Reklama

Maryja króluje tu od wieków

Niewielka świątynia w podpoznańskim Stęszewie sprawia dość niepozorne wrażenie. Położona przy jednej z głównych ulic miasta ze względu na swoje niewielkie rozmiary jest przez mieszkańców nazywana zdrobniale kościółkiem.

Niedziela Plus 8/2022, str. IV

Łukasz Piotrowski

Sanktuarium w Stęszewie odwiedzają co roku rzesze pielgrzymów

Sanktuarium w Stęszewie odwiedzają co roku rzesze pielgrzymów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny jest chętnie wybierany przez młode pary jako miejsce złożenia sobie sakramentalnej przysięgi małżeńskiej. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat stał się areną ważnych, nie tylko dla miejscowej społeczności, wydarzeń. 8 grudnia ub.r., w święto patronalne Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, w Stęszewie była obchodzona 50. rocznica nadania tutejszemu kościołowi filialnemu rangi sanktuarium – dokonał tego 8 grudnia 1971 r. arcybiskup poznański Antoni Baraniak. Gdy wydawał dekret w tej sprawie, napisał m.in.: „Ufam mocno, iż źródło łask maryjnych, zasypane kataklizmami dziejowymi ostatnich czasów, zostanie na nowo odkopane pobożnością Ludu Bożego i wytryśnie nowym strumieniem łask użyźniających glebę serc ludzkich”. Niejako pomni tych słów mieszkańcy Stęszewa obierają sobie Maryję za Patronkę, co stwierdzono oficjalnie w uchwale rady miasta. Uroczyste nadanie patronatu miało miejsce 8 września 2005 r. w obecności metropolity poznańskiego abp. Stanisława Gądeckiego. Obydwa doniosłe wydarzenia są więc zarówno próbą ożywienia na nowo kultu maryjnego wokół sanktuarium stęszewskiego, jak i głośnym przypomnieniem jego chlubnej historii. Maryja odbierała bowiem cześć w tym miejscu od wieków.

Wotum za cuda i uzdrowienia

Reklama

Kronikarskie relacje o otaczaniu Matki Bożej szczególną czcią w Stęszewie zaczął spisywać w 1650 r. o. Andrzej Sikorski, jezuita, który opierał się na informacjach zebranych przez ówczesnego proboszcza stęszewskiego ks. Jana Glitowskiego. Gospodarz tutejszej parafii stał się zarazem budowniczym pierwszego znanego i udokumentowanego kościoła drewnianego z 1638 r., postawionego w miejscu, gdzie stała już wcześniej drewniana figura Maryi. Inicjatywa ks. Glitowskiego spotkała się z szerokim odzewem społeczności Stęszewa. Datków na budowę świątyni nie szczędzili ani ówczesny dziedzic miasta Hieronim Maniecki, ani zwykli mieszkańcy, którzy obok danin materialnych składali również ofiarę własnej pracy. Niezwykłe poświęcenie było efektem licznych cudów, których doświadczano w tym miejscu za przyczyną Matki Bożej. Przykładowo: bracia Jakub i Stanisław z Wrączyna ofiarowali sumę 550 florenów na budowę kościoła jako wotum za uzdrowienie swej siostry z ustawicznych krwotoków. Choroba ta miała ustąpić po odbyciu pielgrzymki do stóp cudownej figury znajdującej się w Stęszewie. Dzieje miejscowego sanktuarium są przepełnione wieloma podobnymi historiami, wystarczy wspomnieć, że w spisie wotów dziękczynnych z 1726 r. wymienia się 170 takich pamiątek sakralnych pozostawionych w murach stęszewskiej świątyni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiara silniejsza niż kajdany

Silny kult Matki Bożej utrzymał się w Stęszewie do przełomu XVIII i XIX wieku, na który to moment datuje się także doprowadzenie do ruiny świątyni z 1638 r. Proces ten był skutkiem okresu zaborów i wojen napoleońskich, wtedy bowiem kościół NMP zamieniono na magazyn siana i słomy. Sanktuarium okazało się zniszczone do tego stopnia, że nie nadawało się do odprawiania nabożeństw, podjęto więc decyzję o jego rozbiórce. W miejscu pierwszej świątyni proboszcz, ks. Walenty Grzeszkiewicz, wybudował w 1823 r. nowy kościół, także o drewnianej konstrukcji, ale z murami wzmocnionymi gliną. Budowie świątyni w XIX wieku ze względu na trudny okres historii kraju nie towarzyszył już wybuch pobożności podobny do tego sprzed niemal dwóch stuleci, jednakże warto przy tej okazji odnotować dwa istotne wydarzenia z dziejów stęszewskiego sanktuarium. Otóż w 1869 r. na wniosek ks. Wawrzyńca Chybickiego papież Pius IX wydał dekret Documentum concessionis o możliwości uroczystego obchodzenia w Stęszewie Święta Niepokalanego Poczęcia NMP i uzyskiwania z tego tytułu odpustu zupełnego. Z kolei w 1873 r., mimo trwania represyjnej polityki pruskiego zaborcy, w stęszewskim sanktuarium odbyła się uroczystość przyjęcia sakramentu bierzmowania przez 683 osoby! Fakt ten świadczy o wyjątkowym charakterze stęszewskiej świątyni maryjnej, jako że w tym czasie funkcjonował też kościół parafialny, usytuowany kilkaset metrów dalej.

Reklama

Choć w drugiej połowie XIX wieku przeprowadzono w nim poważne remonty (m.in. pokryto dach świątyni dachówką), drugi budynek sanktuarium, z 1823 r., również nie przetrwał próby czasu. Staraniem ks. Stefana Suchowiaka w 1905 r. postawiono obecny, murowany już kościół, do którego przeniesiono z poprzedniej świątyni ołtarze i organy. Instrument uświetniający liturgię w murach stęszewskiego sanktuarium zakupiono w 1893 r. u Maksa Andersa na Śląsku i przy okazji demontażu oraz przenosin na początku XX wieku poddano go gruntownej renowacji; stosowne prace wykonał Józef Stanisławski, organomistrz z Poznania.

Skarbnica sztuki

Organy to zaledwie jeden z wielu zabytków znajdujących się do dzisiaj w stęszewskim sanktuarium Niepokalanego Poczęcia NMP. Najważniejszym pozostaje, oczywiście, gotycka rzeźba Maryi datowana przez historyków na połowę XVI wieku (klasyfikację tę przytacza ks. Leszek Grzelak w książce Sanktuarium Niepokalanej w Stęszewie, powołując się na Katalog Zabytków Sztuki w Polsce). Statua Matki Bożej została wykonana z drewna i ma wysokość 46 cm. Umieszczono ją w ołtarzu głównym w drewnianej, konchowej niszy zwieńczonej złocistą mandorlą (promienistą aureolą). Figura wraz z niszą znajdują się pośrodku obrazu z okresu 1638-40, który przedstawia rodziców Maryi – św. Annę i św. Joachima. Całość elementów ołtarza głównego, tzn. figurę wraz z opisanym otoczeniem, nazwano Arbor Virginis (Drzewo Dziewicy). Podobnym określeniem opatrzono kolejny zabytek sakralny – dawną zasłonę cudownej figury Matki Bożej Stęszewskiej, która funkcjonowała do 1975 r. Arbor Virginis II ma formę drewnianego obrazu i obecnie jest umieszczone na ścianie prezbiterium po lewej stronie ołtarza głównego.

Reklama

Za zabytek sakralny wysokiej klasy uznaje się ponadto ołtarz boczny św. Andrzeja o wysokości ok. 3 m. Datowany jest przez historyków na 1640 r., choć klasyfikacja ta dotyczy jedynie drewnianych elementów rzeźbionych. Ołtarz w 1869 r. poddano bowiem gruntownej modernizacji (trafił tu wówczas obraz głównego patrona). Obok wizerunku św. Andrzeja w górnej części ołtarza umieszczono obraz św. Barbary, a po bokach – figury świętych Apostołów Szymona i Jakuba Młodszego.

Spis najważniejszych zabytków stęszewskiego sanktuarium uzupełnia wymieniony w opracowaniu ks. Grzelaka krucyfiks z drugiego ćwierćwiecza XVII wieku, zawieszony na ścianie bocznej kaplicy, w której znajduje się też niewielki ołtarzyk z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, skopiowanym bezpośrednio po II wojnie światowej przez artystę ze Stęszewa – Edmunda Szyftera.

***

Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia NMP również obecnie przyciąga do Stęszewa rzesze pielgrzymów oraz odwiedzających. Z opieki Matki Bożej, czczonej tutaj za pośrednictwem łaskami słynącej figury, korzystają jednak przede wszystkim okoliczni mieszkańcy, którzy wypowiadają m.in. słowa z Litanii polskiej ks. Jana Twardowskiego: „Niepokalana Dziewico Stęszewska, która nie chciałaś nas porzucić, cudownie ocalona, módl się za nami!”. Niech wezwanie to wybrzmiewa głośno także we współczesnych, trudnych dla wszystkich ludzi, czasach...

2022-02-15 13:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: nie potrafimy już powiedzieć najprostszych rzeczy, potrzebujemy uzdrowienia

2025-07-30 10:05

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Módlmy się za Kościół, aby nigdy nie zapomniał o swoim zadaniu prowadzenia ludzi do Jezusa, aby mogli słuchać Jego Słowa, zostać przez nie uzdrowieni i sami stać się, z kolei, zwiastunami Jego orędzia – apelował na audiencji ogólnej Leon XIV, podsumowując dzisiejszą katechezę. Ukazał w niej Jezusa, który poprzez swoją uzdrawiającą moc uczy nas komunikować się z innymi w sposób szczery i roztropny.

Papież zauważył na wstępie, że nasze czasy potrzebują uzdrowienia. „Nasz świat ogarnia atmosfera przemocy i nienawiści, która poniża godność człowieka”. W sposób nieumiarkowany korzystamy też mediów społecznościowych. „Jesteśmy nadmiernie połączeni, bombardowani obrazami, czasem fałszywymi lub zniekształconymi. Jesteśmy przytłoczeni wieloma wiadomościami, które wywołują w nas burzę sprzecznych emocji – mówił Ojciec Święty”.
CZYTAJ DALEJ

Ministerstwo Edukacji Narodowej twierdzi, że nic się nie zmienia w kanonie lektur. Gdzie leży więc prawda?

2025-07-30 19:42

[ TEMATY ]

szkoła

edukacja

lektura

PAP/Maciej Kulczyński

Minister edukacji Barbara Nowacka

Minister edukacji Barbara Nowacka

Nic się nie zmienia w kanonie lektur - zapewniła w środę minister edukacji Barbara Nowacka, podkreślając, że to jedynie propozycje ekspertów. Resort edukacji poinformował, że prace zespołu, który ma wypracować propozycję podstawy programowej języka polskiego, zakończą się w sierpniu.

Podziel się cytatem Jako pierwszy zareagował rzecznik rządu Adam Szłapka. „Kanon lektur pozostaje bez zmian. Ministerstwo edukacji nie wykreśla żadnych tytułów z listy lektur” - przekazał w środę na portalu X.
CZYTAJ DALEJ

„Poproś Jezusa, by wszedł do Twego grobu” – ojcowie Szustak i Nowak w Casa Polonia

2025-07-30 21:25

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

Vatican News / ks. Marek Weresa

O. Tomasz Nowak, o. Adam Szustak

O. Tomasz Nowak, o. Adam Szustak

Historia wskrzeszenia Łazarza to nie tylko opowieść o cudzie sprzed dwóch tysięcy lat, ale znak nadziei dla każdego, kto czuje się pogrzebany. Mówili o tym ojcowie dominikanie Adam Szustak i Tomasz Nowak podczas katechezy na Casa Polonia w ramach trwającego Jubileuszu Młodzieży w Rzymie. Znani kaznodzieje podkreślali, że Jezus nie tylko wskrzesza – On schodzi do naszych grobów, woła po imieniu i daje siłę, by wyjść – tak jak Łazarz - nawet „dwa piętra do góry”.

„Każdy ma jakiś rodzaj śmierci w sobie” – mówił o. Adam Szustak OP, przypominając, że Bóg chce zamienić się z nami miejscami. Dominikanin, twórca kanału „Langusta na Palmie”, zapowiedział, że głównymi bohaterami trzech katechez i konferencji w ramach Casa Polonia będą przyjaciele Jezusa, a zarazem rodzeństwo - Łazarz, Marta i Maria.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję