Reklama

Głos z Torunia

Jakie ziarno, taki plon

Bóg mówi nam przez Pismo Święte, że będziemy zbierać plon tego, co zasiejemy. Jak to się ma w kontekście komunikacji małżeńskiej?

Niedziela toruńska 17/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Toruń

Beata Patalas

Młodzi chętnie słuchali świadectwa gości i włączyli się we wspólną modlitwę

Młodzi chętnie słuchali świadectwa gości i włączyli się we wspólną modlitwę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W domku Duszpasterstwa Akademickiego Studnia w Toruniu 4 kwietnia odbyło się spotkanie o relacjach damsko-męskich. Gośćmi byli Marta Ławska-Zawadzka z mężem Michałem, którzy mówili o tym, jak ważna jest komunikacja, aby zbudować dobrą i trwałą relację z drugą osobą.

Ziarno

Spotkanie rozpoczęło się od wspólnej modlitwy pieśnią uwielbienia. Goście rozpoczęli swoją opowieść od nawiązania do fragmentu Pisma Świętego, które mówi o tym, że takie ziarno, jakie zostanie zasiane, taki też plon będzie zbierany. Marta i Michał pracę nad komunikacją rozpoczęli już w czasie narzeczeństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Na początku wychodziły trudne kwestie, pojawiały się różne emocje. Wydawało mi się, że przed ślubem powinno być jak w romantycznym filmie, ale okazało się, że w wielu kwestiach była między nami duża rozbieżność – mówiła Marta. Narzeczeni postawili sobie za cel uporządkowanie trudnych spraw jeszcze przed ślubem, a nie było to łatwe zadanie. Wymagało wielu trudnych rozmów, poruszania kwestii, które dla obojga były ważne oraz szukania rozwiązań. – Dzisiaj widzimy, że sialiśmy we łzach. Nie lubię siadać i rozmawiać o trudnych tematach, ale to było potrzebne, żebyśmy dziś mogli zbierać dobre owoce. Próbowaliśmy wypracować wspólne rozwiązania, a wspólnym mianownikiem była nasza miłość – dopowiedział Michał. – Stworzyliśmy więź przyjaźni między sobą, dzięki czemu dziś potrafimy zrozumieć się bez słów.

Plon

Budowanie relacji małżeńskiej na solidnych fundamentach jest bardzo ważne. Fragment Pisma Świętego o budowaniu na skale zapewnia o stabilności, ale Bóg w tym słowie nie zapewnia o tym, że będzie to proste i bezproblemowe. – W naszym życiu pojawiały się burze. Pierwsza pojawiła się podczas pandemii. Michał utracił pracę i ciężko było mi patrzeć na niego w takim stanie, ale starałam się być przy nim. Druga burza to choroba mojej chrześnicy Marysi. Jej życie było zagrożone, ale dzięki rzeczom, które razem z Michałem wypracowaliśmy wcześniej i dzięki modlitwie przetrwaliśmy je – mówiła Marta. To w takich momentach dostrzega się owoce tego, co zostało wcześniej przepracowane i przedyskutowane. Niezgoda i rozłamy zdarzają się i będą się zdarzać, ale trzeba się w nich szczególnie mocno trzymać Jezusa. Bóg jest wierny i jeśli obiecuje, że pewien trud i zmagania, z jakimi się mierzymy, zaowocują w przyszłości, to naprawdę tak będzie, ale trzeba Mu zaufać. Komunikacja w małżeństwie – i nie tylko, bo w każdej relacji – jest bardzo ważna. Marta mówiła do słuchaczy, że „kiedy coś ci przeszkadza w drugiej osobie, to lepiej porozmawiać o tym jak najszybciej. Jeśli coś w sobie zatrzymasz, to przy najbliższej kłótni wykorzystasz to i z błahostki możesz rozpętać wojnę”. Michał zaznaczył, że ważne są w takich rozmowach nasze intencje. Trzeba pomyśleć nad tym, czy wytykam coś drugiej osobie, bo miałem gorszy dzień w pracy i muszę odreagować, czy może to wynika z troski. – Kiedy widzę, że Marta idzie w jakąś ciemną stronę albo ja wpadam w pracoholizm, to trzeba zainterweniować – mówił Michał. Często z miłości i troski do drugiej osoby trzeba wychodzić ze swojej strefy komfortu i narazić się na focha, ale kiedy nasze intencje będą czyste, będziemy kierować się dobrem drugiej osoby i trzymać się Jezusa, to plony będą bogate w dobre owoce.

2023-04-19 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkie dzieło Boże

Niedziela Ogólnopolska 22/2016, str. 3

[ TEMATY ]

Toruń

Bożena Sztajner/Niedziela

Toruńskie sanktuarium pw. Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II to wotum wdzięczności Polaków za pontyfikat Papieża Polaka. Z okazji konsekracji świątyni Ojciec Święty Franciszek posłał do Torunia swojego legata – kard. Zenona Grocholewskiego oraz skierował specjalny list. Podkreśliło to rangę wydarzenia. Wysłannik papieski, gdy przybył na miejsce, zwrócił uwagę na „głęboką, dalekowzroczną i zarazem prowokującą wymowę toruńskiej świątyni, łączącej nową ewangelizację z jej genialnym inicjatorem – św. Janem Pawłem II”. Podczas konsekracji sanktuarium także połączono narodowe dziedzictwo z nową ewangelizacją. Uroczystość rozpoczęła się nietypowo – procesją dziejów, ukazującą chlubną historię Polski. Osoby przebrane w stroje z dawnych czasów dostojnie podążały do nowej świątyni. Idealny pomysł na 1050-lecie Chrztu Polski! Historyczna procesja stanowiła wymowny wstęp do prezentacji treści listu, który prezydent Andrzej Duda skierował do uczestników uroczystości. Podkreślił, że w czasach komunizmu ks. Karol Wojtyła dał Polakom ogromne wsparcie moralne. „Jak jeszcze nikt przed nim zwrócił oczy świata ku naszej Ojczyźnie. Na wszystkich kontynentach poznawano lub przypominano sobie osiągnięcia naszego narodu, nasz wkład w światowe dziedzictwo kultury, dzieje polskiego państwa oraz chwałę polskiego oręża. A także ogrom cierpień, które rozpoczęły rozbiory i których apogeum była wojna światowa. Dzięki biografii Jana Pawła II, dzięki jego wypowiedziom i symbolicznym gestom zaczęto częściej mówić i pisać o naszych rodakach ratujących Żydów z rąk niemieckich nazistów” – czytamy w liście. Prezydent Duda szczególnie podziękował za utworzenie w toruńskiej świątyni kaplicy, w której umieszczono nazwiska Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania różańcowe Sł. Bożej Anieli Róży Godeckiej

2025-10-13 20:57

[ TEMATY ]

różaniec

Adobe Stock

Czuwaj i módl się, jak Pan Jezus zalecił uczniom swoim w Ogrójcu i trzymaj mocno w karbach miłość własną, staraj się coraz bardziej ogołacać się ze wszystkiego co nie jest Bogiem, kochaj Boga we wszystkim i we wszystkich, a wszystko w Bogu. Wtedy dopiero zaznasz doskonałego pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Kontynuacja Fatimy, czyli mało znane objawienia w Tui

2025-10-13 19:17

[ TEMATY ]

Fatima

Łucja Dos Santos

siostra Łucja

objawienia w Tui

Adobe Stock

Tui to hiszpańskie miasto leżące blisko granicy z Portugalią, w regionie Galicja, nad rzeką Miño, naprzeciwko portugalskiego miasta Valença. To tam 13 czerwca 1929 r. s. Łucja dos Santos, jedna z wizjonerek fatimski, miała niezwykłe objawienie, o którym mało się mówi. Z okazji 108. rocznicy objawienia Maryi 13 października 1917 r. oraz zakończonego Jubileuszu Duchowości Maryjnej przypominamy to zdecydowanie mniej znane wydarzenie z 1929 r.

W roku 1929 s. Łucja przebywała w klasztorze właśnie w Tui. Co tydzień, za zgodą przełożonej, modliła się od 23:00 do północy w nocy z czwartku na piątek. 13 czerwca tamtego roku kaplicę, gdzie przebywała, nagle wypełniła niezwykła jasność. Zakonnica dostrzegła rozświetlony krzyż wznoszący się od ołtarza do sufitu. W górnej partii krzyża zauważyła mężczyznę widocznego do talii z gołębicą na piersiach. Nieco niżej do krzyża przybity był inny mężczyzna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję