Trzy Chóry – Jeden Głos” to inicjatywa, która połączyła Biskupie Gimnazjum Klasyczne im. św. Stanisława Kostki (Lublana, Słowenia), Gimnazjum Zakonu Pijarów im. Józefa Braneckiego (Trenczyn, Słowacja) i Ogólnokształcące Liceum Salezjańskie we Wrocławiu. Przez cztery dni młodzi ludzie wspólnie uczestniczyli w warsztatach chóralnych, integrowali się, wymieniali doświadczenia. Odbyły się także trzy większe koncerty z udziałem chórzystów. – Jestem poruszony tym, że młodzi ludzie z trzech rożnych krajów, rożnych kultur, rożnych miejsc, połączeni wartościami chrześcijańskimi chcieli spotkać się we Wrocławiu i razem współpracować. Pokazali, jak wiele talentów i pasji mają młodzi katolicy – podkreśla ks. Babiak. Tłumaczy, że hasło projektu „Trzy chóry jeden głos” niesie ważne przesłanie: – W dzisiejszych czasach jedność, zgoda, wspólnota, współpraca są bezcenne. Rezygnacja z własnego ego na rzecz innych ludzi jest bezcenna. Ten projekt to znak, że młodzież z różnych krajów i kultur chce być ze sobą razem i chce śpiewać jednym głosem. Oby tak było także w naszej codzienności.
Niezwykły koncert finałowy odbył się w pięknej sali Oratorium Marianum. Zaśpiewało na nim ponad 120 młodych chórzystów, zaprezentował się też m.in. zespół smyczkowy Salezu.
Projekt będzie kontynuowany co roku w innym kraju – w przyszłym chórzyści spotkają się w Lubanie na Słowenii.
Licznie, solidarnie, z tradycją wieków, z paulinami i raz na sto lat tak najkrócej można scharakteryzować pielgrzymki piesze z Radomia, Kalisza, Vranowa i Łomży. Do pieszych dołączali też pielgrzymi rowerowi i biegacze.
Jest już dotychczasowa frekwencyjna rekordzistka - Piesza Pielgrzymka Radomska, a w niej 7 tys. 255 pątników. Po raz 388. dotarł wierny Kalisz. Pątnicy przynoszą ze sobą modlitwę zwłaszcza o nowe powołania kapłańskie i zakonne, za poszkodowanych pątników radomskich. Za 100 lat diecezji dziękowali pątnicy łomżyńscy. Nie zabrakło „Słowaków od paulinów”.
Nie byłam jeszcze na takiej premierze filmu, podczas której reżyser po projekcji inicjuje na scenie modlitwę. Tak było w tym przypadku – Anthony D’Ambrosio zaskoczył. Później aktorzy mówili, że cała ekipa modliła się na planie przed zdjęciami. I to w filmie czuć. Zwłaszcza, kiedy ogląda się jego najmocniejsze sceny.
Podziel się cytatem
- W ostatnich miesiącach widziałem wielu szlachetnych ludzi tracących swoje człowieczeństwo. Zapomniałem już, że na świecie było kiedyś jakieś dobro… A potem to, co on zrobił wczoraj, sprawiło, że sobie przypomniałem” – wyznaje jeden z więźniów w celi śmierci w Auschwitz, patrząc na ojca Maksymiliana Kolbego. - „ Maksymilianie, mogę nie dożyć kolejnego wieczoru, ale chciałbym dołączyć do twojej milicji….”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.