Reklama

Niedziela Częstochowska

Nie szczędził sił dla Kościoła

Ksiądz prałat Marian Szczepański był wybitnym specjalistą w dziedzinie prawa kanonicznego. Jego pracę doceniał Watykan.

Niedziela częstochowska 8/2024, str. VIII

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Archiwum ks. Bogdana Blajera

Ksiądz Marian Szczepański podczas rocznicy święceń kapłańskich, 7 czerwca 2009 r.

Ksiądz Marian Szczepański podczas rocznicy święceń kapłańskich, 7 czerwca 2009 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był oficjałem Sądu Metropolitalnego, wykładowcą prawa kanonicznego. W wieku 59 lat, 10 lat temu – 19 lutego 2014 r. zmarł nagle w Częstochowie.

„Ksiądz Marian Szczepański to był człowiek wyjątkowy w dziedzinie prawa kanonicznego. Wszedł do historii archidiecezji jako prawnik wyjątkowej rangi i klasy. Dobry i gorliwy kapłan” – wspominał przed laty metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak. „Był człowiekiem bardzo pracowitym. W jego pracy było widać miłość do Kościoła. Wszystkie trudne sprawy rozstrzygał w duchu Kościoła. Umarł w biegu życia” – dzielił się z Niedzielą abp Nowak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Widział człowieka

Arcybiskup Wacław Depo podkreślił: „Był człowiekiem heroicznej pracy i trudu. Ten trud okazał m.in. wtedy, gdy był przewodniczącym Trybunału Rogatoryjnego na etapie do beatyfikacji męczenników II wojny światowej”.

Uczniowie ks. Szczepańskiego wspominają, że był wymagający, ale jednocześnie otwarty, aby pomóc. Współpracownicy dodają, że za tomami akt widział konkretną osobę, która przeżywa swoje dramaty, i zawsze wskazywał na duszpasterski wymiar pracy w sądzie.

Reklama

Jego pracę dla Kościoła doceniała Stolica Apostolska. Arcybiskup Frans Daneels, sekretarz Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, podkreślił, że zmarły ks. Szczepański „nie szczędził sił w promowanie sprawiedliwości w Kościele”. Ksiądz Pio Vito Pinto, dziekan Trybunału Roty Rzymskiej, dodał, że zmarły kapłan był „ceniony, gorliwy i kompetentny”. W oczach swoich współpracowników ks. Szczepański był skromny, ale zarazem wielki intelektem i heroiczną pracą.

Początki i studia

Ksiądz prał. dr Marian Szczepański urodził się 23 lutego 1955 r. w Żarkach Mieście. Ukończył szkołę podstawową i średnią w Żarkach. Studia filozoficzno-teologiczne podjął w 1975 r. w Częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Święcenia kapłańskie otrzymał w katedrze Świętej Rodziny w Częstochowie 7 czerwca 1981 r. z rąk biskupa pomocniczego diecezji częstochowskiej Tadeusza Szwagrzyka.

Po święceniach pracował jako wikariusz w parafii św. Jana Chrzciciela w Poczesnej. Był absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W latach 1985-89 odbył studia specjalistyczne w Rzymie na Uniwersytecie Gregoriańskim na Wydziale Prawa Kanonicznego. Podczas studiów w Wiecznym Mieście mieszkał w Papieskim Instytucie Polskim. Studia w Rzymie ukończył w 1989 r. stopniem doktora prawa kanonicznego na podstawie pracy I sacramenti dell’iniziazione cristiana nella disciplina sacramentale della chiesa armena in Polonia secondo i sinodi di Leopoli (1689) e di Roma (1911) – Sakramenty inicjacji chrześcijańskiej w dyscyplinie sakramentalnej kościoła ormiańskiego w Polsce na podstawie synodów we Lwowie (1689) i w Rzymie (1911).

Praca w Kościele częstochowskim

Po powrocie ze studiów, w latach 1989-91, był prefektem w Częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Wykładał prawo kanoniczne w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Częstochowskiej i Wyższym Sosnowieckim Seminarium Duchownym w Częstochowie. Ksiądz Szczepański był kapelanem honorowym Jego Świątobliwości, członkiem Rady Kapłańskiej oraz Kolegium Konsultorów. Ponadto był wikariuszem sądowym (oficjałem) Sądu Metropolitalnego w Częstochowie. Należał do Stowarzyszenia Kanonistów Polskich.

2024-02-20 14:07

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cichy opiekun cierpiących

Niedziela warszawska 44/2023, str. IV

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Archiwum SFSK w Laskach

Z chorymi w Łaźniewie (1963 r.)

Z chorymi w Łaźniewie (1963 r.)

„Wartość duchowa tego, co się robi, nie zależy od tego, co robię, ale ile wkładam w to miłości! Wszystkie zewnętrzne dzieła w proch się rozsypują, a miłość zostaje – pisał śp. ks. Aleksander Fedorowicz, przy którego grobie modlą się wierni, w tym wiele osób chorych.

W podwarszawskim Izabelinie wierni modlą się o wyniesienie na ołtarze swojego pierwszego, zmarłego w opinii świętości ponad siedemdziesiąt lat temu proboszcza ks. Aleksandra Fedorowicza. Kapłan, który tworzył parafię na skraju Puszczy Kampinoskiej, był człowiekiem oddanym Panu Bogu i drugiemu człowiekowi. Od dziecka naznaczony chorobą, rozumiał ból i cierpienie innych. Współczuł i niósł nadzieję. Wielu chorych uważa go za swojego orędownika.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania abp. Andrzeja Przybylskiego: XXVI niedziela zwykła

2025-09-26 13:10

[ TEMATY ]

rozważania

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa abp Andrzej Przybylski.

Tak mówi Pan wszechmogący: «Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii. Leżą na łożach z kości słoniowej i wylegują się na dywanach; jedzą oni jagnięta z trzody i cielęta ze środka obory. Improwizują na strunach harfy i jak Dawid wynajdują instrumenty muzyczne. Piją czaszami wino i najlepszym olejkiem się namaszczają, a nic się nie martwią upadkiem domu Józefa. Dlatego teraz ich poprowadzę na czele wygnańców, i zniknie krzykliwe grono hulaków».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję