Reklama

Niedziela Częstochowska

Ujmował pokorą

Wspomnieniami z wizyt kard. Josepha Ratzingera – Benedykta XVI w Częstochowie i nie tylko dzielą się ks. Janusz Wojtyla, były sekretarz abp. Stanisława Nowaka, i biskup senior archidiecezji częstochowskiej Antoni Długosz.

Niedziela częstochowska 3/2023, str. VIII

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Krzysztof Świertok/BPJG

Arcybiskup Stanisław Nowak wita Benedykta XVI na Jasnej Górze, 26 maja 2006

Arcybiskup Stanisław Nowak wita Benedykta XVI na Jasnej Górze, 26 maja 2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obaj są zgodni – następca św. Jana Pawła II był człowiekiem pokornym i skromnym.

Niewielka postura, wielki duch

Miałem tę radość, jako sekretarz abp. Stanisława Nowaka, spotkać się kilka razy najpierw z kard. Josephem Ratzingerem, a potem papieżem Benedyktem XVI tutaj, w Częstochowie, a także w Rzymie. Bardzo mocno w mojej pamięci i w sercu jest zapisane spotkanie z 26 maja 2002 r. Wówczas ksiądz kardynał przyjechał na Jasną Górę z racji święceń abp. Zygmunta Zimowskiego. To było moje pierwsze spotkanie z kard. Ratzingerem. Właśnie podczas tego pobytu w sanktuarium jasnogórskim wyraził pragnienie, że chce nawiedzić archikatedrę Świętej Rodziny. I tak po modlitwie na Jasnej Górze w kolumnie samochodów pilotowanej przez policję, al. Jana Pawła II przejechaliśmy do archikatedry. Proboszczem był wówczas ks. prał. Marian Duda. W archikatedrze zabiły dzwony, śpiewał chór Basilica Cantans. Kardynał Ratzinger zwiedził archikatedrę, pomodlił się w kaplicy Najświętszego Sakramentu. Zatrzymał się również na rozmowę z wiernymi. Wówczas przyszła mi taka refleksja, że to może być następca Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

To, co mnie ujęło w osobie kard. Ratzingera, to jego pokorne gesty. Był niewielkiej postury, ale miał wielkiego ducha. Wydawało się, że wszyscy ludzie wokół niego byli ważniejsi. Miał ogromną delikatność i pokorę w spotkaniu z ludźmi. Jego wzrok, gesty – to wszystko było bardzo skromne. Przez to, co mówił podczas tamtego spotkania, przebijała się jego wyjątkowa mądrość. To mnie również zmobilizowało do sięgnięcia po jego teksty.

Później byłem na Jasnej Górze podczas pielgrzymki Benedykta XVI w maju 2006 r. Brałem również udział w spotkaniu na Błoniach krakowskich. Oczywiście miałem także okazję być na audiencjach w Rzymie. Pamiętam takie niezwykłe wydarzenie, kiedy w Auli Pawła VI wspólnie z Benedyktem XVI oglądaliśmy film o Janie Pawle II.

Ks. Janusz Wojtyla

Kontakt z Matką Bożą

Podczas wizyty Benedykta XVI na Jasnej Górze podziwiałem przede wszystkim jego przeogromną pokorę. Jako biskupi mogliśmy się bez przeszkód przywitać z nim, tymczasem wielu kleryków stało poza specjalną bramką, jednak papież także ich zauważył i podszedł do nich. Widziałem jakiś wielki niepokój z jego strony, nie w tym znaczeniu, żeby się bał ludzi, ale właśnie przeogromną pokorę. Szczególnie przypatrywałem mu się, kiedy modlił się przed obrazem Matki Bożej w Kaplicy Cudownego Obrazu. Podziwiałem jego umiejętność skupienia się, mimo że było tam bardzo wiele osób, a także pewną umiejętność kontaktowania się z Matką Bożą. Nie ruszał ustami, ale wiedziałem, że zawierza Jej kolejne lata swojego pontyfikatu.

Reklama

Benedykt XVI wzruszył mnie niezmiernie, kiedy ogłosił, że mianuje kardynałem bp. Ignacego Jeża z diecezji koszalińskiej, który jako ksiądz był więźniem obozu koncentracyjnego w Dachau. Papież chciał przez to w pewien sposób wynagrodzić w imieniu Niemców krzywdy, które jego naród wyrządził nam, Polakom, zwłaszcza podczas II wojny światowej.

Kardynał Joseph Ratzinger zostawił po sobie bardzo wiele dzieł i jestem głęboko przekonany, że zostanie ogłoszony doktorem Kościoła.

Nie spodziewał się, że zostanie papieżem. Podczas pierwszego spotkania z wiernymi już po wyborze nie miał porządnej koszuli, ale... czarny sweter.

Biskup senior archidiecezji częstochowskiej Antoni Długosz

2023-01-11 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kulisy powstania wywiadu z papieżem Benedyktem XVI

[ TEMATY ]

papież

Jan Paweł II

Benedykt XVI

Grzegorz Gałązka

Rok 1981 był rokiem szczególnym: zaczął się radośnie, od wizyty delegacji „Solidarności” w Watykanie, później był dramat zamachu na Jana Pawła II, którego byłem świadkiem, i żałoba po śmierci prymasa Stefana Wyszyńskiego. W 1981 r. rozpoczął się również nowy rozdział w moim życiu - zacząłem pracę w Watykanie. W tym samym roku przyjechał do Rzymu kard. Joseph Ratzinger, którego Jan Paweł II powołał na urząd prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Ponieważ mieszkaliśmy po przeciwnych stronach Placu św. Piotra, w drodze do pracy zacząłem spotykać Kardynała udającego się do Pałacu Sant’Uffizio, siedziby Kongregacji. I tak było przez wiele lat... (W. R.)

W piątkowy wieczór 7 lutego br. wychodziłem z domu - szedłem na kolację do sąsiadów, gdy zadzwonił telefon. Wróciłem i podniosłem słuchawkę. Od razu rozpoznałem głos abp. Georga Gänsweina, prefekta Domu Papieskiego: - Panie Włodku, dziś rano papież Benedykt skończył odpowiadać na Pańskie pytania. Zaniemówiłem z emocji. Oczywiście, od wielu tygodni spodziewałem się tej wiadomości, ale gdy usłyszałem ją z ust sekretarza Papieża emeryta, wzruszyłem się do głębi. Wtedy dopiero w pełni zdałem sobie sprawę, że Benedykt XVI uznał za stosowne przekazać mi swe wyjątkowe i unikalne świadectwo, mówiące o jego współpracy i przyjaźni z Janem Pawłem II. Ten szczodry gest był dla mnie wielkim darem, ale pomyślałem, że jest to przede wszystkim dar Papieża emeryta dla jego świętego Poprzednika. Wszystko zaczęło się jesienią 2013 r., kiedy powstał pomysł publikacji książki ze świadectwami o bł. Janie Pawle II. Już z okazji beatyfikacji przygotowałem serię wywiadów, które były publikowane w „Niedzieli”, w dzienniku „L’Osservatore Romano”, a także w amerykańskim miesięczniku „Inside the Vatican”. Z racji zbliżającego się dnia kanonizacji włoskie wydawnictwo „Ares”, związane z Opus Dei, zaproponowało mi opublikowanie ok. 20 wywiadów z przyjaciółmi i współpracownikami Jana Pawła II - niektóre uaktualniłem z pomocą moich dawnych rozmówców, ale większość była przygotowana w perspektywie kanonizacji. Przyjąłem propozycję, zważywszy na wielkie zasługi „Ares” dla kultury katolickiej we Włoszech, ale również dlatego, że Karol Wojtyła miał szczególne związki z tym wydawnictwem. W 1974 r. Rzymskie Centrum Spotkań Kapłańskich (CRIS) zaprosiło Arcybiskupa Krakowa jako prelegenta na cykl spotkań. Kard. Wojtyła przygotował przemówienie, które wraz z jego innymi wypowiedziami zostało następnie opublikowane przez wydawnictwo „Ares” w formie książkowej. Już jako papież Jan Paweł II rozdawał tę książkę swoim gościom. Postanowiłem podzielić moje wywiady na pięć grup: starzy przyjaciele, którzy znali Karola Wojtyłę jeszcze w czasach krakowskich (prof. Stanisław Grygiel, dr Wanda Półtawska, kard. Stanisław Nagy), sekretarze papieża Jana Pawła II (kard. Stanisław Dziwisz, abp Mieczysław Mokrzycki, abp Emery Kabongo); współpracownicy watykańscy (kard. Camillo Ruini, kard. Angelo Sodano, kard. Tarcisio Bertone, ks. prał. Paweł Ptasznik, dr Joaquin Navarro-Valls), świadkowie życia i śmierci (bp Javier Echevarría Rodríguez, Arturo Mari, Gianfranco Svidercoschi, Egildo Biocca, prof. Renato Buzzonetti), osoby związane w różny sposób z procesem beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym Papieża (kard. Angelo Amato, ks. prał. Sławomir Oder, dwie kobiety cudownie uzdrowione za wstawiennictwem Jana Pawła II: s. Marie Simon-Pierre Normand i Floribeth Mora Diaz). Wielokrotnie czytałem te wywiady i coraz bardziej uświadamiałem sobie, że wśród przyjaciół i współpracowników Ojca Świętego Jana Pawła II brakuje świadectwa najważniejszej osoby - Josepha Ratzingera. Wiele lat temu na krytykę, że za dużo podróżuje i nie ma go w Watykanie, Jan Paweł II odpowiedział: „Mogę dużo podróżować, bo w Watykanie jest kard. Ratzinger, a w Rzymie kard. Ruini”. Te słowa pozwoliły mi zrozumieć, że ówczesny Prefekt Kongregacji Nauki Wiary był kolumną pontyfikatu Papieża Polaka. Jan Paweł II darzył go wielkim szacunkiem i miał do niego całkowite zaufanie. Bez kard. Ratzingera pontyfikat Jana Pawła II na pewno byłby inny. Dlatego w listopadzie 2013 r., gdy książka była już gotowa, postanowiłem napisać list do Papieża emeryta z prośbą o wywiad. Oczywiście, wiedziałem bardzo dobrze, że Benedykt XVI w klasztorze „Mater Ecclesiae” w Ogrodach Watykańskich prowadzi życie poświęcone modlitwie i medytacji i nie chce ingerować w bieżące sprawy Kościoła, ale w tym przypadku - jak napisałem w moim liście - chodziłoby o wypowiedź na temat pontyfikatu Jana Pawła II, który przeszedł już do historii, i o osobę, która dla Kościoła jest święta. Gdy w następnych tygodniach spotykałem abp. Gänsweina, powtarzał mi, że Ojciec Święty zastanawia się, ale nie podjął jeszcze decyzji. Tak w niepewności i bez wieści minęło Boże Narodzenie i Nowy Rok. Pewnego dnia w styczniu 2014 r. otrzymałem od abp. Georga maila, w którym poprosił mnie o przygotowanie pytań dla Papieża emeryta. O tyle spraw chciałem zapytać najbliższego współpracownika Jana Pawła II, że pytań było sporo. Dlatego gdy następnym razem abp Georg spotkał mnie w Watykanie, już z daleka mówił do mnie: „Ileż tych pytań!”. Byłem zażenowany, ale wybrnąłem z sytuacji, tłumacząc, że pytań jest dużo, by papież emeryt Benedykt XVI miał w czym wybierać. Przy okazji dowiedziałem się, że Ojciec Święty wolał się wypowiadać w języku niemieckim. W tej sytuacji, nie znając dobrze niemieckiego, nie mogłem spisać jego wypowiedzi - zrobiła to za mnie długoletnia sekretarka papieska, s. Birgit Wansing z Instytutu Szensztackiego, która słynie z tego, że jako jedna z nielicznych osób potrafi odczytać drobne i mało czytelne pismo Benedykta XVI. Pytałem osoby z papieskiego otoczenia, jak można wytłumaczyć ten wybór języka niemieckiego, skoro Benedykt XVI doskonale włada włoskim. Odpowiedziano mi, że woli on używać swego języka, gdy chce być bardzo precyzyjny albo gdy chce wyrazić swe głębokie uczucia. Gdy s. Birgit Wansing spisała odpowiedzi, zadzwonił do mnie abp Georg, by o tym powiadomić. W następnym dniu watykański żandarm przyniósł pod mój adres dużą kopertę z listem Ojca Świętego i jego odpowiedziami. Nie ukrywam, że czytanie listu na firmowym papierze „Benedictus XVI Papa emeritus” było dla mnie czymś wzruszającym i emocjonującym. Niestety, aby przeczytać papieskie odpowiedzi, musiałem czekać na tłumaczenie tekstu z niemieckiego (sekretarka prosiła, by wypowiedzi Papieża emeryta były tłumaczone z oryginału): na włoski przetłumaczył go prof. Pietro Luca Azzaro, a na polski - o. Wiesław Szymona OP, któremu wyrażam moje serdeczne podziękowania. Jestem pewny, że wywiad z Papieżem emerytem będzie - jak życzył sobie tego sam Benedykt XVI w swym liście - wkładem w lepsze poznanie wielkiego Papieża Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Wojciech Węgrzyniak: Zniewolenia współczesnego Kościoła

2025-04-09 21:13

[ TEMATY ]

Kościół

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

W czasach, gdy słowo „wolność” jest odmieniane przez wszystkie przypadki, a jednocześnie coraz trudniej uchwycić jego prawdziwy sens, ks. Wojciech Węgrzyniak zaprasza czytelników do zatrzymania się i refleksji.

Jego najnowsza książka Wolność po Bożemu to nie tylko zbiór duchowych przemyśleń, ale przede wszystkim praktyczny przewodnik po jednej z najważniejszych wartości w życiu człowieka. Jak pisze autor – być może właśnie ta publikacja będzie impulsem do poszukiwania wolności w Twoim życiu.
CZYTAJ DALEJ

Z wiarą i pamięcią

2025-04-10 20:52

[ TEMATY ]

UKSW

Ks. prof. Ryszard Czekalski

Ks. prof. Ryszard Rumianek

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w 15. rocznicę katastrofy smoleńskiej modlono się za jej ofiary i otwarto wystawę poświęconą śp. ks. prof. Ryszardowi Rumiankowi, rektorowi UKSW, który zginął pod Smoleńskiem.

Ekspozycję, którą przygotowali pracownicy Biblioteki UKSW, otworzył uroczyście ks. prof. Ryszard Czekalski, rektor UKSW.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję