Gdy przyjechałam na studia do Poznania, kolega opowiedział mi o spotkaniach w duszpasterstwie i ojcu, który o godz. 7 rano zaprasza na Mszę św. akademicką, a po niej na śniadanie. Zachwycało mnie tam wszystko. Najpierw Jutrznia w półmroku w kaplicy, a potem po żołniersku krótka Msza św. Podczas śniadania o. Jan Góra siedział z nami przy stole. Chodziłam tak przez rok i podobało mi się to, że zaczynam dzień z Bogiem. Kiedy któregoś razu zaśpiewałam psalm, o. Jan powiedział: „Ty, dziewczynko, potrafisz śpiewać, przychodź do nas częściej i śpiewaj”. I tak śpiewałam w Lednickiej Scholi w roku 2000. Potem pomagałam o. Janowi i zajmowałam się bardziej odpowiedzialnym zadaniami na Lednicy. W 2013 r. napisałam utwór Ojcze, prowadź mnie, który był hymnem spotkania. Spodobał się Siewcom i kiedy trzeba było zasilić zespół wokalem, wskoczyłam na to miejsce i już zostałam. W tym roku mija już 10 lat, gdy śpiewamy wspólnie. W tym roku również to moja 25. Lednica. Te spotkania dają mi niesamowitą radość. Czuję, że spłacam dług Bogu, który dał mi talent.
Dla mnie Lednica to możliwość bycia bezinteresownym darem z siebie dla drugiego człowieka. Choć zastanawiam się, do kiedy jest ta bezinteresowność, bo po każdym spotkaniu, po każdym koncercie, który jest dla mnie małą Lednicą, wiem, że dostaję więcej, niż daję. Odpłata przyjdzie zawsze. Od kiedy zmagam się z chorobą, mam wrażenie, że Bóg otwiera swój komputer i mówi – wypłata. Kolejna siła, kolejna modlitwa w mojej intencji, pomoc finansowa. Tak jakby wypłacał mi w ratach pensje za te lata służby. W Spotkaniach Lednickich odnajduję wielką radość, ale i potrzebę. Ludzie razem z nami modlą się, jest im bliżej do Jezusa, do Jego miłości. Gdy to widzę, to mam poczucie, że osiągnęłam swój cel – dzięki darowi śpiewu pomagać ludziom spotykać Boga.
Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.
Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
Prezydent Karol Nawrocki wraz małżonką Martą w niedzielę uczestniczył w uroczystościach w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w stanie Pensylwania. Podczas Mszy św. doszło do incydentu.
Z Mszy św. został wyprowadzony mężczyzna przebrany w ornat, który jednak nie był księdzem. Mężczyzna nie miał przy sobie widocznych niebezpiecznych przedmiotów, nie stawiał też oporu, gdy był wyprowadzany z sanktuarium. Mężczyzna jest znany lokalnej Polonii i już wcześniej zakłócał Msze, jednak po raz pierwszy przebrał się za duchownego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.