Reklama

Lublin - klinika chirurgii naczyń

Troska o chorego

Niedziela lubelska 25/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

30 maja br. odbyło się poświęcenie i otwarcie nowej siedziby Katedry i Kliniki Chirurgii Naczyń i Angiologii przy ul. Staszica 11 w Lublinie. Uroczystość została zorganizowana przez rektora Akademii Medycznej w Lublinie, prof. dra hab. Macieja Latalskiego, dyrektora Samodzielnego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie, mgr Marzenę Pomarańską-Olszak, kierownika Katedry i Kliniki Chirurgii Naczyń i Angiologii Akademii Medycznej w Lublinie, prof. dra hab. Jerzego Michalaka oraz kapelana SPSK 1, ks. Krzysztofa Podstawkę. W pomieszczeniach Izby Przyjęć otwieranej Kliniki zgromadzili się przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, Urzędu Miejskiego, Towarzystwa Chirurgów Polskich, Towarzystwa Chirurgii Naczyniowej, Polsko-Francuskiego Towarzystwa Angiologicznego, Redakcji
Acta angiologica; byli obecni dyrektorzy szpitali, pracownicy Akademii Medycznej, ordynatorzy i kierownicy Klinik i Zakładów, wykonawcy prac, a także ks. prał. Tadeusz Pajurek, kapelan PSK 4 ks. Antoni Poletij oraz kapelan SPSK 1 ks. Krzysztof Ciżmiński.
Uroczystościom przewodniczył kierownik Kliniki, prof. Michalak. We wprowadzeniu zaznaczono, że problem chorób naczyń narastał w naszym społeczeństwie od lat. Z każdym rokiem możliwości leczenia tych chorych w środowisku Lublina okazywały się niewystarczające, dlatego poszukiwano nowych metod leczenia, bazy klinicznej, naukowej, diagnostycznej i dydaktycznej. W organizacji służby zdrowia większy nacisk kładziono na choroby serca, a dopiero potem mówiono o chorobach naczyń. W czasach, gdy choroby naczyń stały się plagą społeczną zastosowanie nowych metod wewnątrznaczyniowych (metoda mniej inwazyjna, dobre efekty przy mniej ryzykownych przedsięwzięciach ze strony lekarzy) stało się "krokiem do przodu" polskiej medycyny i dołączeniem w tej dziedzinie do czołówki takich placówek na świecie. Uczestnikom otwarcia przypomniana została 32 - letnia historia Kliniki. Szczegółowo zostało opisane ostatnie 5 lat pracy w bardzo trudnych warunkach, przede wszystkim dla personelu. Budowa nowych pomieszczeń była trudnym przedsięwzięciem, wymagającym współpracy wielu środowisk. Zaznaczone zostało duże zaangażowanie w organizacji pracy Kliniki dr. Adama Borowicza i dyrektora technicznego, Jerzego Pelczarskiego. W przemówieniach kilkakrotnie gratulowano kierownictwu Kliniki oraz autorom i wykonawcom projektu.
W swoim przemówieniu abp Józef Życiński pochwalił pomysł utworzenia dla chorych, przeżywających trudne chwile swojej egzystencji, komfortowych warunków. Podkreślił, że przeżywana uroczystość ma znaczenie nie tylko w sferze chirurgii, ale i "psychoterapii" - ze względu na poczucie jedności personelu oraz zatroskania o człowieka. Przypomniał, że dla każdego lekarza najwyższą wartością powinna być satysfakcja z wykonywanej pracy dla dobra chorych. Metropolita zatrzymał się nad wagą przeżywanej uroczystości, która swoją atmosferą różni się od wielu wydarzeń "pod polskim niebem". W kontekście trudnego życia wielu osób w naszym społeczeństwie, odczuwających osamotnienie wobec problemów codzienności, w czasie różnorakich postaw wobec integracji Europy przypomniane zostały problemy środowiska służby zdrowia. Kolejne afery, spryt wykorzystujących układy partyjne, myślenie tylko o własnych interesach nie pomaga w integracji naszego społeczeństwa. Takie podejście do dobra wspólnego przedstawicieli elit budzi zniechęcenie i może doprowadzać do naśladowania cynizmu. Za wzór zostały wspomniane czasy po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, kiedy przedstawiciele różnych środowisk "pytali przede wszystkim o to, co można zrobić dla Polski, dla społeczeństwa". W takich czasach Krzyż zawieszony w sali szpitalnej staje się znakiem codziennego przechodzenia przez Golgotę, mrok i niepewność - ale najważniejsze w szpitalu staje się pochylenie nad człowiekiem, które trwalsze jest od poczucia sukcesu. Na koniec przemówienia pobłogosławione zostały krzyże i pomieszczenia Kliniki. Po przecięciu wstęgi uczestnicy uroczystości obejrzeli wszystkie nowe pomieszczenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co w praktyce oznaczają dla mnie słowa: „JEZU, UFAM TOBIE!”?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 2-11.

Niedziela, 14 grudnia. Trzecia Niedziela Adwentu.
CZYTAJ DALEJ

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos, ona – moją lekarką duchową

2025-12-11 21:33

[ TEMATY ]

świadectwo

Łucja Dos Santos

red/db

Dr Branca Pereira Acevedo, która przez 15 lat opiekowała się się Łucją dos Santos, mówi, że wizjonerka z Fatimy stała się narzędziem głębokiego nawrócenia w jej życiu. „Byłam jej lekarką od ciała, ale ona była moją lekarką duchową” - powiedziała Pereira, opisując swoją relację z siostrą Łucją dos Santos. Swoimi doświadczeniami podzieliła się podczas prezentacji filmu dokumentalnego „Serce Siostry Łucji”, która miała miejsce w pałacu arcybiskupim w Alcalá de Henares. Film jest nakręciła katolicka HM Television.

Służebnica Boża Łucja, jedyne z trojga pastuszków, które dożyło późnej starości, w 1925 roku przeniosła się do miasta Tuy, w prowincji Pontevedra, w północno-zachodniej Hiszpanii gdzie mieszkała przez ponad dekadę, zanim wróciła do Portugalii i w 1949 r. wstąpiła do karmelitanek. W tym mieście wizjonerka otrzymała „nową wizytę z nieba” – objawienia Matki Bożej i Dzieciątka Jezus.
CZYTAJ DALEJ

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy wiedzieć o Niedzieli Gaudete?

2025-12-13 20:25

[ TEMATY ]

Niedziela Gaudete

Karol Porwich/Niedziela

W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję