W roku poświęconym św. Józefowi Bilczewskiemu, wielkiemu czcicielowi Eucharystii, uroczystości Bożego Ciała z udziałem bielsko-żywieckiego biskupa odbyły się w rodzinnej miejscowości świętego wilamowianina. Trasa procesji z tradycyjnymi czterema ołtarzami wiodła przez miejsca związane z lwowskim arcybiskupem. Najświętszy Sakrament oraz relikwie św. Józefa niesiono do miejsca urodzenia świętego, przedszkola-ochronki, szkoły, której jest patronem, oraz tzw. starej ochronki św. Anny, którą zakładał ówczesny metropolita lwowski.
Uroczystości rozpoczęły się celebracją Eucharystii w miejscowym kościele Trójcy Przenajświętszej. Homilia biskupa była komentarzem do haseł, które umieszczono na trasie procesji, przy czterech ołtarzach: Rodzina Bogiem silna, Posłani w pokoju Chrystusa, Bóg jest miłością oraz Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze. – Wyznajemy, że to Jezus sam jest pokojem i dawcą pokoju, jakiego świat dać nie może, ani żadni mediatorzy, ani traktaty pokojowe, ani akty bezwarunkowej kapitulacji. W ten sposób wobec Najświętszego Sakramentu modlić się będziemy nie tylko o zakończenie działań wojennych i o zaprzestanie zabijania żołnierzy, kobiet, dzieci i starszych. Modlimy się przede wszystkim o nastanie pokoju w sercach ludzi, co jest trudniejsze, bo zakłada ludzkie pojednanie i przebaczenie – mówił podczas Mszy św. bp Roman Pindel.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W procesji wzięli udział miejscowi kapłani, klerycy seminarium duchownego wraz z opiekunem ks. Bogusławem Kaletą. Najświętszy Sakrament uczcili przedstawiciele wspólnot parafialnych, organizacji życia społecznego. Nie brakowało wiernych ubranych w tradycyjny strój wilamowski ministrantów, dzieci sypiących kwiaty. Przy akompaniamencie orkiestry szły całe rodziny, strażacy, górnicy, poczty sztandarowe.
W stolicy diecezji uroczystościom Bożego Ciała przewodniczył biskup pomocniczy Piotr Greger. – Jeżeli Bóg daje się ludzkości, to człowiek może go przyjmować i wyrażać jednocześnie swoją wdzięczność przez akt uwielbienia i adoracji – podkreślił duchowny zaznaczając, że to święto jest odpowiedzią Boga na ludzki głód miłości, „najgłębsze pragnienie człowieka”.