Hufiec Ziemi Będzińskiej im. Króla Kazimierza Wielkiego rozpoczął świętowanie od Eucharystii sprawowanej w kościele Świętej Trójcy przez kapelana ks. Andrzeja Stępnia. W świątyni zgromadzili się wierni ideałom harcerskiej lilijki w każdym wieku – dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy.
Eucharystię rozpoczęto od apelu poległych, w którym wymieniono zmarłych instruktorów na czele z byłym proboszczem będzińskiej parafii, który przez całe życie utożsamiał się z ideałami harcerskimi – ks. Kazimierzem Szwarlikiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W kazaniu ks. Andrzej Stępień przybliżył postać bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego, wśród braci harcerskiej znanego jako druh Wicek, który jest patronem harcerstwa polskiego. – Druh Wicek – harcerz i kapłan – chciał być dobrym harcerzem, wiernym przysiędze. Czcił harcerski krzyż, w środku którego znajduje się lilijka, znak szczególnego oddania i czystości. Później poczuł powołanie do służby Bogu i dwa lata przed wybuchem II wojny światowej przyjął święcenia kapłańskie. I właściwie u początków swojej kapłańskiej posługi przyszło mu dać najwyższe świadectwo o Chrystusie, którego ukochał do końca – mówił ks. Stępień, wspominając następnie aresztowanie i osadzenie w obozie koncentracyjnym druha Wicka oraz jego pełną zaangażowania posługę wśród chorych na tyfus podczas obozowej epidemii, zakończoną śmiercią, po zarażeniu się chorobą w lutym 1945 r.
– Bardzo dzisiaj potrzeba światu, Polsce, także Będzinowi, takiego pięknego świadectwa wierności harcerskiej przysiędze, która oznacza odczytywanie najgłębszego przesłania kryjącego się w krzyżu harcerskim, który jest przecież nawiązaniem do krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa. (…) By nie dać sobie wydrzeć z serc i umysłów tych pięknych ideałów, które od tylu już dziesięcioleci są udziałem wszystkich, którzy przysięgali, stając się harcerzami – podkreślił ks. Stępień i dodał: – Czuwajcie, by trwać przy dobru. Czuwajcie, by mieć ciągle otwarte oczy, a jeszcze bardziej serce otwarte na potrzeby innych ludzi. Czuwajcie, by żyć w prawdzie i nie dać się oszukać tym, którzy chcieliby was pozbawiać ideałów. Czuwajcie, budując między sobą przyjaźń, która oby stała się dla was fundamentem i ostoją w chwilach trudnych. Byście mogli mieć poczucie, że na kolegę i koleżankę, harcerza i harcerkę, mogę zawsze liczyć. Że pomoże. Dobrym słowem, dobrym przykładem, dobrym życiem.
Kapłan przywołał też słowa z pamiętnika bł. ks. Frelichowskiego: „Ja sam wierzę mocno, że państwo, którego wszyscy obywatele byliby harcerzami, byłoby najpotężniejszym ze wszystkich. Harcerstwo bowiem, a polskie szczególnie, ma takie środki, pomoce, że kto przejdzie przez jego szkołę, jest typem człowieka, jakiego nam teraz potrzeba”.
Dalsze świętowanie odbyło się w sali sesyjnej Urzędu Miasta Będzina, gdzie zapłonęły nawet… ogniska. Na szczęście bezpieczne i przystosowane do miejsca, które jednak oświetlone ich blaskiem nabrało niesamowitego klimatu.