciało”. Fundamentem spotkań synodalnych jest prawda, którą nosimy w swoich ciałach. Warto posłuchać słowa Bożego, które jest wcielone w młodziutkiej Maryi i starej Elżbiecie. Synod może ukazać posłusznym różne oblicza prawdy.
Owoce same przyjdą
„Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”. Wystarczy zaufać i wejść w drogę synodalną, aby zacząć owocować. Piękne spotkania będą wypełniać się Duchem Świętym i będą poruszać ludzi – „Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę”. Serdeczne spotkania będą budzić radość – „Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie”. Proste spotkania będą rodziły pokój – „On sam będzie pokojem”. Otwartość synodalna będzie przyprowadzać oddalonych – „Wtedy reszta jego braci powróci do Izraelitów”. A najważniejszy jest „błogosławiony owoc żywota Twego – Jezus”.