Mszy św. w bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i św. Mikołaja w Bielsku Podlaskim oraz procesji eucharystycznej przewodniczył pasterz diecezji. Eucharystię wraz z biskupem koncelebrowali bielscy proboszczowie i wikariusze. We wspólnym świętowaniu wzięło udział kilka tysięcy wiernych z bielskich parafii.
Pasterza diecezji oraz kapłanów przywitał ks. kan. Ryszard Zalewski, proboszcz bazyliki i dziekan bielski. – Wyruszymy dziś z najcenniejszym skarbem naszej wiary w procesji, ulicami Bielska Podlaskiego, aby publicznie oddać hołd Chrystusowi, ale też po to, by On przeciął drogi, którymi chodzimy na co dzień, by dotknął naszego życia. On przecież towarzyszy nam ze swą miłością cały czas – powiedział biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii natomiast przywołał cud rozmnożenia chleba, pokazując ogromne dysproporcje: 5 tys. mężczyzn, 5 chlebów i 2 ryby i jeszcze 12 koszy ułomków. – Takiemu Chrystusowi uwierzyliśmy i za takim Chrystusem idziemy. Chcemy przy Nim wytrwać nie tylko wtedy, kiedy okazuje swoją cudotwórczą moc, ale także wtedy, kiedy oddaje swoje ciało na mękę i śmierć, by zbawieniem objąć świat. Najlepszym wzorem ukazującym, jak mamy patrzeć na Chrystusa, jest Matka Boża – powiedział.
Reklama
Po zakończeniu Mszy św. ulicami miasta wyruszyła wraz z Młodzieżową Orkiestrą Dętą z Zespołu Szkół nr 1 im. Marszałka Józefa Klemensa Piłsudskiego procesja z Najświętszym Sakramentem do czterech ołtarzy, które zostały przygotowane przez poszczególne bielskie parafie: bazylikę Narodzenia NMP i św. Mikołaja, Najświętszej Opatrzności Bożej, sanktuarium Bożego Miłosierdzia i Matki Bożej z Góry Karmel.
Przed błogosławieństwem eucharystycznym przy IV stacji, przy parafialnej kapliczce Matki Bożej z Góry Karmel, biskupowi za przewodniczenie uroczystości Bożego Ciała oraz homilię podziękował ks. kan. Zbigniew Domirski, proboszcz parafii. Słowa wdzięczności skierował do kapłanów, sióstr zakonnych, służby liturgicznej, ministrantów, bieli procesyjnej, chóru, orkiestry, która uświetniała procesję, służby policyjnej i papieskiej, Bractwa Maryjnego oraz do wszystkich wspólnot parafialnych, które niosły emblematy i przygotowały ołtarze.
– Idąc w procesji za Jezusem Eucharystycznym, czujemy się wyjątkowo zjednoczeni, bo sam Bóg nas jednoczy. Czujemy się silniejsi, że On jest tak blisko, że jest na czele naszego pochodu życiowego. Mijaliśmy po drodze reklamę, że jest końcówka jakichś produktów, jest zniżka, okazja, żeby to kupić. Czasem próbuje się nas przekonać, że chrześcijaństwo to jest końcówka w XXI wieku. Myślę, że takie uroczystości i takie publiczne oddanie czci Panu Bogu utwierdza nas, że tak nie jest, że Kościół Chrystusowy będzie trwał do końca ziemi – dodał bp Sawczuk, dziękując wszystkim uczestniczącym w procesji.