Jest jeden taki dzień w roku, kiedy społeczność kleryków, alumnów i kapłanów naszego diecezjalnego seminarium spotyka się z Gronem Przyjaciół i Sympatyków, którzy pamiętają o przygotowujących się do kapłaństwa i wspierają ich modlitwą oraz darem materialnym.
Dla społeczności seminaryjnej to okazja do wyrażenia wdzięczności wszystkim, którzy na co dzień troszczą się, by nie zabrakło nowych powołań w naszej diecezji.
Za nich, ich rodziny oraz zmarłych członków Grona Przyjaciół i Sympatyków Seminarium bp Jan Piotrowski 8 stycznia sprawował Eucharystię w kieleckiej katedrze.
Homilię poświęcił trosce o powołania. – Chcemy odpowiedzieć na prośbę Boskiego Kapłana Jezusa Chrystusa, która od zawsze jest nagląca. Objawione słowo Boże wyjaśnia nam, że powołanie jest darem Boga i dziełem jego miłości. Zawsze u źródła powołania jest inicjatywa miłości Boga, która w pełni odsłania się w Chrystusie – tłumaczył.
Podkreślał, że do realizacji powołania Bóg potrzebuje człowieka. Wskazywał na przyczyny spadku powołań do służby Bożej, których należy upatrywać w demografii i kryzysie wiary rodzin, przejawiającym się brakiem rozmowy rodziców na temat powołania, oziębłością religijną, jawną pogardą do modlitwy i sakramentów – zwłaszcza Eucharystii i pokuty. – Bez dobrego wychowania w rodzinach i życia w łasce uświęcającej nie będzie nowych powołań. A ciągłe plucie na kapłanów usuwa z ludzkiego życia ducha ofiary i służby – zauważył. Jednak zachęcał do ufnej modlitwy. – Tam, gdzie człowiek jest bezradny, tam Bóg okazuje swoją miłość w znakach dokonywanych cudów – powiedział.
Reklama
Przy ołtarzu modlili się rektor ks. dr hab. Paweł Tambor i ks. dr Szymon Górski – odpowiedzialny za Grono Przyjaciół Seminarium wraz z licznie zgromadzonymi kapłanami. Ze względu na graniczenia epidemiczne stowarzyszenie reprezentowały delegacje poszczególnych parafii, m.in. ze Szczekocin, Gór Pińczowskich, Łopuszna, Morawicy.
– Każdy z Was ma historię przyjaźni z tymi, którzy przygotowują się do kapłaństwa. Jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczni, że pomimo upływu czasu, mniej lub bardziej sprzyjających okoliczności, trwacie przy nas i z nami przy Chrystusie. Wyraża się to w darze waszej modlitwy wstawienniczej i w darze materialnego wsparcia. Od Was możemy się uczyć bycia wiernym i zatroskanym o Kościół Chrystusowy i o powołania do kapłaństwa. Jesteście też dla nas nadzieją, że także w tych czasach są dusze spragnione prawdy, zbawienia i życia – mówił w katedrze ks. Szymon Górski, wyrażając wszystkim członkom Grona wdzięczność za zaangażowanie i troskę o seminarium i sprawę powołań.
Po Mszy św. odbyło się spotkanie w Seminarium Duchownym, gdzie klerycy i alumni ugościli swoich przyjaciół. Były życzenia, rozmowy i wspólne kolędowanie.
Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.
Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.
– W każdej Eucharystii Jezus oddaje swoje życie za nas. To nie jest teatr, to jest zaproszenie – powiedział abp Wacław Depo. W Wielki Piątek metropolita częstochowski przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu.
W homilii hierarcha przypomniał, że „Chrystus zbawił nas nie za cenę czegoś przemijającego – złota czy srebra, ale za cenę swojej Krwi, męki i śmierci, abyśmy mieli życie wbrew prawu śmierci”.
Ustawiony w centralnym miejscu, tuż przy figurze Chrystusa, kilkumetrowy drewniany krzyż ze stułą, wkomponowany w drewnianą kolumnę kamień z Golgoty oraz mnóstwo zieleni – to główne elementy wystroju Bożego Grobu w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze. Jego tło stanowią stare wrota.
„Kamień z Golgoty, Jezus w Grobie, Najświętszy Sakrament, krzyż, dalej już tylko niebo” - opisywał odpowiedzialny za dekorację Grobu brat Dawid Respondek, cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.