Głównym elementem tegorocznego upamiętnienia było spotkanie, które miało miejsce 26 lutego w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu. Tydzień wcześniej w kościele w Seroczynie ks. Roman Smuniewski odprawił Mszę św. zamówioną przez Antoniego Kotowskiego, wnuka poległych w Paulinowie. Natomiast w piątek, 24 lutego, władze Gminy Sterdyń, delegacja Towarzystwa Miłośników Ziemi Sterdyńskiej i przedstawiciele rodzin pomordowanych złożyli kwiaty i zapalili znicze przed kapliczką w Paulinowie oraz obeliskiem z tablicą z nazwiskami ofiar, odsłoniętym w centrum Sterdyni w czerwcu 2020 r. w ramach projektu Instytutu Pileckiego „Zawołani po imieniu”.
Reklama
Tragicznego ranka 24 lutego 1943 r. w wyniku akcji pacyfikacyjnej zginęli: z Kolonii Paulinów – Franciszek Augustyniak (29 lat), Franciszek Kierylak (59 lat), Ewa (54 lata) i Józef (56 lat) Kotowscy oraz ich syn Stanisław (25 lat), Stanisław Piwko (30 lat), Jan Siwiński (46 lat), Aleksandra Wiktorzak (58 lat); przesiedleńcy z poznańskiego – Zygmunt Drgas (23 lata) i Marian Nowicki (29 lat) zamieszkali w Starym Ratyńcu oraz Wacław Pogorzelski (24 lata) i Zygmunt Uziębło (19 lat) również ze Starego Ratyńca. Zginęli także ratowani Żydzi. Obława zorganizowana przez Niemców była wynikiem prowokacji. Gestapo wysłało wcześniej do wsi Żyda – agenta, który udawał uciekiniera z Warszawy. Mieszkańcy wsi jemu i innym Żydom okazali pomoc, wydając tym samym na siebie wyrok śmierci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W czasie spotkania w GOKiS szczegóły tragicznych wydarzeń licznie zebranym przybliżyła historyk Joanna Oleszczuk, rodzinnie związana z Paulinowem. Prelegentka mówiła też o społeczności żydowskiej zamieszkującej Sterdyń przed wojną oraz o likwidacji miejscowego getta. Podkreślała zasługi instytucji i osób, w tym ś.p. Stanisławy Maciak, wieloletniej sekretarz TMZS, dzięki którym pamięć o zamordowanych przetrwała. Prezentację zakończyła słowami: – Pielęgnowanie pamięci o mieszkańcach Paulinowa i Ratyńca Starego, którzy stracili życie pomagając Żydom przetrwać wojnę, jest zadaniem wszystkich, nie tylko w wymiarze lokalnym, bowiem ważną częścią dziedzictwa każdego narodu jest kultywowanie pamięci o tych, którzy swoją bohaterską postawą zapisali się w historii Ojczyzny.
Spotkanie uświetnił występ Witolda Radomskiego, nauczyciela z Kosowa Lackiego, który wykonał między innymi własne kompozycje do słów wierszy lokalnych poetek – ś.p. Lucyny Maksimiak i Marianny Bakońskiej. Wiersze te po raz pierwszy były zaprezentowane przez autorki 20 lat temu, w czasie odsłonięcia kapliczki w Paulinowie. Inicjatorem wzniesienia kapliczki w miejscu śmierci rodziny Kotowskich był Andrzej Sarna, wiceprezes TMZS, a drewnianą figurę Chrystusa Frasobliwego wyrzeźbili Franciszek i Józef Pytlowie.
Warto dodać, że nazwiska ofiar tej niemieckiej zbrodni znajdują się w kaplicy Pamięci o Sprawiedliwych mieszczącej się w Kościele Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu. O tych bohaterach z Paulinowa, którzy nie odmówili bliźnim kromki chleba obszernie piszą też Edward Kopówka i ks. dr Paweł Rytel-Andrianik w opracowaniu Dam im imię na wieki. Polacy z okolic Treblinki ratujący Żydów.