Reklama

Wiadomości

Prasa zagraniczna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pójdziecie do piekła!

W wyjątkowo ostrych słowach do rosyjskich oligarchów zwrócił się patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl. Zagroził im, że „pójdą do piekła”, jeżeli nie podzielą się z potrzebującymi swym bogactwem.

Słowa Cyryla, którego niektórzy także zaliczają do grupy oligarchów, mogą oznaczać po prostu coraz większe gospodarcze problemy Kremla i kłopoty z finansowaniem wojny przeciw Ukrainie. Oligarchowie rosyjscy skomentowali apel Cyryla wymownym milczeniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

IL MESSAGGERO
Zapomniany kardynał

Reklama

W ostatnim zgromadzeniu kardynałów uczestniczyło 197 purpuratów. Wśród nieobecnych byli przede wszystkim ci, którzy nie mogli przybyć do Watykanu z przyczyn zdrowotnych, ale był także jeden, który znajduje się w areszcie domowym i czeka na proces. To 80-letni nieustraszony kard. Joseph Zen Ze-kiun. Kardynał z Hongkongu stanął w obronie praw człowieka, a tego pekiński reżim nie daruje. Jego nieobecność w Stolicy Apostolskiej to jedno, a milczenie kardynałów w jego sprawie to drugie. Nie podoba się to kard. Gerhardowi Müllerowi. Udzielił on wywiadu dla Il Messaggero, w którym wypomniał milczenie w tej sprawie kard. Parolinowi, sekretarzowi stanu, i kard. Re, dziekanowi Kolegium Kardynalskiego. Niemiecki kardynał zdaje sobie sprawę, że chodzi najprawdopodobniej o to, by nie narażać na szwank porozumienia Stolicy Apostolskiej z Chinami. Wierzy, że Watykan podejmuje w sprawie kard. Zena działania dyplomatyczne, ukryte przed opinią publiczną, ale uważa, iż kardynałowie powinni zabrać głos lub choćby wezwać do modlitwy.

REUTERS
Wzrost nakładów

Watykan planuje powiększyć swoją armię. Nie jest to jednak proces militaryzacji najmniejszego państwa świata. Jest to konieczne ze względu na zbliżający się Rok Jubileuszowy 2025. Watykańska armia liczy dziś 110 żołnierzy, czyli gwardzistów szwajcarskich, a żeby sprostać większemu napływowi pielgrzymów, potrzeba będzie jeszcze 25, co oznacza 23-procentowy wzrost liczebności oddziału. Z tego powodu nasilono działania rekrutacyjne. Kandydaci muszą spełnić kilka kryteriów. Muszą być obywatelami Szwajcarii, katolikami w wieku 19-31 lat, kawalerami o nieposzlakowanej opinii i mieć powyżej 174 cm wzrostu; muszą też mieć za sobą co najmniej podstawowe szkolenie w armii szwajcarskiej. Przypuszcza się, że kwestią czasu jest otwarcie garnizonu „Szwajcarów” dla kobiet. Budowane właśnie nowe koszary Gwardii Szwajcarskiej przewidują już taką opcję.

SWISSINFO.CH
Nie będzie Mszy św.

Kryzys energetyczny stanowi poważny problem dla wielu parafii i diecezji. W Holandii w niektórych kościołach zimą nie będzie odprawianych Mszy św. W diec. Roermond znajduje się 290 kościołów; w niektórych we Mszach św. uczestniczy garstka wiernych. Złożone przez nich ofiary nie pokrywają kosztów ogrzewania i oświetlenia. Odpowiedzialni za sprawy finansowe w diecezjach zastrzegają, że bilans ekonomiczny nie może decydować o dostępie do liturgii, niemniej sieć kościołów jest gęsta i jeżeli w jednym nie będzie niedzielnej Mszy św., to 10 km dalej już będzie.

THE PILLAR
Przewrót w Kościele

Jedną z zasadniczych – rewolucyjnych, można powiedzieć – zmian, które wprowadza reforma Kurii Rzymskiej papieża Franciszka, jest możliwość obsadzania najwyższych stanowisk w kurii przez osoby świeckie. Sakrament święceń nie jest już potrzebny do tego, aby zasiąść na czele jednej czy drugiej dykasterii. Niektórzy jednak widzą w tym pewien problem i konflikt z dotychczasowym nauczaniem Kościoła o charakterze święceń biskupich, wraz z którymi osoba nabywała trzy władze: nauczania, uświęcania i rządzenia. Z tego wynikało, że władza rządzenia w Kościele jest zarezerwowana wyłącznie dla biskupów. Część kardynałów dostrzega ten konflikt oraz interpretację kanonistów, którzy tłumaczą, że stanowiska w Kurii Rzymskiej są tylko delegacją władzy, którą ma papież, stąd Ojciec Święty może to zrobić. Kardynałowie nazywają to „przewrotem kopernikańskim” w zarządzaniu Kościołem.

2022-09-13 14:04

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od dziś miesięcznik „Wzrastanie” również w e-wydaniu Od dziś miesięcznik „Wzrastanie” również w e-wydaniu

[ TEMATY ]

media

internet

prasa

Wzrastanie

Miesięcznik dla młodzieży „Wzrastanie”, mimo epidemii, otwiera się na nowe możliwości dotarcia do czytelników. Od Wielkiego Czwartku 9 kwietnia magazyn jest dostępny w wersji elektronicznej na stronie https://e.publico24.pl/magazine/2619.

"W dobie pandemii chcemy dotrzeć do jak największej grupy odbiorców z misją ewangelizacyjną. Serdecznie polecamy taką formę czytelnictwa. Wersja elektroniczna to koszt zaledwie 4 zł. To wyjątkowo szybki i łatwy dostęp do lektury" – tłumaczy ks. Andrzej Lubowicki Asystent Generalny Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, które jest wydawcą czasopisma.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję