Reklama

Wiadomości

Bilans pandemii

Państwa, które najlepiej radzą sobie z COVID-19, ponoszą najmniejsze koszty społeczne i odnotowują największy wzrost PKB. Jak na tle świata w dwuletnim bilansie pandemii wypada Polska i Europa?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pandemia wciąż trwa i wpływa na jakość naszego życia. Jest także głównym czynnikiem obciążającym światową gospodarkę. Dlatego perspektywy i prognozy na najbliższą przyszłość to pytanie o pandemię. Jak sobie z nią radzimy i kiedy się skończy?

Nowy wariant koronawirusa sprawił, że kolejna fala europejskiej pandemii rozwija się w zawrotnym tempie. Wydaje się, że omikron nie tylko jest bardziej zakaźny, ale potrafi częściowo ominąć odporność zarówno nabytą po chorobie, jak i tę po szczepieniu. Obecnie szansą na uniknięcie objawowej choroby są trzecie dawki szczepionki. Niestety, w Polsce na większą ochronę populacyjną nie mamy co liczyć, bo ciągle ponad 40% obywateli w ogóle się nie zaszczepiło. Zimowe miesiące zapowiadają się więc u nas bardzo ciężko. – Założenie było takie, że każda kolejna fala będzie mniejsza i spokojniejsza, bo coraz więcej ludzi nabywa odporność przez szczepienie i przechorowanie. Omikron jest dla nas wielką niewiadomą i nowym ryzykiem, dlatego powinniśmy przygotować się na różne scenariusze – mówi Niedzieli wirusolog prof. Krzysztof Pyrć, który jest członkiem zespołu doradców rządu oraz specjalnego zespołu PAN ds. COVID-19.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Największy koszt gospodarczy

Reklama

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris opracował raport, który wylicza obciążenia dla gospodarki spowodowane pandemią. Łączne straty polskiej gospodarki, które poniosły sektory usług, handlu, budownictwa i przemysłu od 16 marca 2020 r. do 26 lutego 2021 r. szacuje się na co najmniej 173 mld zł. Restrykcje okazały się szczególnie dotkliwe dla mikro- i małych przedsiębiorców. Największe straty bezpośrednio wynikające z wprowadzonych ograniczeń poniosły sektory usługowe – w tym przede wszystkim hotelarstwo i gastronomia, kultura, rozrywka i rekreacja. Znacznie ucierpiały też niektóre branże transportowe, szczególnie transport lotniczy i kolejowy.

Doradca Narodowego Banku Polskiego wskazuje jednak, że o wiele większe koszty zostały wygenerowane przez utratę zdrowia i życia rodaków, bo śmiertelność Polaków w 2020 i 2021 r. była największa od czasów II wojny światowej. – To są główne i największe koszty pandemii. Jeśli ktoś przedwcześnie umiera, to jego wiedza, doświadczenie i możliwości tworzenia PKB po prostu przestają istnieć. Państwo też traci zwykłą bazę podatkową. Choroba COVID-19 bardzo często wyłącza ludzi z możliwości efektywnej pracy, a obciążenia służby zdrowia powodują, że także pacjenci z innymi schorzeniami umierają i podupadają na zdrowiu – tłumaczy dr Cezary Mech, były wiceminister finansów, doradca NBP.

Azja na prowadzeniu

Gospodarczy obraz jednoznacznie wskazuje, że państwa, które słabo radzą sobie z pandemią, najbardziej straciły, co widać po wskazaniach wzrostu PKB. W największych tarapatach jest szeroko rozumiany Zachód z USA i Europą na czele, a najlepiej wypadają zamożne państwa Azji i Oceanii.

Reklama

Wystarczy spojrzeć na ogólne dane. Unia Europejska w 2020 r. zaliczyła 6% PKB na minusie, USA – 3,6%, a Polska – 2,5%. Choć w 2021 r. zachodnie gospodarki ruszyły z miejsca, to trudno mówić o spektakularnym wzroście. Polska według niektórych szacunków odnotowała wzrost gospodarczy względem 2019 r. od 1,8% do nawet 2,5%, ale cała strefa euro nie odrobiła strat i nadal jest ok. 1,5% na minusie. W ciągu dwóch lat gospodarka w Niemczech, Francji i krajach Południa skurczyła się od 2 do 6%. Gdy zestawimy to z Chinami, w których wyniki w ciągu 2 lat pandemii wzrosły o ponad 10%, z Tajwanem – wzrost o ponad 9% czy Australią z wynikiem 4,2%, to widzimy, jaka jest przepaść między Pacyfikiem a Zachodem. – Oni zdusili wirusa i przez ten czas mogli rozwijać swoją gospodarkę, a my na Zachodzie żyjemy od obostrzeń do obostrzeń, ponosząc gigantyczne straty zdrowotne, ludzkie i gospodarcze. O wiele taniej byłoby zamknąć wszystko na pół roku, by wytępić wirusa, niż żyć razem z nim – podkreśla dr Cezary Mech.

Problem się pogłębia, bo już wcześniej Chiny uzależniły od siebie cały świat. Produkują więcej niż Europa, USA i Japonia razem wzięte. – To są zmiany cywilizacyjne, gdzie Azja, a w szczególności Chiny wychodzą na globalnego hegemona. Niestety, Europa i Polska w czasie pandemii ponoszą gigantyczne straty ludzkie, które będą się odbijały przez wiele lat – mówi doradca NBP.

Świat po pandemii

Sytuacja może się jednak odwrócić. Dostrzegają to także państwa azjatyckie. Wiedzą, że wirus SARS-CoV-2 nie zniknie z powierzchni zglobalizowanego świata i wcześniej czy później trzeba będzie się z nim zmierzyć. Chińscy naukowcy wskazują, że polityka „zero COVID” zostanie zniesiona, gdy wirus będzie powodował śmiertelność na poziomie grypy, czyli ok. 0,1%. Obecnie ten wskaźnik jest 20-30 razy wyższy.

Reklama

Chiny są samowystarczalne, 2 razy większe i 3 razy liczniejsze od UE, więc mogą długo żyć w zamknięciu. Inne bogate „tygrysy” azjatyckie, jak Singapur i Tajwan, myślą o ponownym otwarciu. „Niestety COVID-19 na zawsze może pozostać, bo wirus może się stać endemiczny w miejscach, w których się rozprzestrzenia – w Stanach Zjednoczonych, Europie, dużej części Azji i w dzisiejszym zglobalizowanym świecie. Endemiczny wirus może się stać normalną częścią życia i pozostać częścią każdej formy wymiany międzynarodowej. Dlatego też Tajwańczycy muszą się zastanowić nad możliwością powstania świata po pandemii, w którym nadal panuje COVID-19” – napisał Chris van Laak, redaktor naczelny Taipei Times.

Próbę szczepienia prawie całej populacji i otwarcia się na COVID-19 podjęto w Singapurze, którego gospodarka jest mocno uzależniona od światowego biznesu i lotnictwa. Naukowcy z tego bardzo bogatego 6-milionowego państwa oszacowali, że liczba zgonów przypisywanych wirusowi SARS-CoV-2 w postaci endemicznej i tak wzrośnie. Miało to być ponad 2 tys. zgonów związanych z COVID-19 rocznie, czyli 2-3 razy więcej niż 800 zgonów z powodu grypy i nieco mniej niż 4 tys. zgonów przypisywanych zapaleniu płuc. Singapur przez kilka tygodni próbował żyć z koronawirusem, ale po wzroście zakażeń i hospitalizacji władze zrobiły krok w tył, by przynajmniej starszą część populacji zaszczepić 3. dawką.

Nauka na przyszłość

W Chinach największym wyzwaniem jest obecnie zorganizowanie olimpiady zimowej w taki sposób, by nie doprowadzić do zakażeń wirusem swojej populacji. Zachód nie ma takich „zmartwień”, bo społeczeństwa w Europie i w USA są coraz bardziej zmęczone i zobojętniałe na śmierć swoich obywateli. W Polsce prawie połowa ludzi nie chce się ani stosować do obostrzeń, ani zaszczepić. Niektóre badania sugerują, że omikron może powodować lżejszy przebieg choroby COVID-19 i mniej hospitalizacji. Wstępne dane pochodzą jednak z zachodniej Europy, gdzie odsetek zaszczepionych jest znacznie wyższy niż nad Wisłą. Nie wiemy więc, co się stanie w Polsce.

Globalna walka z COVID-19 trwa na wielu frontach i nie ma prostych rozwiązań jej szybkiego zakończenia. Nie zmienia to faktu, że wszystkie prognozy polityczne i gospodarcze zależą głównie od pandemii. – Przy takim szybkim tempie rozprzestrzeniania się wirusa pandemia zbliża się ku końcowi, bo w najbliższym czasie praktycznie wszyscy będziemy mieli kontakt z wirusem. Gdy patrzymy na to, co się dzieje w innych krajach Europy, widzimy, że idą do nas rekordy zakażeń, których w Polsce nie powstrzymamy – mówi prof. Pyrć, który przez prawie całą swoją naukową karierę zajmuje się koronawirusami. – Ludzkość poradziła sobie z większymi zagrożeniami i także ta pandemia wcześniej czy później się skończy. Ja mam tylko nadzieję, że wyciągniemy z tego jakąś naukę i opracujemy strategię działania na przyszłość. COVID-19 nie jest przecież pierwszą pandemią i na pewno nie ostatnią – dodaje wirusolog.

2022-01-03 12:52

Oceń: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Parolin: w walce ze skutkami pandemii priorytetem nie jest gospodarka, ale człowiek

[ TEMATY ]

kard. Parolin

koronawirus

pandemia

Grzegorz Gałązka

Nauka społeczna Kościoła, zakorzeniona w antropologii chrześcijańskiej, przypomina nam, że nie można ograniczać się jedynie do troski o zdrowie ciała.

Należy troszczyć się o integralność osoby ludzkiej, i to musi być najważniejszym celem zaangażowania politycznego i gospodarczego, zgodnie z etyką wspólnej odpowiedzialności we wspólnym domu. W związku z tym Kościół zachęca nas do ponownego odkrycia powołania gospodarki do służenia człowiekowi - mówił Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin, w wywiadzie dla włoskiego portalu Riparte l’Italia.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: stare i nowe uzależnienia stały się obsesją

2025-11-07 19:09

[ TEMATY ]

uzależnienia

Papież Leon XIV

PAP/ANGELO CARCONI

W świecie „pozbawionym nadziei” stare i nowe uzależnienia „wpływają na zachowanie i codzienne życie”. Mówił o tym Leon XIV w wideoprzesłaniu na zorganizowaną przez włoski rząd VII Krajową Konferencję nt. Uzależnień, jaka odbywa się 7 i 8 listopada w Rzymie. Papież zwrócił uwagę, że uzależnienia stały się obsesją, gdyż wielu młodych ludzi nie potrafi „odróżniać dobra od zła”. Konieczne jest więc „wpajanie wartości duchowych i moralnych młodym pokoleniom, aby zachowywały się jak ludzie odpowiedzialni”

„W ostatnich latach do narkomanii i uzależnień od alkoholu, które nadal są powszechne, dołączyły nowe formy: coraz częstsze korzystanie z internetu, komputerów i smartfonów wiąże się nie tylko z wyraźnymi korzyściami, ale także z nadmiernym używaniem, które często prowadzi do uzależnień z negatywnymi konsekwencjami dla zdrowia, związanymi z kompulsywnymi grami, hazardem, pornografią i niemal stałą obecnością na platformach cyfrowych” - analizował Ojciec Święty, wskazując, że „obiekt uzależnienia staje się obsesją, wpływając na zachowanie i codzienne życie”. Jest to „najczęściej objawem psychicznego lub wewnętrznego dyskomfortu jednostki oraz społecznego zaniku wartości i pozytywnych odniesień, zwłaszcza u nastolatków i młodych ludzi”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: inspiracją wizji pracy Jan Paweł II i ks. Popiełuszko

2025-11-08 13:26

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Pielgrzymki świata pracy mają w Polsce długą tradycję. Ich inspiracją było nauczanie św. Jana Pawła II i jego Encyklika Laborem exercens oraz działalność bł. ks. Popiełuszki – powiedział Papież zwracając się do Polaków podczas dzisiejszej audiencji jubileuszowej.

Leon XIV podkreślił, by właśnie do tych źródeł powracali, „aby z nadzieją stawiać czoła „nowym rzeczom”, upominając się o chrześcijańską wizję ludzkiej pracy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję