Wielu parafian, pątników oraz gości z różnych stron diecezji przybyło w dniach 1-3 lipca na uroczystości odpustowe ku czci Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny do chełmińskiej fary. To modlitewne wydarzenie w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny już od wielu lat wpisuje się w piękną tradycję, w której uczestniczą pielgrzymki z różnych stron diecezji. Nie inaczej było w tym roku.
Miłość w codzienności chrześcijanina
Uroczystości rozpoczęły się już 1 lipca, a przewodniczył im bp Józef Szamocki. W drugim dniu modlitw Mszę św. sprawował biskup senior Andrzej Suski. W tym dniu o potrzebne łaski, a zwłaszcza dobre urodzaje, prosili rolnicy. W ostatnim dniu Sumie odpustowej przewodniczył bp Wiesław Śmigiel, który podczas Mszy św. modlił się za wszystkich wiernych obecnych na Eucharystii oraz o nowe, liczne i święte powołania do służby w Kościele. Na podstawie Ewangelii oraz nauczania abp Fultona Sheena wskazał siedem zasad miłości w codzienności chrześcijanina.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Choć głównym transportem wielu pielgrzymów, zwłaszcza wspólnot Żywego Różańca były prywatne samochody lub autokary, można było również zauważyć piesze pielgrzymki, np. z parafii w Unisławiu, której przewodnikiem był ks. Paweł Maciejko. Tak opowiadał o tej drodze: – Wyszliśmy o 6 rano w kierunku chełmińskiej fary. Pan Bóg pobłogosławił, dając nam siły i piękną pogodę. Dzięki życzliwości sołtysa i mieszkańców sołectwa Dorposz mogliśmy odpocząć w świetlicy wiejskiej. Do Matki Bożej dotarliśmy na czas.
Po Mszy św. ks. kan. Zbigniew Wawrzyniak, proboszcz parafii, zaprosił wszystkich uczestniczących w uroczystości do ogrodu na wspólny posiłek.
O żywym Kościele opowiadają neoprezbiterzy
Wśród licznie zgromadzonych nie zabrakło neoprezbiterów. Jak przeżyli spotkanie w maryjnej szkole?
Opowiada ks. Łukasz Nehring: – Dla mnie uroczystości odpustowe w Chełmnie są zawsze niezwykłym przeżyciem. Przyjeżdżałem na odpust chełmiński od dziecka, zawierzając Maryi poszczególne etapy swojego życia. Wczoraj pod Jej opiekę oddałem początek życia kapłańskiego oraz osoby związane z moją drogą życiową.
Ks. Michał Kłosowski dostrzegł piękno wspólnot: – Jestem wdzięczny Panu Bogu za tę pielgrzymkę. Uświadomiłem sobie, jak wielkim darem jest wspólnota Żywego Różańca oraz jak wielką wartość ma duszpasterstwo tych wspólnot.
Również dla ks. Karola Brzozowskiego było to spotkanie z żywym Kościołem. – Byłem na tym odpuście pierwszy raz w życiu. Dużo radości sprawił mi widok napełniającego się kościoła, który tego dnia zgromadził w sobie setki wiernych. Kiedy obserwowałem ludzi znajdujących się wokół mnie, widziałem na ich twarzach wielkie przejęcie i wdzięczność za to, że mogą być w tym miejscu kolejny raz. Dla mnie był to ważny dzień, niosący wiele radości ze wspólnych spotkań czy to z kapłanami, czy osobami świeckimi.
Zwieńczeniem uroczystości była Droga Krzyżowa, podczas której nie zabrakło modlitw za rodziny i powołania do służby w Kościele.