Trzymać z Kościołem
Lud jest podmiotem, a Kościół jest Ludem Bożym pielgrzymującym przez historię, z radościami i smutkami. (...) Wspólnota wiernych jest niezawodna w wierze (...) przez nadprzyrodzony zmysł wiary całego ludu pielgrzymującego. To właśnie rozumiem dzisiaj jako „trzymanie z Kościołem”, o którym mówi św. Ignacy. Kiedy dialog pomiędzy ludem, biskupami i papieżem podąża tą drogą i jest wierny, wtedy jest prowadzony przez Ducha Świętego. Nie jest to więc trzymanie z Kościołem wyłącznie w odniesieniu do teologów. To jest tak jak z Maryją: jeśli chcemy wiedzieć, kim jest, trzeba pytać teologów; jeśli chcemy wiedzieć, jak Ją kochać, trzeba się pytać ludu. (...)Nie należy więc sądzić, że rozumienie „trzymania z Kościołem” jest związane tylko i wyłącznie z trzymaniem z jego częścią hierarchiczną. (...) Widzę świętość w Ludzie Bożym, jego świętość powszednią. Jest to „klasa średnia świętości”, której wszyscy możemy być częścią (...). Widzę świętość w cierpliwym Ludzie Bożym: kobieta, która wychowuje dzieci, mężczyzna, który pracuje, aby przynieść do domu chleb, chorzy, starzy księża, którzy mają wiele ran, ale uśmiechają się, ponieważ służyli Panu, siostry zakonne, które pracują wiele i żyją świętością ukrytą. (...) Kościół, z którym mamy trzymać, jest domem dla wszystkich, nie tylko małą kaplicą, która może pomieścić małą grupkę wybranych osób. Nie powinniśmy zawężać łona Kościoła powszechnego do gniazda chroniącego naszą przeciętność. Kościół jest Matką, Kościół jest płodny i musi taki być.
Wywiad dla La Civiltá Cattolica, Rzym, 19 sierpnia 2013 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu