Reklama

Niedziela Przemyska

Wezwanie do nawrócenia

Słyszymy dziś wezwanie do nawrócenia, a także do pokuty, modlitwy i postu. Wkraczając w ten święty czas Wielkiego Postu, przyjmijmy go w duchu wiary – powiedział abp Adam Szal.

Niedziela przemyska 8/2024, str. I

[ TEMATY ]

Przemyśl

Środa Popielcowa

Kl. Gabriel Patrylak

Okres Wielkiego Postu zaczynamy obrzędem posypania głów popiołem

Okres Wielkiego Postu zaczynamy obrzędem posypania głów popiołem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjnie już w bazylice archikatedralnej w Przemyślu Środa Popielcowa była pierwszym dniem wielkopostnych rekolekcji parafialnych, które w tym roku wygłosił ks. Maciej Dżugan, prefekt i wykładowca Pisma Świętego Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.

Reklama

Kapłan w homilii wskazał na istotę nawrócenia, jako najważniejszego elementu liturgii słowa tego dnia: – Rozpoczynamy dziś niezwykle ważny okres czas łaski, czas Wielkiego Postu. Czas, kiedy Kościół wzywa nas do zerwania z grzechem i umocnienia ducha. Rozpoczynamy także nasze rekolekcje, przez które chcemy intensywniej wejść w czas pokuty. Kościół daje nam do ręki klucz pomocny w przeżywaniu tego czasu – tym kluczem jest nawrócenie. Na czym polega prawdziwe nawrócenie? Na to odpowiada dzisiejsza liturgia słowa. Pokazuje ona prawdę o nawróceniu. Pierwszy obraz odnajdujemy w Księdze Joela. Prorok wzywa do nawrócenia naród, który odszedł od Pana Boga, dlatego woła o nawrócenie. To nawrócenie ma się opierać na poście, płaczu i lamentach, ale najistotniejszą częścią nawrócenia jest rozdzieranie serca – co to znaczy? To apel o to, żeby się przed Bogiem upokorzyć, stanąć w prawdzie przed Jego majestatem, uznać zło i potrzebę Boga, Jego mocy, miłości i łaski, żeby Bóg moje serce posklejał, a tylko Bóg może prowadzić w pokoju do szczęścia naszego serca. To nawrócenie ma mieć wspólnotowy charakter. Tak jak grzech dotyka także innych i dlatego apeluje do różnych stanów – mówił kaznodzieja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drugi element nawrócenia ks. Dżugan nakreślił w oparciu o tekst Ewangelii: – Inny obraz kreśli Ewangelia. Te słowa są skierowane do ludzi, którzy wydają się być blisko – to ludzie, którzy się modlą, poszczą i dają jałmużnę. Problemem jest to, że czynią to z nieodpowiednią intencją. Czynią to nie z miłości do Boga, ale dla poklasku świata. Ten obraz nawrócenia dotyczy tych, którzy się zagubili, których uwiodła słaba natura. Chrystus konfrontuje intencje ludzkie z Bożym spojrzeniem. Istota nawrócenia polega na zmianie myślenia, na innym spojrzeniu na świat, na przewartościowaniu życia. Istota nawrócenia, którego uczy nas Chrystus, to dobre uczynki: post, modlitwa i jałmużna – wyrażają one pełnię – dotyczą całości życia człowieka. Post uczy właściwej relacji do siebie, modlitwa – właściwej relacji do Boga, a jałmużna do drugiego człowieka. Nawrócenie to nie tylko unikanie zła, ale to praktykowanie dobra – wskazywał.

Następnie metropolita przemyski pobłogosławił popiół, którym posypano głowy wszystkich obecnych w bazylice katedralnej. Eucharystię koncelebrowali także pozostali biskupi przemyscy: abp Józef Michalik, emerytowany metropolita przemyski oraz biskupi pomocniczy: Stanisław Jamrozek i Krzysztof Chudzio. Wielkopostne rekolekcje parafialne w archikatedrze przemyskiej trwały do niedzieli.

2024-02-20 14:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasny cel praktyk wielkopostnych

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Środa Popielcowa

Świdnica ‑ Katedra

ks. Mirosław Benedyk

Biskup świdnicki podczas obrzędu posypania głów popiołem

Biskup świdnicki podczas obrzędu posypania głów popiołem

Przewodnicząc Mszy św. w katedrze świdnickiej na rozpoczęcie Wielkiego Postu, bp Marek Mendyk przypominał cel praktykowania postu, modlitwy i jałmużny.

- Wielki Post zaprasza nas do nawrócenia, do zmiany mentalności tak, aby życie miało swoją prawdę i piękno nie tyle w posiadaniu, ile w dawaniu, nie tyle w gromadzeniu, ile w sianiu dobra i dzieleniu się nim - mówił w Środę Popielcową bp Marek Mendyk, przypominając, że pokutny charakter tego okresu jest dla większości z nas bardziej bliski i zrozumiały, ponieważ mamy niejako wpojone, że Wielki Post jest czasem wyrzeczeń i umartwień, że odmawiamy sobie czegoś, pościmy, czynimy różne postanowienia, uczestniczymy w szczególnych wielkopostnych nabożeństwach.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Oto OT.TO w Dobrym Miejscu

2025-10-01 12:04

[ TEMATY ]

koncert

kabaret OT.TO

Dobre Miejsce

Ich występy to niezwykła atmosfera, dużo muzyki i pozytywne wibracje, bez dzielącej Polskę polityki. Już w piątek 3 października w Dobrym Miejscu na Dewajtis koncert Kabaretu OT.TO.

Artyści zaprezentują utwory ze swojej najnowszej płyty “Śpiewam po polsku” – m.in.: “Planeta płonie”, “Radość życia”, “Każdy dzień”. “Daj mi lajka” oraz “Mural Klenczon”. Będzie też przegląd Przyśpiewek Okazjonalnych, którymi ostatnio Kabaret OT.TO podbija Internet, mając milionowe odsłony tych śpiewanych komentarzy rzeczywistości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję