Tematem przewodnim tegorocznej edycji, która odbyła się 11 marca, było słowo „Jestem”, odnoszące się do imienia Boga objawionego w Piśmie Świętym oraz do odkrywania własnego „jestem” i osobistej relacji z Bogiem. – W czasie spotkania starałyśmy się poszukiwać naszej prawdziwej tożsamości, własnej wartości, która, jak wierzymy, tylko w Bogu może dać człowiekowi poczucie spełnienia i szczęścia – podkreśliła Anna Lesiów, współorganizatorka i liderka strzegomskiej Odnowy.
Odkrywać swoją tożsamość
Uczestniczki konferencji rozpoczęły spotkanie od wspólnej Eucharystii w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Liturgii przewodniczył i homilię wygłosił ks. Adrian Fajkowski. Wikariusz strzegomskiej parafii był także pierwszym prelegentem w kolejnej części wydarzenia. – Bóg jest Tym, który Jest, jest jedynym i prawdziwym Bogiem. On jest zawsze koło ciebie, zwłaszcza wtedy, kiedy jest ci źle i nie wiesz, co robić, a twoje życie wali ci się na głowę. On zna twoje imię i zawsze możesz się do niego zwrócić osobowo, bo ty też znasz Jego imię – powiedział ks. Fajkowski, tłumacząc znaczenie imienia Boga w Biblii oraz to, jak je objawiał w historii Izraela.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Drugim z prelegentów był ks. Mirosław Maliński. Duszpasterz akademicki z Wrocławia wyraził radość, że są kobiety, które potrafią się zrzeszać i razem się trzymać. Jednocześnie zaapelował, aby dostrzegały w mężczyznach potrzebę samotności i pewnego rodzaju odosobnienia. – Żeby poczuć się dobrze z kimś, trzeba najpierw się poczuć dobrze z samym sobą – zauważył.
Jako ostatnia o doświadczeniu odkrywania swojej tożsamości i o intymnej relacji z Bogiem opowiedziała Maja Sowińska. – Celem, dla którego żyję i któremu staram się wiernie podporządkowywać wszystko co robię, jest widzieć Kościół jako Oblubienicę przystrojoną i gotową na powtórne przyjście Jezusa. Fascynuje mnie Boża obecność i na tym się skupiam, przez to robię dużo dobrego – powiedziała ewangelizatorka ze Skierniewic.
Było warto
W przerwie między prelekcjami był czas na rozmowy przy kawie, herbacie i domowych wypiekach. Można było się także zaopatrzyć w książki autorstwa ks. Malińskiego, posłuchać o medycynie św. Hildegardy, a także zakupić rękodzieła przygotowane przez osoby niepełnosprawne z Warsztatów Terapii Zajęciowej. Nie zabrakło muzycznego uwielbienia prowadzonego przez diakonię Effatha. Całość zakończyła się wspólnym obiadem.
– Jestem pierwszy raz na takim spotkaniu. Jest to dla mnie „strzał w dziesiątkę”. I chociaż nigdy nie wątpiłam w istnienie Pana Boga, jestem w trakcie przemiany duchowej, dlatego potrzebuję takich bodźców, jak dzisiejsza konferencja. Do tej pory byłam osobą, która robi wszystko samodzielnie. I uczę się cały czas, że jednak to nie jest najlepsze rozwiązanie, bo powinnam otwierać się na otoczenie, drugiego człowieka i na relacje – powiedziała redakcji Niedzieli Świdnickiej Iwona z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Wałbrzychu.