Reklama

Porady

Lekarz radzi

Groźny zabójca

O raku płuc i zapobieganiu tej chorobie mówi dr n. med. Włodzimierz Wróbel.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Wyszyńska: O zachorowalności na raka płuc mówi się, że to współczesna epidemia.

Dr Włodzimierz Wróbel: To prawda. Rak płuc jest obecnie najczęstszym nowotworem na świecie. W liczbach jest to 1,8 mln zachorowań i 1,6 mln zgonów rocznie. W Polsce to najczęstszy nowotwór złośliwy u mężczyzn. Statystycznie to rocznie 15 tys. zachorowań wśród mężczyzn i 7,5 tys. u kobiet. Skutecznie leczymy ok. 13,5% pacjentów. Odrobinę optymizmu daje fakt, że do 2005 r. i u kobiet, i u mężczyzn notowano wzrost przypadków o 4% rocznie. Od tamtej pory wśród mężczyzn obserwujemy tendencję spadkową, ale wśród kobiet nadal notujemy wzrost, chociaż wolniejszy – ok. 2,4% rocznie. Wiążemy to z faktem, że obecnie mężczyźni częściej rzucają palenie tytoniu, ulegając dobrej modzie na niepalenie.

Reklama

Co wiemy o przyczynach zachorowania?

Główną przyczyną raka płuc jest palenie tytoniu. Ryzyko zachorowania dodatkowo wzrasta u osób, które w pracy narażone są na kontakt m.in. z azbestem, niklem, ze związkami chromu. Ale ryzyko choroby dotyczy również osób, które palą w sposób bierny, czyli mają stały kontakt z osobą palącą. W dymie papierosowym jest ok. 5 tys. substancji chemicznych, z tego 70 rakotwórczych. Niektóre z tych substancji uczynniają się dopiero po zetknięciu z tlenem, wraz z wydechem dymu z płuc. Dlatego czasem mówi się, że u osób palących biernie istnieje większe ryzyko zachorowania niż u tych palących czynnie. Drugą przyczyną raka płuc jest zanieczyszczenie powietrza, smog. Na jego powstawanie wpływają m.in. osoby, które spalają w piecach plastik, gumę i inne śmieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jakie objawy powinny być sygnałem do badań?

Rak płuc długo przebiega bezobjawowo. Cały świat poszukuje metod, które pozwoliłyby wykrywać go wcześniej, bo wtedy jest większa szansa na uratowanie pacjenta. Najczęstszym objawem choroby jest przewlekły kaszel, występujący u 70% chorych. U ok. 30% występuje również odkrztuszanie wydzieliny. Większość osób palących cierpi na tzw. kaszel palacza – dla nich sygnałem do badań powinna być zmiana charakteru tego kaszlu, np. do tej pory był tylko rano, a zaczął się pojawiać w innych porach dnia, jest bardziej uciążliwy lub na przemian mokry i suchy. Najbardziej podejrzane jest, gdy razem z kaszlem występuje krwioplucie. Zaniepokoić powinny również przewlekła chrypa i duszności. Takie objawy wymagają dokładnego zbadania.

A co pozwala ustalić diagnozę?

Trzeba wykonać tomografię klatki piersiowej oraz bronchoskopię, która polega na wejściu cienkim światłowodem do drzewa oskrzelowego, znalezieniu patologicznej tkanki i pobraniu wycinka do badania. Wycinek pozwala rozpoznać zmianę oraz zróżnicować rodzaj raka. Są to dwie grupy: rak drobnokomórkowy i niedrobnokomórkowy. W przypadku raka drobnokomórkowego stosujemy chemio– i radioterapię, obecnie także immunoterapię. W przypadku raka niedrobnokomórkowego kierujemy pacjenta na leczenie chirurgiczne, które może być uzupełnione chemio– i radioterapią.

Co wiemy o profilaktyce w tej chorobie?

Robiono różne badania, by sprawdzić m.in., czy jakiś wpływ mogą mieć tutaj dieta lub nadużywanie alkoholu. W medycynie opieramy się jednak na faktach. W kwestii raka płuc wiadomo, że jego przyczyną jest w 90% palenie tytoniu, zarówno czynne, jak i bierne. Dlatego namawiam palących do rzucenia palenia. Jest to możliwe pod warunkiem, że zrobimy to od razu. Nie spotkałem pacjenta, któremu udałoby się rzucić palenie „na raty”. Po trudnym okresie odstawienia nie wolno dać się namówić nawet na jednego papierosa, bo wtedy większość osób wraca do nałogu. Osoby niepalące natomiast nie powinny pozwalać, by palacze narażali je na szkodliwość dymu tytoniowego. Mają do tego prawo i powinny o to zadbać.

2022-02-01 12:29

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cichy wróg mężczyzn

Rak prostaty to jeden z najczęstszych nowotworów u mężczyzn. Każdego roku w Polsce diagnozuje się go u 15-20 tys. pacjentów. – Profilaktyka może uratować życie, a nowoczesna diagnostyka i mało inwazyjne leczenie pomagają zachować jego jakość – mówi dr Jan Powroźnik.

To choroba podstępna – w początkowej fazie rozwija się bez wyraźnych objawów. Brak dolegliwości sprawia, że przez długi czas pozostaje niezauważona. Diagnoza często pojawia się dopiero wtedy, gdy nowotwór osiąga bardziej zaawansowane stadium.
CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Św. Andrzej Kim Taegon, pierwszy koreański kapłan

[ TEMATY ]

Św. Andrzej Kim Taegon

zdjęcie na licencji CC-0/materiał vaticannews.va/pl

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon – pierwszy koreański kapłan, oraz towarzysze – pierwsi od czasów średniowiecza święci kanonizowani poza Rzymem – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 20 września przypada wspomnienie męczenników koreańskich. Zostali kanonizowani 6 maja 1984 r. przez św. Jana Pawła II. Relikwie św. Andrzeja Kim Taegona znajdują się w sanktuarium Mirinae w diecezji Suwon, zaś pozostałych męczenników w innych miejscach. Św. Andrzej Kim Taegon jest patronem kleru koreańskiego.

Wszyscy należeli do jednego z najmłodszych Kościołów – Kościoła koreańskiego, którego historia zaczęła się dopiero u schyłku XVIII wieku, kiedy grupa młodych uczonych koreańskich po raz pierwszy spotkała się z chrześcijaństwem, studiując europejską literaturę. Ich zainteresowanie wynikające początkowo jedynie z ciekawości, przerodziło się z czasem, pod wpływem łaski, w wiarę. Kiedy odkryli znaczenie chrztu świętego, wysłali jednego spośród swego grona do Pekinu, aby tam właśnie przyjął ten sakrament. Dla izolowanych przez wieki Koreańczyków Pekin był jedynym miastem, do którego raz w roku mogli się udać, aby zapłacić podatek. To przy okazji tych wizyt dotarły do Korei chrześcijańskie księgi. Po powrocie do ojczyzny Piotr, bo takie imię otrzymał na chrzcie wysłaniec, udzielił tego sakramentu pozostałym uczonym, dając początek Kościołowi koreańskiemu. Był to bodajże jedyny przypadek w historii Kościoła, kiedy jakiś naród przyjął Ewangelię nie od zagranicznych misjonarzy, ale od własnych braci i to świeckich.
CZYTAJ DALEJ

15 lat Pozytywki

2025-09-20 20:09

Magdalena Lewandowska

Siostry Bożego Serca z byłymi i obecnym podopiecznymi Pozytywki.

Siostry Bożego Serca z byłymi i obecnym podopiecznymi Pozytywki.

Klubowe Centrum Aktywności Dzieci i Młodzieży „Pozytywka” świętuje jubileusz 15-lecia.

Siostry ze Zgromadzenia Bożego Serca Jezusa, podopieczni i ich rodziny, wolontariusze, terapeuci i przyjaciele „Pozytywki” najpierw modlili się podczas Eucharystii, której przewodniczył ks. Mariusz Wyrostkiewicz. A później w ogrodzie Sióstr Bożego Serca trwała zabawa, integracja i pyszny poczęstunek. Osoby szczególnie zaangażowane w działalność „Pozytywki” otrzymały pamiątkowe filiżanki z krasnalem Trisomkiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję