W archidiecezji lubelskiej posługa nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej została wprowadzona w 1993 r. Wynikała z potrzeby pomocy w udzielaniu Komunii Świętej w czasie Eucharystii zwyczajnym szafarzom (kapłanom i diakonom). Nadzwyczajni szafarze zanoszą też Najświętszy Sakrament osobom chorym i niepełnosprawnym do ich domów. Aby być nadzwyczajnym szafarzem, trzeba przejść odpowiedni kurs. Ponadto każdego roku szafarze zobowiązani są do uczestnictwa w rekolekcjach formacyjnych.
Pierwsza tura rekolekcji odbyła się w Dąbrowicy; kolejne, aż do grudnia, zaplanowane są także w Nałęczowie. W nawiązaniu do hasła roku duszpasterskiego „Wierzę w Kościół Chrystusowy” prowadzi je ks. Sławomir Jagiełło, ojciec duchowny Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie i zastępca moderatora Archidiecezjalnego Centrum Formacji Liturgicznej (ACFL). W ich programie znajdują się m.in. Msza św., modlitwa Liturgią Godzin oraz praca w grupach dotycząca tematu wizyty u chorych. Jak podkreślają uczestnicy, rekolekcje są cennym doświadczeniem w stałej formacji chrześcijańskiej i utwierdzają w odpowiedzialnej posłudze szafarza.
Podczas rekolekcji odbywa się spotkanie z ks. Grzegorzem Bogdańskim, moderatorem ACFL. Duszpasterz nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej, przywołując słowa dokumentu Stolicy Apostolskiej Immensae caritatis, zachęca do permanentnej formacji i podkreśla, że „szafarz nadzwyczajny, odpowiednio przygotowany, winien wyróżniać się dobrym życiem chrześcijańskim, wiarą i obyczajami. Aby zaś zawsze był zdolny do wypełniania tak ważnej funkcji, powinien pogłębiać nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu i starać się świecić przykładem nabożeństwa i czci względem Sakramentu Ołtarza wobec innych wiernych”.
Mirosława Soroka z Ukrainy studiuje prawo w biznesie i zamierza pozostać w Polsce
Lubelszczyzna jest na pierwszym miejscu w Polsce, jeśli weźmiemy pod uwagę procent studentów zagranicznych.
Za kilka dni ulice miast naszej diecezji, głównie Lublina, zapełnią się tysiącami studentów. Za ich sprawą nasz region staje się coraz bardziej młody, ale też międzynarodowy i wielojęzyczny. To ogromne wyzwanie dla duszpasterstwa, które musi wyjść naprzeciw oczekiwaniom braci akademickiej.
Objawienia aniołów towarzyszą ludzkości od niepamiętnych czasów i są obecne w tradycji wielu narodów. Biblia mówi o aniołach jako posłańcach Boga, którzy wypełniają Jego wolę, chronią ludzi i narody oraz przekazują Boże orędzia. W historii świata pojawiają się świadectwa niezwykłych spotkań z tymi niebiańskimi istotami, które objawiały się wybranym osobom, niosąc przesłania, ostrzeżenia i łaski.
Jednym z najstarszych znanych objawień Anioła Stróża narodu jest historia związana z Portugalią. Objawienie Anioła Stróża Portugalii nie jest szeroko udokumentowane w źródłach historycznych, ale jego kult sięga średniowiecza i był silnie zakorzeniony w portugalskiej duchowości. Już w XIV w., w klasztorze Batalha, na jego wschodniej ścianie znajdował się ołtarz poświęcony Aniołowi Stróżowi Portugalii, co wskazuje, że wierzono w jego szczególną rolę jako opiekuna narodu. W 1504 r. na prośbę króla Manuela I papież Juliusz II oficjalnie ustanowił święto Anioła Stróża Królestwa (Anjo Custódio do Reino). Decyzja ta mogła być inspirowana przeświadczeniem, że Portugalia znajduje się pod szczególną opieką anioła, który chroni jej mieszkańców i kieruje jej losami. Choć nie ma konkretnych zapisów o objawieniu się anioła królowi Manuelowi I, fakt, że sam monarcha zwrócił się do papieża o ustanowienie święta, sugeruje, że kult ten był dla niego wyjątkowo ważny. Być może władca sam doświadczył mistycznego natchnienia lub otrzymał świadectwa cudownych interwencji anioła w historii Portugalii.
Radosław Sikorski znów pręży muskuły i grzmi na Putina, zapowiadając klęskę rosyjskiego imperializmu. Dobrze, że dziś minister spraw zagranicznych mówi twardo – ale jeszcze lepiej byłoby, gdyby potrafił rozliczyć własną przeszłość.
Bo to właśnie on, razem z Donaldem Tuskiem, był architektem polityki resetu z Moskwą. To on w 2010 roku wyśmiewał ostrzeżenia Jarosława Kaczyńskiego przed rosyjskim imperializmem, a jeszcze w 2020 roku uspokajał opinię publiczną, że „Rosja nie jest naszym wrogiem”. Historia pokazała, jak bardzo te słowa były błędne. Dziś Sikorski bije w Putina z całą mocą, ale czy bije się też w piersi? Tego wciąż nie usłyszeliśmy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.