W programie było zwiedzanie muzeum, prelekcja s. Wiktorii Szczepańczyk oraz Eucharystia z homilią ks. Mariusza Trąby.
Pomóc potrzebującym
Podczas prelekcji s. Wiktoria Szczepańczyk omówiła drugą część tematu Działalność Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w ostatnim okresie życia m. Teresy Kierocińskiej (1945-1946). Przedstawiła zarys działalności charytatywnej, opiekuńczo-wychowawczej i katechetycznej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Praca charytatywna sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus, wykonywana na początku z ramienia zgromadzenia, w okresie powojennym włączona była w działalność diecezjalnych lub parafialnych oddziałów Caritas. Miejscem rozwijającej się wówczas działalności charytatywnej był oddział Caritas w Milowicach, gdzie s. Izabella (Helena Hebda) kierowała całością akcji. Od 1945 r. roztaczała opiekę domową nad chorymi, staruszkami oraz dziećmi matek pracujących – przypomniała s. Wiktoria.
Stop analfabetyzmowi
Reklama
Zaznaczyła, że w okresie pookupacyjnym rozpoczął się nowy etap pracy w szkolnictwie. – Sytuacja oświaty polskiej po II wojnie światowej była trudna, brakowało nauczycieli i lokali. Zgromadzenie czynnie zaangażowało się w program likwidacji skutków analfabetyzmu i rozbudowy sieci przedszkolnej oraz pracy katechetek w szkołach powszechnych. Organizowanie nauki religii w Zagłębiu Dąbrowskim rozpoczął ks. Paweł Głowala na życzenie dziekana będzińskiego już w lutym 1945 r. Od 3 kwietnia 1945 r. kilka sióstr nauczycielek włączyło się w pracę katechetyczną na terenie szkół państwowych. Po trzymiesięcznym kursie pedagogicznym kolejne karmelitanki dołączyły do grona katechetek. Siostry podjęły naukę religii w 10 szkołach powszechnych w Sosnowcu i Będzinie – powiedziała prelegentka.
Ale to nie wszystko, co na kanwie nauczania robiły siostry. – Na nowo zorganizowano pracę przedszkoli prowadzonych przez karmelitanki w Sosnowcu i Wolbromiu, wznowiono pracę przedszkola w Polance Wielkiej. Oprócz prowadzenia własnych przedszkoli siostry współtworzyły dwie miejskie placówki, które jako zakładowe należały do kopalni Milowice, a istniały przy szkołach powszechnych nr 12 i nr 14. W styczniu 1946 r. przedszkole przy szkole nr 14 obejmowało opieką 80 dzieci, a w placówce przy szkole nr 12 było 90 dzieci. Siostry zatroszczyły się również o zorganizowanie dożywiania podopiecznych. Poza tym siostry utworzyły w 1943 r. sierociniec w Sosnowcu, urzędowo zarejestrowany w marcu 1945 r. – przypomniała s. Szczepańczyk.
Praca dla Ojczyzny
W homilii ks. Mariusz Trąba podkreślił, że to co najważniejsze dla człowieka zaczyna się w rodzinie.
– Hagiografowie Matki Teresy Kierocińskiej podkreślają bardzo często, że „już od dziecka wiedziała, że dla Ojczyzny trzeba pracować, a w czasie zagrożenia nawet ofiarować swoje życie. Zawsze starała się dobrze wykonywać swoje obowiązki i siły czerpała z codziennej modlitwy”. Także nasze wychowanie patriotyczne zaczyna się w rodzinie, wśród naszych najbliższych. To, co zaszczepiono w duszy Janiny Kierocińskiej w dzieciństwie i młodości, przybrało konkretny kształt w powołanym do życia Zgromadzeniu Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus, co nastąpiło w grudniu 1921 r. – stwierdził kaznodzieja. Zaznaczył również, że napisano już setki tomów o tym, w jaki sposób Kościół katolicki stał na straży polskiej niepodległości, jak o nią walczył, wspierał, starał się ją chronić i kształtować, przepełniając wartościami miłości Boga i bliźniego. – Można mieć wrażenie, że dziś całe owe dziedzictwo jest odrzucane i negowane. To wszystko to jednak przede wszystkim stanowi kolejny etap walki, która trwa od założenia Kościoła, a w której teraz my jesteśmy bohaterami i uczestnikami – podkreślił ks. Trąba.
Kolejne spotkanie z Matką Teresą Kierocińską odbędzie się 12 grudnia.