Pierwszym docelowym miejscem pielgrzymki był Dom Sióstr Miłosierdzia w Łodzi, a tam Kaplica św. Faustyny, gdzie czekało na nas zwiedzanie tego miejsca, a przede wszystkim słowa siostry, która nas oprowadzała. To był początek głębszego odkrywania i poznawania św. Faustyny, a wówczas jeszcze młodej Helenki Kowalskiej. Kolejnym ważnym miejscem był park, dziś Park Słowackiego, a dawniej Park Wenecja. To tam pod potężnym dziś drzewem, podczas tańca stanął cierpiący Chrystus i powiedział jej co ma czynić ze swoim powołaniem.
Kolejny nasz przystanek to miejsce, gdzie wszystko się zaczęło, bo zaczęło się jej życie. Z wielką zadumą mogliśmy wejść i obejrzeć dom rodzinny – dziś jako muzeum z wieloma eksponatami z tamtych czasów. Kilka kilometrów dalej Świnice Warckie – Sanktuarium Chrztu i Narodzenia dzisiejszej świętej. Tutaj wspólnie z naszym proboszczem o. Bogdanem i miejscowym proboszczem mogliśmy uczestniczyć w ofierze Mszy św.
Ze Świnic Warckich nasz autokar wyruszył w drogę do Płocka. Tam zakwaterowanie i kolacja u Sióstr. Wieczorem zwiedzanie kaplicy i wsłuchiwanie się w przepiękną opowieść przewodniczki o wielu ciekawych faktach z życia św. Faustyny, o jej pośrednictwie w przekazywaniu jednej z największych łask jakim jest Boże Miłosierdzie.
Kolejnego dnia udaliśmy się do miejscowości Biała niedaleko Płocka. Tam św. Faustyna przez jakiś czas przebywała pracując z dwoma innymi siostrami w dużym gospodarstwie, które zaopatrywało inne placówki w niemal wszystkie potrzebne do życia płody ziemi, owoce sadów i ogrodów. Z Białej kierujemy się do Warszawy na ulicę Żytnią, gdzie po wielu życiowych zmaganiach i przeszkodach Helenka Kowalska wstąpiła do zakonu.
Powrót to również modlitwy, śpiew, ale i rozmowy, które dotyczyły tego co widzieliśmy, słyszeliśmy i przeżyliśmy. Niejeden z nas mógł potwierdzić, że całkiem inaczej wyobrażał sobie życie św. Faustyny, ale po tych dwóch dniach to spojrzenie stało się całkiem inne. To nie tylko święta modląca się w swojej celi, doznająca widzeń Chrystusa i Matki Bożej, to nie tylko jakaś mistyfikacja, ale to zwykła dziewczyna, która w tak wielkim zaufaniu Bogu, w codziennych trudach, chorobie, cierpieniu widziała tych wszystkich, którzy potrzebują Bożego Miłosierdzia. W ten sposób podpowiada także i nam, że my również możemy na co dzień stać się świadkami Bożego Miłosierdzia.
W ostatnią niedzielę sierpnia w Horyńcu-Zdroju odbyły się także dożynki powiatu lubaczowskiego.
Rozpoczęły się Mszą św. dziękczynną w intencji rolników i podziękowaniem za zebrane plony ziemi w kościele zdrojowym bł. Jakuba Strzemię, sprawowaną przez dziekana lubaczowskiego ks. kan. Andrzeja Stopyrę, dziekana narolskiego ks. Juliana Leńczuka, emerytowanego dziekana cieszanowskiego ks. kan. Józefa Dudka, proboszcza parafii horynieckiej o. Bogdana Klóske. Poświęceniu wieńców dożynkowych towarzyszyła modlitwa, a korowód dożynkowy, prowadzony przez orkiestrę dętą z Cieszanowa pod batutą Krystiana Napartego, poczty sztandarowe, władze samorządowe, zaproszonych gości, przeszedł do Parku Zdrojowego na dalszą część święta plonów. Po odegraniu przez orkiestrę dętą i odśpiewaniu przez uczestników dożynek hymnu państwowego i zajęciu sceny przez poczty sztandarowe, były okolicznościowe przemówienia. Podkreślano w nich, że dożynki to narodowa tradycja i najważniejsze święto polskiej wsi. Dziękowano rolnikom za ich pracowitość, wytrwałość, poświęcenie, za przywiązanie do ziemi. W tych okolicznościowych wystąpieniach dziękowano także za piękne, z miłością i sercem wykonane, misternie skomponowane ze zbóż, kwiatów i owoców wieńce dożynkowe, symbolizujące dary ziemi, a które są świadectwem wiary rolników i przywiązania do tradycji ludowej. Starostowie dożynek – Małgorzata Całka z Radruża i Mariusz Kowalczuk z Lipia – gospodarzowi powiatu staroście lubaczowskiemu Zenonowi Swatkowi i wójtowi gminy Horyniec Zdrój Robertowi Serkisowi wręczyli pachnący pszeniczny chleb upieczony z tegorocznej mąki, by pokrojonym na kromki podzielili się z uczestnikami dożynek. Czternastu wyróżniającym się rolnikom wręczone zostały odznaki „Zasłużony dla Rolnictwa” przyznane przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wśród zaproszonych gości była delegacja z Ukrainy pod przewodnictwem przewodniczącego Jaworowskiej Rady Rejonowej Mikołaja Romaniuka, która przyjechała z korowajem.
Pomnik Jana Chrzciciela de la Salle w kościele pod tym wezwaniem w Paryżu
Urodził się w Reims 30 kwietnia 1651 r. w podupadłej rodzinie książęcej jako najstarszy z jedenaściorga rodzeństwa. W wieku 27 lat przyjął święcenia kapłańskie.
Trzy lata potem na uniwersytecie w Reims zdobył doktorat z teologii (1680 r.). Zaraz po święceniach otrzymał probostwo. Powierzono mu także kierownictwo duchowe nad szkołą i sierocińcem, prowadzonym przez Siostry od Dzieciątka Jezus. Jan postarał się w Rzymie o zatwierdzenie zakonu tychże sióstr. Bardzo bolał nad losem setek sierot, pozbawionych zupełnie pomocy materialnej i duchowej. Gromadził ich na swej plebanii, której część zamienił na internat. Następnie na użytek biednych dzieci oddał swój rodzinny pałac, a za pieniądze parafialne i otrzymane od pewnej zamożnej kobiety zakupił obszerny dom. Ludzie, którzy pomagali Janowi z czasem utworzyli zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkolnych. Za jego początek przyjmuje się datę 24 czerwca 1684 roku. Utworzył wiele typów szkół: podstawowe, wieczorowe, niedzielne, zawodowe, średnie, seminaria nauczycielskie. Nauka w nich odbywała się w języku ojczystym i była bezpłatna. Na polu pedagogiki Jan ma więc poczesne miejsce. W jego szkołach na pierwszym miejscu był język ojczysty, a nie wszechwładna łacina. Zniósł często stosowane w szkołach kary fizyczne W roku 1681 powstała pierwsza szkoła założona przez św. Jana w Reims (1681 r.), kolejna powstała w Paryżu (1688 r.), potem w Lyonie, w Rouen itd. W sto lat potem cała Francja była pokryta szkołami lasaliańskimi. Do rewolucji francuskiej (1789 r.) w samej Francji zgromadzenie miało 126 szkół i ponad 1000 członków. Dzisiaj Bracia Szkolni mają swe szkoły w prawie 90 krajach. Jan de la Salle zostawił po sobie bezcenne pisma. Najwybitniejsze z nich to: „Zasady dobrego wychowania”, które doczekało się ponad 200 wydań; nadto „Rozmyślania”, „Wskazania, jak prowadzić szkoły” i „Obowiązki chrześcijanina”. Bezcenne dla poznania ducha lasaliańskiego są także jego listy. Jan zmarł po krótkiej chorobie 7 kwietnia 1719 r. Beatyfikował go Leon XIII w 1888 r. On też wyniósł go uroczyście do chwały świętych w roku 1900. Pius XII ogłosił św. Jana de la Salle patronem nauczycieli katolickich (1950 r.). Ciało św. Jana, zbezczeszczone w czasie rewolucji francuskiej w roku 1793, dla bezpieczeństwa przeniesiono do Belgii, a w roku 1937 złożono przy domu generalnym zakonu w Rzymie.
Papieski jałmużnik, kard. Konrad Krajewski przekazał już medykom na Ukrainie cztery ambulanse od Ojca Świętego. Dziś w nocy karetki dotarły do Charkowa oraz Zaporoża. Będą służyć transportowi m.in. rannych w wyniku działań wojennych.
„Późną nocą dotarliśmy, dzięki Panu Bogu, do miejsca przeznaczenia karetek – daru Ojca Świętego. Jedna karetka w nocy została dostarczona do Charkowa, czyli miejscowości, która trzy lata temu jako jedna z pierwszych została zaatakowana przez Rosjan, bardzo blisko granicy. Trzy karetki dostarczyliśmy do Zaporoża, gdzie Rosjanie wysadzili tamę i gdzie okupują także elektrownię jądrową” – mówi Vatican News kard. Krajewski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.