Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Co nam daje modlitwa za zmarłych?

Niedziela Ogólnopolska 45/2023, str. 18

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Co nam daje modlitwa za zmarłych?

Biblia pełna jest przesłanek, które wskazują na potrzebę oczyszczenia nie tylko w życiu ziemskim, ale również po śmierci. Psalmista modli się: „Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego!”, Jezus natomiast, nauczając o grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, zaznacza, że taki grzech nie będzie odpuszczony „ani w tym wieku, ani w przyszłym” (Mt 12, 32). Jezus, mówiąc o „tym wieku”, wskazuje na życie doczesne, a kiedy dodaje myśl o „przyszłym wieku”, wskazuje na rzeczywistość, która ma nastąpić po życiu doczesnym. Dla nas istotna jest przesłanka, która wybrzmiewa w wypowiedzi Jezusa, że możliwość oczyszczenia istnieje nie tylko na ziemi. Niemożliwe jest wprawdzie oczyszczenie się z grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, ale istnieje możliwość oczyszczenia się z grzechów popełnionych za życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

We wspólnocie Kościoła każdego dnia modlimy się za dusze w czyśćcu cierpiące. Nie ma Mszy św., podczas której kapłan nie zwróciłby się do Boga tymi lub podobnymi słowami: „Pamiętaj także o naszych zmarłych braciach i siostrach, którzy zasnęli z nadzieją zmartwychwstania, i o wszystkich, którzy w Twojej łasce odeszli z tego świata. Dopuść ich do oglądania Twojej światłości” (II Modlitwa eucharystyczna). Błędem teologicznym jest zatem modlić się „za dusze opuszczone” lub „za dusze, które znikąd nie mają pomocy”, ponieważ cały Kościół modli się za tych, którzy potrzebują oczyszczenia. W tym momencie może się zrodzić pytanie: dlaczego błąd związany ze sformułowaniem intencji został tutaj zaliczony do błędów teologicznych? Otóż musimy spojrzeć na Kościół całościowo. Trzeba w nim wymienić – nazwijmy to – trzy grupy. Po pierwsze – Kościół uwielbiony, czyli ten, który ogląda Boga twarzą w twarz, ciesząc się niebem. Po drugie – Kościół oczyszczający się, czyli zmarli, którzy jeszcze nie mogą się cieszyć oglądaniem Boga twarzą w twarz, ponieważ nie są jeszcze tego godni. Po trzecie – Kościół pielgrzymujący, czyli my, którzy, na razie żyjemy na tym świecie. Te trzy „grupy” są jednym Kościołem i współpracują ze sobą, wyrażają wielką miłość w zatroskaniu o siebie nawzajem. Wyznajemy świętych obcowanie, bo ci, którzy osiągnęli chwałę nieba, wstawiają się za Kościołem pielgrzymującym i oczyszczającym się. Z kolei my jako Kościół pielgrzymujący prosimy świętych o wsparcie w sprawach doczesnej pielgrzymki oraz wspieramy Kościół oczyszczający się, który pragnie wraz ze świętymi znaleźć się twarzą w twarz z Bogiem.

Święty Bonawentura przyjął koncepcję czyśćca jako cierpienia nie nałożonego przez nikogo z góry, lecz wynikającego z aktu woli. Mówiąc obrazowo, cierpienie dusz czyśćcowych można nazwać wstydem, poczuciem bycia niegodnym, aby stanąć twarzą w twarz z Bogiem. Żyjący na ziemi grzeszny człowiek ma tendencję do ukrywania niektórych spraw, do załatwiania sobie czegoś w sposób niegodziwy. Dusze czyśćcowe niczego już sobie nie załatwią ani nie próbują już niczego ukryć. One stoją w Światłości Pana z pragnieniem oczyszczenia. Modlitwa za zmarłych jest lekcją dla nas, aby podejmować pokutę, nawracać się z pragnieniem oczyszczenia już tu, na ziemi. Zmarli, którzy osiągną chwałę nieba, będą również wstawiać się u Boga za nami – pielgrzymującymi oraz będą nas wspierać w oczyszczeniu, kiedy staniemy przed bramą nieba.

2023-10-30 18:17

Oceń: +17 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czym jest język wiary?

Niedziela Ogólnopolska 44/2024, str. 20

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Karol Porwich/Niedziela

Kiedy mówimy o języku wiary, to oczywiście ważną kwestią jest świadectwo, jakie dają swoim życiem wierzący. Na co dzień są zobowiązani do tego, aby przekazywać innym to, w co sami wierzą.

Żyjemy w epoce, w której bardzo ważną rolę odgrywają język i sposób przekazu treści. Podkreśla się, że język powinien być komunikatywny, prosty, bo to gwarantuje jasność przekazu. To samo dotyczy przekazu prawd wiary. Katechizm Kościoła Katolickiego za św. Tomaszem z Akwinu naucza, że „wierzymy nie w formuły, ale w rzeczywistości, które one wyrażają i których wiara pozwala nam «dotknąć». «Akt (wiary) wierzącego nie odnosi się do tego, co się wypowiada, ale do rzeczywistości (wypowiadanej)»” (n. 170). „To Kościół zachowuje pamięć o słowach Chrystusa i przekazuje z pokolenia na pokolenie wyznanie wiary Apostołów. Jak matka uczy dzieci mówić, a przez to rozumieć i komunikować się, tak Kościół, nasza Matka, uczy nas języka wiary, by wprowadzać nas w rozumienie i życie wiary” – czytamy w KKK (n. 171). Oczywiście, Kościół zdaje sobie sprawę z tego, że „ludzkie słowa pozostają zawsze nieadekwatne wobec tajemnicy Boga” ( n. 42).
CZYTAJ DALEJ

Wojewoda lubelski zdjął krzyż z sali urzędu. Sąd wydał decyzję w tej sprawie

2025-11-17 16:03

[ TEMATY ]

sąd

wojewoda lubelski

zdjął krzyż

urząd

wydał decyzję

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Sąd w Lublinie wydał postanowienie dotyczące wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego, któremu zarzucono przekroczenie uprawnień oraz obrazę uczuć religijnych w związku ze zdjęciem krzyża w reprezentacyjnej sali urzędu w grudniu 2023 r. Krzyż został przeniesiony do innej sali urzędu.

Sprawa dotyczy decyzji wojewody Komorskiego (członka - a jakże - Platformy Obywatelskiej, obecnie Koalicji Obywatelskiej) z grudnia 2023 r., który niedługo po objęciu urzędu, polecił zdjęcie krzyża z reprezentacyjnej Sali Kolumnowej urzędu i wniesienie do niej flag unijnych. Podkreślał, że chodzi o neutralność światopoglądową, a w Sali Kolumnowej spotykają się ludzie różnych wyznań i różnych kultur. Decyzja wojewody była szeroko komentowana m.in. w mediach społecznościowych, krytykowali ją m.in. posłowie PiS. Komorski przeprosił wszystkich, którzy poczuli się nią urażeni. Wyjaśniał, że krzyż nie został zabrany, tylko przeniesiony do innej sali, a on sam jest osobą wierzącą.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV w Castel Gandolfo o Ukrainie, migrantach w USA i swoim odpoczynku

2025-11-18 21:48

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican News

W kwestii Ukrainy trzeba nalegać na pokój, zaczynając od zawieszenia broni, a potem przejścia do dialogu – powiedział Leon XIV podczas briefingu dla mediów w Castel Gandolfo. Poparł przesłanie biskupów amerykańskich w sprawie migracji. Powiedział też, w jaki sposób odpoczywa w każdy wtorek w Castel Gandolfo.

Tradycyjnie przed wjazdem z Castel Gandolfo we wtorek wieczorem Papież spotkał się z przedstawicielami mediów. Zapytany, czy sprawiedliwe byłoby zawarcie pokoju na Ukrainie w zamian za oddanie Rosji części terytoriów ukraińskich Leon XIV odpowiedział, że to Ukraińcy sami mogą decydować w tej sprawie. „Konstytucja Ukrainy jest bardzo jasna. Problem polega na tym, że jeśli nie ma zawieszenia broni, jeśli nie dochodzi się do jakiegoś punktu, w którym można usiąść do dialogu, by zobaczyć, jak rozwiązać ten problem, to niestety każdego dnia ludzie umierają. Myślę, że trzeba nalegać na pokój, zaczynając od tego zawieszenia ognia, a potem przejść do dialogu” – stwierdził papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję