Reklama

Wiadomości

Co mówią myszy

Ostatnie badania naukowców z obszaru medycyny dają nadzieję milionom chorych, m.in. na cukrzycę, alzheimera czy miażdżycę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odkrycie medyczne nie jest dziś – jak przed wiekami – dziełem przypadku. Badania są prowadzone przez setki instytucji, pochłaniają ogromne pieniądze. Tylko na te kliniczne wydaje się na świecie, według różnych szacunków, 50-80 mld dol. rocznie. Wyspecjalizowane instytucje finansujące badania dają pieniądze i oczekują efektów. A o nie jest trudno. Tylko część nowych metod leczenia czy preparatów leczniczych trafia z czasem do przychodni, aptek i szpitali. Inne wymagają kolejnych badań, a jeszcze inne są zarzucane i wspominane tylko jako ciekawostki.

Gryzonie XXL

Dalszych badań wymaga odkrycie genu otyłości dokonane przez naukowców z University of California w San Diego, o którym zrobiło się głośno w świecie nauki na początku roku. Badania na myszach pozwoliły sprawdzić, co się dzieje w centrach energetycznych komórek – mitochondriach pod wpływem diety wysokotłuszczowej. Otóż komórki ulegały fragmentacji, a powstające mniejsze jednostki spalały mniej tłuszczu. Przejadanie się myszy prowadziło do przybierania na wadze, wyzwalało przy tym procesy metaboliczne zmniejszające spalanie i w efekcie pogłębiające otyłość. Mechanizm ten, jak odkryto, jest napędzany przez aktywność enzymu RaIA pobudzającego mitochondria do rozpadu na mniejsze struktury. Naukowcy odkryli gen, który odpowiada za aktywność RaIA, a gdy go usunęli, waga myszy poddanych terapii nie zwiększała się nawet po wysokotłuszczowym jedzeniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Badacze stwierdzili, że niektóre białka, na które wpływa RaIA u myszy, są bardzo podobne do ludzkich białek związanych z otyłością. Przyznali jednak, że nie są identyczne. Odkrycie jest więc dużym krokiem w poznawaniu mechanizmu tycia, niemniej jednak wymaga kolejnych analiz i badań, wreszcie opracowania terapii i leków przeciwdziałających zaburzeniom metabolicznym i tyciu. A problem ten – nomen omen – rośnie. W ostatnich 50 latach liczba osób z nadwagą lub otyłością na świecie się potroiła.

Uwaga na glikokaliks i B3

Tylko w naszym kraju na cukrzycę choruje 3,5 mln osób. Na świecie jest ich ponad 500 mln. Dla nich wszystkich koniec ub.r. przyniósł dobre wieści. Cukrzyca przestała co prawda być chorobą śmiertelną – terapie ratują życie pacjentów, ale w jej trakcie dochodzi do uszkodzeń naczyń krwionośnych, które mogą prowadzić do zaburzeń działania m.in. oczu i nerek. W skrajnych przypadkach – nawet do ślepoty i niewydolności nerek. Dzieje się tak dlatego, że naczynia krwionośne są wewnątrz pokryte węglowodanową warstwą, tzw. glikokaliksem, który ulega uszkodzeniu w przypadku cukrzycy. Eksperymenty na myszach pokazały, że zapobieganie zniszczeniom w jego obrębie zapobiega również chorobowym zmianom w oczach i nerkach. Badacze z pomocą cząsteczki blokującej heparynazę – enzym, który rozkłada cząsteczki glikokaliksu – opracowali nową generację leków, którą z czasem zapewne uda się wprowadzić do leczenia.

Kiedyś odkrycia w medycynie wynikały z obserwacji i analizowania zjawisk w przyrodzie. Dziś projekty badawcze to skomplikowane przedsięwzięcia, w które obok badaczy zaangażowane są fundacje, ministerstwa itp. Nic dziwnego, że do odkryć dochodzi, a pisma naukowe i agencje mogą o nich regularnie informować. Nie ukrywają przy tym np. faktu, że to, co kiedyś było dobre, nie musi być dobre dziś.

Reklama

Wysoki poziom niacyny, popularnej witaminy z grupy B (B3) – jest bardzo powszechna w zachodniej diecie; do niedawna zalecano ją w celu obniżenia poziomu cholesterolu – ma związek z większym ryzykiem chorób układu krążenia – ustalili naukowcy z Cleveland Clinic w USA. Chodzi o zależność między 4PY, produktem rozkładu nadmiaru niacyny, i chorobami serca. Wysoki poziom 4PY niesie ryzyko zawału serca, udaru mózgu itp. B3 jest teraz „be”, producenci tej witaminy stracą, ale inni, bądźmy pewni, zyskają.

Dobre i złe białko

Badania nad metodami leczenia choroby Alzheimera (600 tys. chorych w Polsce, 30 mln na świecie) koncentrują się na zmniejszeniu ilości toksycznych białek – tau i beta-amyloidu, które gromadzą się w mózgu. Obecne leki spowalniają postęp choroby, ale nie potrafią cofnąć szkód i przywrócić pamięci.

Badacze z Buck Institute for Research on Aging w USA zamiast redukowania toksycznego białka w mózgu proponują odwrócenie szkody spowodowanej chorobą Alzheimera, aby przywrócić pamięć. Ma to umożliwić białko KIBRA obecne w synapsach – połączeniach między neuronami, które umożliwiają wspomnienia. W mózgach chorych go brakuje. W trakcie badań myszy laboratoryjnych odkryto, że białko KIBRA może odwrócić upośledzenie pamięci, chroniąc mechanizmy promujące odporność synaps.

Według szefowej zespołu – dr Tary Tracy, badania potwierdzają możliwość wykorzystania KIBRA jako terapii poprawiającej pamięć po jej utracie, nawet jeśli toksyczne białko, które spowodowało uszkodzenie, pozostanie. Ale to jeszcze pieśń przyszłości.

Spożywanie zbyt dużych ilości białka zwiększa ryzyko chorób układu krążenia. Winę za to ponosi aminokwas leucyna – uważają naukowcy z University of Pittsburgh School of Medicine. Odkryty przez nich mechanizm sprawia, że nadmierna ilość białka w diecie może zwiększać ryzyko miażdżycy.

Badania przeprowadzono zarówno na małej grupie ludzi, jak i na myszach czy hodowlach komórek. Wynika z nich, że spożywanie ponad 22% kalorii pochodzących z białek może prowadzić do zwiększonej aktywacji komórek odpornościowych, które odgrywają rolę w tworzeniu blaszki miażdżycowej. Autorzy badań chcą jeszcze wyjaśnić, jaki poziom spożycia białek jest najkorzystniejszy dla organizmu i przynosi mu maksymalne korzyści – takie jak przyrost masy mięśniowej – przy jednoczesnym uniknięciu zapoczątkowania molekularnej kaskady szkodliwych zdarzeń prowadzących do miażdżycy. Znaczenie tego okrycia jest bardzo istotne dla dietetyków, którzy często zalecają najciężej chorym pacjentom żywność bogatą w białko.

Silniejszy od bakterii

Pojawienie się penicyliny i innych antybiotyków było przełomem w leczeniu chorób zakaźnych powodowanych przez bakterie, ale do czasu. Badacze z Harvard University i University of Illinois w Chicago włączyli się w poszukiwanie antybiotyku, na który nie są odporne ewoluujące szczepy bakterii. Opracowany przez nich niedawno syntetyczny antybiotyk (cresomycin, CRM) okazuje się bardzo skuteczny przeciwko wielu formom oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe. Hamuje rozwój bakterii wielolekoopornych szczepów gronkowca złocistego, pałeczki okrężnicy i pałeczki ropy błękitnej m.in. u myszy laboratoryjnych. Autorzy badań nie twierdzą, że znaleźli antybiotyk silniejszy niż jakiekolwiek bakterie, także dlatego, że nie wszystkie zostały zbadane. „Nasze odkrycia – napisali w magazynie Science – dobrze wróżą przyszłemu odkryciu środków przeciwbakteryjnych szeroko skutecznych przeciwko oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe”. Walka trwa.

2024-04-16 14:14

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Stanisława Kostki

[ TEMATY ]

nowenna

św. Stanisław Kostka

Karol Porwich/Niedziela

Nowennę do św. Stanisława Kostki odmawiamy między 9 a 17 września lub w dowolnym terminie.

„Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną” (Wj 20,3; Pwt 5,7)
CZYTAJ DALEJ

Watykan: ponad 1,5 tys. relacji o współczesnych męczennikach

2025-09-12 13:14

[ TEMATY ]

męczennicy

Watykan

Vatican Media

Istnieje 1624 relacji o osobach zabitych z nienawiści do wiary, udokumentowanych przez komisję watykańską złożoną z historyków, teologów i ekspertów, która w ciągu ostatnich 18 miesięcy przeprowadziła dokładne i dogłębne badania wspierane przez organizację „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”.

Dane te uzupełniają badania zainicjowane przez św. Jana Pawła II w 2000 roku z okazji Jubileuszu, dając przegląd tego zjawiska w ciągu ostatnich 25 lat. Regina Lynch, prezes wykonawczy „Pomocy Kościołowi w Potrzebie” twierdzi, że „dane te odzwierciedlają to, co widzimy na co dzień, towarzysząc wspólnotom zagrożonym w swoim istnieniu”.
CZYTAJ DALEJ

Nie wolno zostawić wschodniej Polski samej sobie

2025-09-13 06:14

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie dni przyniosły nam kolejną porcję trudnych informacji. Atak rosyjskich dronów, który objął tak wiele miejscowości we wschodniej Polsce, nie może być traktowany wyłącznie jako incydent wojskowy czy polityczny news. To nie jest jedynie historia o sprzęcie i radarach – to historia o bezpieczeństwie ludzi, którzy żyją na wschodniej ścianie, często w małych wsiach i miasteczkach, i którzy chcą mieć pewność, że państwo o nich pamięta.

Minister obrony narodowej mówi dziś o konieczności szkolenia armii i rozwijania zdolności w obszarze dronów. I trudno się z nim nie zgodzić – ale to także moment, by przyznać, że te inwestycje nie biorą się znikąd. Wiele z nich zostało rozpoczętych w poprzednich latach, gdy Polska konsekwentnie zwiększała wydatki na obronność. Dziś, gdy prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa i mówi o potrzebie dojścia do 5 procent PKB na armię, widać, że to nie jest już „ambitny plan”, ale konieczność, która może zadecydować o przyszłości kraju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję