Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Ostatni raz z moją klasą

Absolwenci Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Papieża Jana Pawła II w Biłgoraju odebrali świadectwa ukończenia szkoły.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 20/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

maturzyści

absolwent

zakończenie roku

Joanna Ferens

Przekazanie sztandaru szkoły młodszym klasom

Przekazanie sztandaru szkoły młodszym klasom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zakończenie roku rozpoczęło się uroczystą Mszą św. w sanktuarium św. Marii Magdaleny, podczas której cała społeczność szkolna modliła się o dobre wyniki na egzaminie dojrzałości, światło Ducha Świętego i Boże błogosławieństwo dla absolwentów. Po Mszy św., w auli franciszkańskiej odbyła się uroczysta akademia, podczas której nastąpiło przekazanie sztandaru szkoły i pocztu sztandarowego uczniom klasy pierwszej oraz wręczenie nagród uczniom, którzy zasłużyli na szczególne wyróżnienie. Ponadto młodsi uczniowie specjalnie na tę okazję przygotowali program artystyczny, w którym pokazali, z przymrużeniem oka, szkolną rzeczywistość z ostatnich trzech lat.

Nie jesteście sami

Reklama

Katecheta katolickiego liceum ks. Łukasz Duda w kazaniu mówił do absolwentów, aby w życiu zawsze kierowali się mądrością i pokładali swoją nadzieję w Jezusie Chrystusie. – Wiele wyborów teraz przed wami. Na pewno zastanawiacie się, do jakiej pracy teraz pójść, jaki kierunek studiów wybrać, wyjechać za granicę, a może zostać, na którą drogę powołania wkroczyć? I chcę wam powiedzieć, że w tych waszych wyborach nie jesteście sami. Są z wami wasi rodzice, nauczyciele, koledzy i koleżanki, ale przede wszystkim jest z wami Jezus Chrystus. Co zatem zrobić, aby te wybory były mądre? Pamiętajcie o tym, by w dorosłym życiu ufać Jezusowi. „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a ja was pokrzepię”. I właśnie to Boże przesłanie chcę wam dziś zostawić na całe wasze dorosłe życie. Jezus mówi dziś do was, bo stajecie przed wieloma wyborami: Przyjdźcie do mnie wy, którzy może nie wiece, co robić w życiu. Przyjdźcie do mnie wy, którzy boicie się stresu i matury – wy, w których sercu brakuje pokoju – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie zapominajcie korzeni

– Pamiętajcie, że kończycie szkołę o korzeniach i wartościach katolickich – dodał ks. Łukasz Duda. – Jesteście świadkami tego, iż nie jest zwyczajna szkoła, że jest to szkoła, w której są wartości, że jest to mała wspólnota, która ma katolickie korzenie. To, że jesteśmy małą społecznością, jest wielkim atutem naszej szkoły, bo możecie się poznać, nie jesteście anonimowi. Pamiętajcie, że wyszliście ze szkoły, która ma wiele wartości. Spędziliście tu trzy piękne lata, a od teraz bądźcie w świecie świadkami Jezusa Chrystusa. Nie wstydźcie się wiary, w trudnych chwilach pamiętajcie o modlitwie i dawajcie świadectwo o naszym wyjątkowym liceum, gdyż to miejsce już na zawsze pozostanie częścią waszego życia – tłumaczył.

Słowo księdza dyrektora

Specjalne życzenia skierował do absolwentów dyrektor szkoły ks. Witold Batycki. – Dziś uczniowie klas trzecich ukończyli nasze katolickie liceum. Jest to dla nich i dla nas bardzo ważna chwila. Wychodząc z naszej szkoły, przekraczają kolejny próg w swoim życiu. Życzymy im, aby spełniali swoje marzenia, osiągnęli wszystkie cele, które sobie założyli, wstępując do szkoły, która ma katolickie korzenie. Pragniemy cieszyć się ich powodzeniami, które z pewnością będą ich udziałem. Zapewne każdy z nich ma swoje marzenia, dlatego życzymy, aby urzeczywistniały te nadzieje, które pokładają w nich również ich rodzice i grono nauczycieli. Pragniemy, by stali się również wspaniałymi ambasadorami naszej szkoły w Polsce i na świecie – życzył.

Na zakończenie maturzyści ostatni raz spotkali się w klasach z wychowawcami, gdzie otrzymali świadectwa ukończenia szkoły. Teraz czekają ich egzaminy maturalne, które będą trwały cały maj i wybór dalszej drogi życiowego powołania.

2022-05-11 09:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: rozpoczęło się pielgrzymowanie tegorocznych maturzystów

Na Jasnej Górze rozpoczęło się tegoroczne pielgrzymowanie maturzystów. Inne niż zazwyczaj, ale w tym samym duchu - błagania nie tylko o zdanie egzaminu dojrzałości, ale też o dobry wybór dalszej drogi życiowej.

Po młodych z diecezji elbląskiej, którzy przybyli na czuwanie w piątek, dziś przyjechała zaledwie pięcioosobowa delegacja z diecezji kieleckiej.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Lourdes: czy maryjna procesja trafi na listę UNESCO?

2025-10-01 08:23

[ TEMATY ]

Lourdes

Adobe Stock

Sanktuarium w Lourdes chce wpisać maryjną procesję z lampionami na listę niematerialnego dziedzictwa Francji. Nabożeństwo, które w sezonie pielgrzymkowym odbywa się tam każdego wieczoru, ma swoje odpowiedniki w maryjnych parafiach na całym świecie.

W Lourdes rozpoczyna się właśnie największe tegoroczne wydarzenie – pielgrzymka różańcowa z udziałem 17 tys. pielgrzymów ze wszystkich stron Francji. Możliwe, że wkrótce sanktuarium, które jest trzecim najliczniej odwiedzanym miejscem kultu na świecie, zyska nowe zainteresowanie także poza kręgiem wierzących. Wszystko za sprawą pomysłu, by wieczorną procesję z lampionami wpisać na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję