Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Czym jest sąd sumienia?

Niedziela Ogólnopolska 32/2024, str. 24

[ TEMATY ]

sumienie

sąd

Wikipedia.org

św. Kolumban zwany Młodszy

św. Kolumban zwany Młodszy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W społeczeństwie szanowani są ludzie sumienia. To osoby, które podejmują decyzje zgodnie z obowiązującymi normami, przykazaniami i są nastawione na dobro swoje i drugiego człowieka. Pracują nad swoim sumieniem, swoje życie czynią prawym i prawdziwym. Gdy człowiek jest tak uformowany, można śmiało powiedzieć, że sądy jego sumienia są właściwe. Taki człowiek w chwilach próby będzie czynił dobro, a unikał zła. Wskaże, że „sumienie jest najskrytszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, w nim pozostaje on sam z Bogiem, którego głos rozbrzmiewa w jego wnętrzu” (KKK 1776). To przez sumienie Bóg we wnętrzu człowieka przypomina o swoim istnieniu. Gdy mamy taką świadomość, możemy śmiało wyrazić swój sprzeciw wobec czynienia zła oraz podjąć decyzję zgodną z naszym sumieniem. „Człowiek roztropny słuchając sumienia moralnego, może usłyszeć Boga, który mówi” (KKK 1777). Sąd sumienia pozwala ocenić od strony moralnej konkretny czyn, który się dokonuje lub ma się dokonać (por. KKK 1778). To właśnie przez sąd sumienia człowiek ma możliwość rozpoznania nakazów prawa Bożego. Za Johnem Henrym Newmanem możemy stwierdzić: „Sumienie jest prawem naszego ducha, ale go przewyższa; upomina nas, pozwala poznać odpowiedzialność i obowiązek, obawę i nadzieję... Jest zwiastunem Tego, który, tak w porządku natury, jak i łaski, mówi do nas przez zasłonę, poucza nas i nami kieruje. Sumienie jest pierwszym ze wszystkich namiestników Chrystusa”.

Formowanie własnego sumienia wymaga od człowieka podejmowania refleksji nad swoim życiem i swoimi czynami. „To poszukiwanie głębi wewnętrznej jest tym bardziej konieczne, że życie często niesie z sobą niebezpieczeństwo, iż uchylamy się od wszelkiej refleksji, zastanowienia się lub wejścia w siebie” (KKK 1779). Nie należy to do najłatwiejszych zadań, ale należy do narzędzi danych człowiekowi przez Boga, aby swobodnie mógł iść drogami swojego życia. A z sumieniem jest tak jak z narzędziami do pracy fizycznej: aby dobrze działały, należy ich używać. Narzędzia te wymagają także odpowiedzialności ze strony ich użytkownika. Nawet jeśli użyje się ich w niewłaściwy sposób, nie oznacza to, że nie będą one już nieprzydatne. Podobnie jest z sumieniem, które „pozwala wziąć odpowiedzialność za dokonane czyny. Jeżeli człowiek popełnia zło, słuszny sąd sumienia może być w nim świadkiem uniwersalnej prawdy o dobru, a zarazem zła jego pojedynczego wyboru. Wyrok sądu sumienia stanowi rękojmię nadziei i miłosierdzia” (KKK 1781). To właśnie sąd sumienia, wskazując na zło, przypomina o przebaczeniu, dobru i cnocie i pomaga w przemianie człowieka. Ten jednak musi wyjść z inicjatywą, aby ta zmiana dokonała się w jego życiu. Musi to być wolna decyzja konkretnego człowieka, bez przymusu czy przeszkód ze strony innych. Człowiek „nie powinien być (...) przymuszany do działania wbrew sumieniu, ale nie powinien też spotykać się z przeszkodami, gdy działa zgodnie ze swoim sumieniem” (KKK 1782).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-08-06 13:38

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezłomna s. Łuszczkiewicz: czystsze sumienie droższe mi było nad życie

[ TEMATY ]

sumienie

zakonnice

Szarytki.pl

s. Łuszczkiewicz

s. Łuszczkiewicz

Zofia Maria Łuszczkiewicz pochodziła z inteligenckiej rodziny związanej z Uniwersytetem Jagiellońskim. Była starannie wykształcona i miała dar zjednywania sobie ludzi. Po studiach wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia im. św. Wincentego a Paulo. W czasie wojny pracowała jako pielęgniarka, pomagała także w przedszkolu. Za działalność konspiracyjną została skazana przez władze komunistyczne na karę śmierci. Do końca swojego życia nie wyrzekła się wiary w Boga ani nie zdradziła swoich przyjaciół. „Czystsze sumienie droższe mi było nad życie” - podkreślała.

Urodziła się jako najstarsze dziecko krakowskiego adwokata. Jej rodzina była zasłużona dla miasta. Ojciec wykładał na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po ukończeniu studiów na Wydziale Filozoficznym UJ, Zofia Maria wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia w Krakowie. Przyjęła imię zakonne Izabela. Powołanie traktowała jako dar. „Bardzo mi przykro, że nie mogę już tytułować siostrą (...) bardzo mi Pani żal, życie jest tak krótkie. Ja sama czuję się tak bardzo szczęśliwą w naszym ukochanym powołaniu świętym, że nie może mi się w głowie pomieścić, by je można opuścić (...). Czasem mi tylko ciężko, jak pomyślę, że może przez moje niedopatrzenie utraciła Pani łaskę powołania świętego, ale przy moim tak bardzo wypełnionym czasie trudno mi było poświęcić Pani więcej czasu” - pisała w liście do uczennic ze szkoły pielęgniarskiej.
CZYTAJ DALEJ

Święty Auksencjusz, biskup

2025-12-17 21:41

[ TEMATY ]

patron dnia

Domena Publiczna

Święty Auksencjusz

Święty Auksencjusz

Auksencjusz pochodził z Mopsuestii, miasta, które obok Tarsu, rodzinnego miasta św. Pawła Apostoła, należało do głównych miast Cylicji.

Ta rzymska prowincja stanowiła łącznik między Małą Azją a Syrią i Libanem (Fenicją). Z tego względu stanowiła ważny punkt strategiczny i handlowy. Chrześcijaństwo przyjęło się tu już w kilkanaście lat po śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Auksencjusz był na dworze cesarza Licyniusza (306-323) dowódcą jego przybocznej straży. Był więc zaufanym cesarza.
CZYTAJ DALEJ

Znaki ingresu. Jakie szaty i przedmioty towarzyszą objęciu posługi biskupa krakowskiego?

2025-12-18 21:39

[ TEMATY ]

Metropolita krakowski

Kościół krakowski

Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Ingres biskupa do katedry to nie tylko uroczyste wejście i historyczna oprawa, ale przede wszystkim wydarzenie ściśle liturgiczne, w którym Kościół przyjmuje swojego pasterza. Szaty i przedmioty używane podczas tej celebracji – ornat, tunicella, pastorał, kielich czy racjonał – nie są dodatkiem i dekoracją. Każdy z nich ma swoje miejsce, znaczenie i pomaga zrozumieć, czym jest objęcie posługi biskupiej w Kościele krakowskim.

Ingres (łac. ingressus) oznacza „wejście”. Od uroczystego wejścia nowego biskupa do kościoła katedralnego bierze swoją nazwę cała celebracja przekazania posługi pasterskiej. Choć wydarzenie to ma szczególny charakter, pozostaje liturgią Kościoła, sprawowaną według porządku przewidzianego na dany dzień. – Skoro mówimy o obrzędzie, to już samo to określenie wskazuje na jego ścisły wymiar liturgiczny – podkreśla ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ, liturgista i zastępca przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję