Historia Różańca Rodziców zaczęła się 21 lat temu we wspólnocie MaranaTha w Gdańsku-Oliwie. Jej opiekunem był śp. ks. prof. Andrzej Kowalczyk, wykładowca w Gdańskim Seminarium Duchownym i diecezjalny egzorcysta. – Uczestniczyliśmy z żoną w wielu rekolekcjach, które organizował ksiądz profesor – wspomina Ireneusz Rogala, współzałożyciel wspólnoty RP. – Podczas rekolekcji 8 września 2001 r. ksiądz mówił o relacjach duchowych między rodzicami i dziećmi, wskazywał nam, jak czasem niektóre nasze działania mogą mieć destrukcyjny wpływ na dzieci. Mogą to być lekkomyślnie wypowiedziane zdanie, jakiś grzech, którego skutki boleśnie ranią inną osobę, albo skrywany w sercu brak przebaczenia. Wykład ksiądz ilustrował przykładami ze swojej pracy duszpasterskiej. Zrobiło to na nas tak niesamowite wrażenie, że moja żona aż krzyknęła: „Musimy się modlić, aby Pan Bóg zaradził temu złu!”.
Tak się zaczęło
Reklama
Jeszcze w trakcie rekolekcji zebrała się grupa podobnie myślących rodziców. – W naturalny sposób jako modlitwę w intencji dzieci wybraliśmy Różaniec, którego tradycja w Polsce jest bardzo żywa. Pierwszą intencją modlitwy została myśl spontanicznie odczytana z rekolekcji: „Prosimy Boga, aby mocą ofiary Jezusa Chrystusa ochronił nasze dzieci przed negatywnymi skutkami grzechów i zaniedbań rodzicielskich”. Modliliśmy się wytrwale, codziennie jedną dziesiątką Różańca, ze zmianą tajemnic co miesiąc, korzystając z tradycji Żywego Różańca – wspomina Ireneusz Rogala. – Pan Bóg pobłogosławił tej modlitwie. Zaczęły zachodzić pozytywne zmiany w życiu naszych dzieci i rodzin, były mniejsze i większe cuda. Świadectwa otrzymanych łask sprawiły, że zaczęli do nas dołączać inni rodzice, którzy także zapragnęli wspierać swoje dzieci modlitwą. Tak powstały druga, trzecia i kolejne róże.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Od czasu gdy w 2002 r. Jan Paweł II wzbogacił modlitwę różańcową o tajemnice światła, róże są dwudziestoosobowe i każdy uczestnik, który podejmuje modlitwę, modli się w intencji swoich dzieci, a także dzieci pozostałych rodziców należących do jego róży. W ten sposób za każde dziecko odmawiany jest codziennie cały Różaniec. W 2003 r. w RR było już kilkanaście róż i aby szerzej dzielić się świadectwami łask płynących z tej modlitwy, powstała pierwsza strona internetowa o Różańcu Rodziców za dzieci.
Pięć tysięcy róż
– Stronę internetową tworzył technicznie nasz syn, gimnazjalista – wspomina p. Ireneusz. – Była to witryna z informacją, że można się modlić za dzieci w taki wspólnotowy sposób. Nie promowaliśmy tej strony, a jednak rodzice ją znajdowali i zakładali w swoich środowiskach kolejne róże. Kiedy w 2005 r. z powodu kontuzji byłem unieruchomiony przez kilka miesięcy, napisałem świadectwo do Miłujcie się!. Po wydrukowaniu artykułu ruszyła lawina: setki i tysiące zgłoszeń z kraju i z zagranicy. Aby usprawnić system organizacyjny, z początkiem 2006 r. utworzyliśmy nową wersję strony, która umożliwia zapisanie się do istniejącej już róży lub zgłoszenie róży założonej w swoim środowisku.
Reklama
Było to działanie pionierskie, bo wspólnota modlitewna działająca za pośrednictwem internetu stanowiła wówczas coś zupełnie nowego. Obecnie Różaniec Rodziców za dzieci liczy 5097 róż, w których modli się niemal 102 tys. rodziców. Wiele róż powstało poza granicami Polski. Najwięcej w środowiskach polonijnych w Wielkiej Brytanii, USA, Kandzie, Niemczech i w innych krajach europejskich.
W ciągu lat do pierwszej intencji dołączyliśmy kolejno jeszcze cztery intencje ogólne: o błogosławieństwo dla dzieci, aby każdego dnia doświadczały Bożej miłości i aby w ich życiu wypełniała się wola Boża; o środowisko wspierające rozwój dzieci oraz uzdrowienie zranień spowodowanych przez ich otoczenie; o rozszerzanie się dzieła Różańca Rodziców, aby każde dziecko otrzymywało od swoich rodziców błogosławieństwo, miłość oraz nieustanną modlitwę; za Ojca Świętego, w jego intencjach, i za cały Kościół.
Opieka z góry
Dlaczego tak ważne jest, by dorastaniu dzieci towarzyszyła codzienna modlitwa rodziców w ich intencji? – Cóż z tego, że będę miał dobrze wykształcone dziecko, jeżeli ono nie będzie potrafiło etycznie wartościować swojego życia? Żadne kursy angielskiego nie będą nic warte, jeżeli dziecko nie zostanie wyposażone w kompas wartości, którym będzie się kierować w życiu – zauważa p. Ireneusz.
Reklama
Świadectwa rodziców zamieszczane na stronie internetowej Różańca Rodziców są dowodem, że ta modlitwa bywa deską ratunku w problemach. Mama dwóch córek pisze, że młodsza córka w wieku 13 lat zaczęła się upijać, sięgać po papierosy, a nawet narkotyki. Była coraz bardziej wulgarna. Wdała się w złe towarzystwo. Była zastraszana. Problemy tak ją przerosły, że chciała popełnić samobójstwo. „Pewnego dnia znalazłam w internecie informacje o Różańcu Rodziców” – pisze kobieta. „Przystąpiłam do róży. Każdy dzień rozpoczynam modlitwą różańcową, a moja córka zmienia się nie do poznania. Zerwała kontakty ze złym towarzystwem, nie stosuje używek, jej słownictwo nareszcie przypomina język polski, przynosi coraz lepsze stopnie w szkole i wspiera mnie w trudnych chwilach”.
Helena dziękuje wspólnocie RR za modlitwę, o którą prosiła w imieniu córki. Była to modlitwa o uzdrowienie jej dziecka z ciężkiej wady genetycznej, którą stwierdzili lekarze. „Kilka dni temu wynik badań specjalistycznych wykazał, że dziecko jest zdrowe, a córka oznajmiła: «Mamuś, stał się cud»”.
„Do Różańca Rodziców przystąpiłam, kierując się troską o moje dwie córki” – pisze Renata. „Starsza z nich wyprowadziła się z domu i zamieszkała ze swoim chłopakiem. Bardzo pragnęliśmy z mężem, by wzięła ślub kościelny. I wymodliłam to przez nasz Różaniec! Decyzja o ślubie zapadła, kiedy byłam w róży rodziców, którzy modlą się za swoje dzieci. Jest to dla mnie wielkie szczęście i spokój serca. Nadal pozostaję w róży, bo jest jeszcze wiele łask do wymodlenia, wiele spraw do wyproszenia”.
Reklama
Zatroskany ojciec 8-letniego chłopca miał kłopoty z zachowaniem syna. „Zacząłem się nad tym zastanawiać i dostrzegłem, jak wiele zagrożeń czyha na niego; myślałem też nad tym, jak ja jako ojciec mam sobie z tym poradzić. Odpowiedź przyszła nieoczekiwanie. Poszedłem, jak co niedziela, na Mszę św. i usłyszałem świadectwo o modlitwie rodziców w intencji dzieci. Że w tak prosty sposób mogę ochronić mojego syna przed złymi wpływami tego świata oraz przed moimi zaniedbaniami w wychowaniu. Zdarzało się, że nie miałem dla niego czasu lub cierpliwości. A tu propozycja kilkuminutowej modlitwy jedną dziesiątką Różańca i duchowa opieka na cały dzień! Od razu się zapisałem do tworzonej róży i ufam, że to pomoże mi być lepszym ojcem, a mojemu dziecku da duchową siłę na całe jego życie!”.
Najlepszy plan
– Różaniec Rodziców nie ma własnego programu formacyjnego, od początku zakładaliśmy, że jest inicjatywą modlitewną. To modlitwa ma prowadzić rodzica do działania, do szukania właściwej wspólnoty i programu formacyjnego dla siebie. Modlitwa ma też być tym, co na co dzień ukierunkowuje moje życie duchowe i osobowe, tak aby działania odbywały się we współpracy z Bogiem – podkreśla p. Ireneusz. – Z czasem zauważyliśmy, że mieliśmy szczęście, iż wzrastaliśmy w gdańskiej wspólnocie MaranaTha, korzystaliśmy w niej z programu napisanego przez ks. prof. Kowalczyka, rekolekcji i innych możliwości formacji – mówi inicjator Różańca Rodziców. – Dostrzegłszy, że inni nie mieli może takiej szansy, w miarę rozwoju inicjatywy modlitwy różańcowej rodziców zaczęliśmy podejmować inne działania.
Reklama
Od 2007 r. RR współpracuje przy organizacji konferencji nt. zagrożeń osobowości młodego człowieka na początku XXI wieku. To inicjatywa, którą rozpoczęło Gdańskie Centrum Informacji o Sektach i owych Ruchach Religijnych. Od dawna trwa współpraca z redakcją miesięcznika Różaniec i siostrami loretankami z Rembertowa. W 2016 r. przyjęto miesięcznik Tak Rodzinie jako pismo formacyjne RR. We wrześniu br. już po raz siódmy odbyła się pielgrzymka do sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku-Matemblewie. Najnowszą inicjatywą są rekolekcje dla rodziców – niedawno ich druga edycja odbyła się na Górze Świętej Anny. A św. Anna została już 5 lat temu współpatronką rodzicielskiej modlitwy.
Te różnorodne działania mają być dla rodziców sygnałem, że ich własna stała formacja i edukacja są, obok systematycznej modlitwy za dzieci, najlepszym planem wychowawczym na ich dobrą przyszłość.
Kto może dołączyć:
Praktyka pokazała, że właściwie każdy, kto ma w sercu pragnienie, aby modlić się za dzieci i młodzież. Mogą to być: rodzice, chrzestni, nauczyciele, wychowawcy, katecheci, kapłani, a nawet osoby bezdzietne.
Jak dołączyć:
W swojej parafii poszukać róż rodziców, a jeśli ich nie ma, stworzyć taką różę. Najprościej wejść na stronę: www.rozaniecrodzicow.pl i tam dołączyć do róż tworzonych przez internet. Tam też można się bliżej zapoznać z informacjami i przeczytać więcej świadectw oraz odsłuchać różne audycje.