Reklama

Niedziela plus

Bydgoszcz

W trosce o płodność

Nie ma piękniejszego momentu niż poczęcie dziecka, a później jego naturalne narodziny – powiedziała Karolina Gleń.

Niedziela Plus 50/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Bydgoszcz

Wiesław Kajdasz

Msza św. w katedrze bydgoskiej

Msza św. w katedrze bydgoskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Położna z Gliwic przyjechała do Bydgoszczy, by uczestniczyć w ogólnopolskiej inauguracji działalności Fundacji „W trosce o płodność” im. św. Jana Pawła II. Głównym celem instytucji jest promowanie stylu życia wspierającego naturalną płodność. Inicjatywę wsparł sam prof. Thomas Hilgers, główny twórca naprotechnologii.

Bóg jest dawcą życia

Pracownik Uniwersytetu Creighton w stanie Nebraska, który miał bliski kontakt z Janem Pawłem II, podkreślił w liście do uczestników, że papież wspierał istnienie Instytutu Studiów nad Rozrodczością Człowieka im. św. Pawła VI w Omaha. Wysoko oceniał to dzieło, twierdząc, że jest wielką nadzieją na przyszłość. „Nasz program stypendialny dla lekarzy naprotechnologów w instytucie nosi imię św. Jana Pawła II. Dlatego z ogromną radością przyjęliśmy informację, że fundacja będzie nosić jego imię. Modlę się, by Bóg czuwał nad instruktorami modelu Creightona w Polsce i pomagał im w wypełnieniu roli, jaką odgrywają w ochronie życia i człowieczeństwa” – napisał prof. Hilgers. Stąd na wszystkich spotkaniach obecne były relikwie papieża. – Dziękuję za tę służbę i życzę zaufania Panu Bogu, który jest dawcą życia – powiedział podczas Mszy św. w katedrze bp Krzysztof Włodarczyk i zawierzył wszystkich Patronce diecezji – Matce Bożej Pięknej Miłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Całościowa troska

Reklama

Były to 3 dni spotkań dla instruktorów modelu Creightona z różnych stron Polski i zaproszonych gości. – Chodzi o pokazanie, docenienie piękna kobiecej, małżeńskiej płodności, które jest nam ofiarowane. Drugim naszym celem jest wspieranie instruktorów modelu Creightona przez troskę o ich rozwój, kształcenie, wymianę doświadczeń – podkreśliła Ewa Jurczyk, prezes fundacji, instruktor i edukator. Około 45% par, które zgłaszają się do instruktorów modelu Creightona z problemem niepłodności, często po wielokrotnych, innych procedurach, z sukcesem uzyskuje poczęcie. – Do człowieka należy podchodzić w sposób holistyczny. Zależy nam na dotarciu do osób, które starają się o poczęcie, chcą rozpoznawać swoją płodność na każdym etapie swojego życia – dodała Carine Stranz-Rambowicz, instruktor, członek zarządu fundacji, współzałożycielka Centrum Nowe Życie w Bydgoszczy.

Wspaniała przygoda

W Domu Polskim rozmawiano o celach, działalności i planach fundacji, a także o roli instruktora w ochronie życia i godności człowieka. – Płodność to jedno z fundamentalnych doświadczeń człowieka – uważa teolog ks. Jan Kobak z Rzymu. Jego zdaniem, istotne jest to, by nigdy nie mówić o niej w sposób zbyt wąski. Skupiając się na relacji instruktor – para, ks. Kobak zaznaczył, że jest ona towarzyszeniem. – Instruktor nie jest lekarzem. Ma wiedzę związaną z rozpoznawaniem płodności. Ma duże doświadczenie, ciekawe kontakty, dzięki czemu w sposób indywidualny może poprowadzić parę – zauważył kapłan. – Płodność jest jednym z ważniejszych tematów w małżeństwie, ponieważ od samego początku naszą intencją było założenie dużej rodziny – powiedzieli Agata i Paweł Kaszyńscy. Rodzice Ignacego skorzystali wcześniej ze wsparcia bydgoskiego Centrum Nowe Życie, by nauczyć się wspólnie modelu Creightona. – Model ten możemy porównać do wspaniałej przygody – dodała p. Agata. – Jako położna, ale i instruktor czuję radość, że możemy towarzyszyć małżeństwom w tak niezwykłych chwilach – najpierw takiej, jaką jest poczęcie dziecka, szczególnie po tej cięższej drodze starań o poczęcie, a później właśnie w narodzinach nowego życia – podsumowała Karolina Gleń.

Fundacja „W trosce o płodność” im. św. Jana Pawła II uruchomiła stronę internetową: www.fccpolska.pl , na której można znaleźć szczegółowe informacje o modelu Creightona i naprotechnologii, a wszystko zostało poparte świadectwami par, które zaufały pracy instruktorów oraz specjalistów.

2022-12-07 08:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Idź na spacer z księdzem

Niedziela Plus 18/2023, str. II

[ TEMATY ]

Bydgoszcz

Karol Porwich/Niedziela

Poniedziałek, dziewiąta wieczór, kościół Matki Boskiej Królowej Męczenników na bydgoskim Fordonie – ogromna świątynia z czerwonej cegły wtopiona w krajobraz blokowiska. Widok, jakich wiele w polskich miastach. Na ulicach pusto – bo komu chciałoby się spacerować po ciemku i w zimnie? A jednak...

W obiegającej kościół alejce pojawia się ks. Marek Borowski, pallotyn posługujący w tutejszej parafii. Zazwyczaj ktoś już na niego czeka, podchodzi i dalej ruszają razem. Rozpoczyna się... No właśnie – czasem żywa rozmowa, a kiedy indziej monolog, którego kapłanowi pozostaje tylko słuchać. Niekiedy spotkanie przeradza się w sakramentalną spowiedź. Przyjaciele i znajomi wiedzą, że w poniedziałki wieczorem nie ma co dzwonić do ks. Marka. Cotygodniowa posługa, zwana spacerem miłosierdzia, nominalnie, na plakacie, przewidziana jest na godzinę, do 22. W rzeczywistości często trwa znacznie dłużej, do ostatniego potrzebującego. Nie ma się co dziwić – przy dzisiejszym stylu życia, nacechowanym wiecznym pośpiechem i nawałem obowiązków, późny wieczór to bardzo dogodna pora...
CZYTAJ DALEJ

W Toruniu ruszył proces emerytki, która skrytykowała Jerzego Owsiaka

2025-06-18 22:24

[ TEMATY ]

Owsiak Jerzy

Autorstwa Ralf Lotys (Sicherlich)/commons.wikimedia.org

Jerzy Owsiak

Jerzy Owsiak

W Sądzie Rejonowym w Toruniu miała miejsce pierwsza rozprawa w procesie emerytki, która skrytykowała w komentarzu na Facebooku niejasności finansowe związane z działalnością Jerzego Owsiaka - informuje Ordo Iuris.

Sprawa dotyczy 66-letniej emerytki z Torunia, która w styczniu tego roku w komentarzu na Facebooku skrytykowała niejasności finansowe wokół prezesa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dwa dni później, 15 stycznia o godz. 6:25, kobieta została zatrzymana w swoim mieszkaniu przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu i doprowadzona na komendę, gdzie przedstawiono jej zarzut popełnienia przestępstw: publicznego nawoływania do popełnienia zbrodni oraz kierowania gróźb karalnych wobec Jerzego Owsiaka. Wobec emerytki zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru Policji (polegającego na obowiązku stawiennictwa na komisariacie trzy razy w tygodniu), zakazu kontaktu z Jerzym Owsiakiem i zbliżania się do niego na mniej niż 100 m, jak również zakazu publicznego wypowiadania się o okolicznościach dotyczących czynów będących przedmiotem postępowania.
CZYTAJ DALEJ

Kwietne dywany dla Jezusa

2025-06-19 20:11

Magdalena Lewandowska

Kwietny dywan przed kościołem w parafii św. Jadwigi Śląskiej na Kozanowie.

Kwietny dywan przed kościołem w parafii św. Jadwigi Śląskiej na Kozanowie.

– To naturalne, że człowiek przynosi Bogu to, co jest najlepsze, najcenniejsze, najpiękniejsze, bo Pan jest godzien naszej czci – mówi ks. Jakub Wiechnik.

W coraz większej liczbie parafii archidiecezji wrocławskiej układanie kwietnych dywanów na uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa staje się tradycją. W parafii św. Maksymiliana na wrocławskim Gądowie taki dywan powstał po raz trzeci. Inspirację zaczerpnęli od sąsiadów z parafii św. Jadwigi Śląskiej na Kozanowie. – Kiedy byłem jeszcze klerykiem w seminarium, patrzyłem z podziwem, jak pięknie z parafianami kwietny dywan organizuje ks. Andrzej Szczepański na Kozanowie i pomyślałem, że w przyszłości w swojej parafii też chciałbym tak aktywizować ludzi. I udało się, jak przyszedłem do parafii św. Maksymiliana – opowiada ks. Jakub Wiechnik, wikariusz z parafii św. Maksymiliana. Pomaga mu głównie charyzmatyczna wspólnota „Benedictus”, ale w przygotowania chętnie włączają się także inni parafianie. Powstawanie tegorocznego kwietnego dywany trwało trzy dni: – W poniedziałek panowie taśmą dwustronną przyczepili folię ochronną do posadzki i zabezpieczyli podłogę. Biegnie ona przez cały kościół, od ołtarza aż pod chór. Drugiego dnia znosiliśmy chodniki, które kładliśmy na tę folię, a na niej układaliśmy gałązki tui. W środę z kwiatów, które ludzie przynosili od kilku dni, układaliśmy już kompozycje kwiatowe. Głównie piwonie i róże. Jeździliśmy też na pole piwonii pod Wrocławiem dzięki życzliwości pani Moniki – wyjaśnia ks. Jakub. Nie ma z góry gotowego projektu – to inwencja osób zaangażowanych w dekorację, ich wspólna praca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję