Nasze wspólnoty parafialne ukształtowała posługa kapłanów, którzy troszczyli się o wiarę powierzonych im ludzi. Dlatego warto przypomnieć duszpasterzy, którzy służyli Bogu i ludziom, jak potrafili najlepiej. Jednym z takich kapłanów był tuszyński proboszcz ks. Stanisław Muznerowski – duszpasterz, społecznik i historyk.
Droga do kapłaństwa i posługa w Lubrańcu
Stanisław przyszedł na świat w Krzepicach (powiat częstochowski) 27 września 1866 r., trzy dni później został ochrzczony w tamtejszym kościele św. Jakuba. Po ukończeniu szkoły elementarnej w Krzepicach i Męskiego Progimnazjum Klasycznego w Częstochowie, wstąpił w 1884 r. do Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk bp. Aleksandra Bereśniewicza w 1889 r. Pierwszą parafią, do której został posłany, był Dłutów, rok później został przeniesiony do parafii Brzeźnio w dekanacie sieradzkim. W 1894 r. został mianowany administratorem parafii Kościelna Wieś, a po dwóch latach przeniesiony do parafii Grochowy. Nowy etap posługi ks. Stanisława rozpoczął się w 1901 r., wraz z mianowaniem go proboszczem w Lubrańcu niedaleko Włocławka. Wielkim dziełem całej parafialnej wspólnoty pod kierunkiem ks. Muznerowskiego było wybudowanie w latach 1905-06 nowego parafialnego kościoła poświęconego Matce Bożej Szkaplerznej oraz wyposażenie świątyni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Duszpasterz i społecznik
Reklama
Po latach trudnej pracy duszpasterskiej i gospodarczej w Lubrańcu ks. Muznerowski został mianowany dnia 29 września 1910 r. proboszczem parafii św. Witalisa w Tuszynie, liczącej wówczas blisko siedem tysięcy wiernych. Nowy proboszcz szybko zyskał uznanie parafian, obejmując w 1912 r. urząd prezesa zarządu Straży Ogniowej. W Tuszynie nie brakowało trudności ze strony władz rosyjskich, np. nie otrzymał zezwolenia na nauczanie religii w szkole. Okupacyjne władze niemieckie i rosyjskie w latach I wojny światowej uciskały miejscową ludność, czemu próbował przeciwdziałać ks. Muznerowski. Zapobiegł także planowanemu przez wojska rosyjskie pogromowi Żydów zamieszkujących Tuszyn.
W sierpniu 1916 r. uroczyście obchodzono 500. rocznicę nadania praw miejskich Tuszynowi. Głównym organizatorem był ks. Muznerowski. To na jego prośbę mieszkańcy ozdobili swoje domy zielenią i emblematami narodowymi, a z wieży kościoła powiewała biało-czerwona chorągiew. W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, po Nieszporach ksiądz proboszcz wygłosił dla władz miasta w sali sądowej wykład o powstaniu Tuszyna i rozwoju miast w Polsce. Nazajutrz została odprawiona Msza św. z kazaniem o miłości ojczyzny. Po Eucharystii wyruszyła uroczysta procesja z udziałem dzieci z ochronek, uczniów szkół polskich i żydowskich, miejscowych Żydów, Straży Ogniowej i orkiestry, którą kierował Stefan Krysiński (chrzestny bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, spoczywający na tuszyńskim cmentarzu), a także liczne delegacje. Pamiątką jubileuszu była figura Matki Bożej z Dzieciątkiem ustawiona na rynku (w dzisiejszym parku) jako wotum za ocalenie Tuszyna. Figura ta zniszczona przez Niemców, cudownie odnaleziona, stoi dziś na terenie kościelnym.
Ubóstwo ówczesnych parafian i trudne wojenne warunki nie przeszkodziły w prowadzeniu działalności dobroczynnej w parafii. Ksiądz Muznerowski zorganizował kurs dla analfabetów, tanią kuchnię dla biednych, patronował założeniu dwóch ochronek dla dzieci, które były owocem akcji pod hasłem „Ratujcie dzieci” z 3 maja 1916 r.
Reklama
Z okazji święta św. Stanisława Kostki, swojego patrona, obchodzonego wówczas 13 listopada 1924 r., ks. Stanisław pojechał na Jasną Górę aby powierzyć się opiece Maryi i prosić o łaskę zdrowia. Jednak kilka dni po powrocie choroba nasiliła się. Ksiądz Stanisław zmarł 18 stycznia 1925 r. o godz. 22. Uroczystości pogrzebowe z udziałem wielu kapłanów i tysięcy wiernych były wielką manifestacją uznania zasług zmarłego kapłana i jego wiernej służby Bogu i ojczyźnie.
Idąc główną aleją parafialnego cmentarza w Tuszynie od kaplicy do bramy przy stawie, mijamy po lewej stronie grób ks. Stanisława. Solidnie wykonany pomnik, ufundowany, jak głosi napis przez wikariusza ks. Galę. Zatrzymując się przy pomniku, zmówmy krótką modlitwę.
Książki i archiwalne pasje
Wielką pasję ks. Stanisława była historia ojczyzny i Kościoła. Ta pasja prowadziła go do archiwów, aby w cierpliwej kwerendzie wyszukiwać dokumenty sprzed wieków. Rezultatem tych poszukiwań są krótkie artykuły dotyczące historii poszczególnych parafii, publikowane w „Kronice Diecezji Kujawsko-Kaliskiej” oraz trzy książki. W 1910 r. ukazuje się książka Lubraniec. Monografia będąca być może wyrazem pożegnania, a zarazem uznania dla tamtejszych parafian, z którymi budował kościół. Zaledwie po dwóch latach pobytu w Tuszynie publikuje w 1912 r. książkę Tuszyn w ziemi piotrkowskiej, która do dziś stanowi punkt wyjścia do badań nad początkami parafii i miasta. Trzecia książka Przyczynki do monografii Łodzi ukazała się drukiem w 1922 r. nakładem łódzkiego seminarium duchownego i została dedykowana pierwszemu łódzkiemu biskupowi Wincentemu Tymienieckiemu (1921-34).
We wstępie autor stwierdził, że nie zamierzał wydać „pomnikowego dzieła o tem niezwykłem mieście, bo nie jest z zawodu historykiem, ale tylko skromnym wiejskim plebanem, pochłoniętym ciężką pracą duszpasterską”. Książkę o początkach Łodzi poświęcił miastu, które stało się stolicą diecezji łódzkiej w 1920 r. Miastu, w pobliżu, którego pracował, które wywierało znaczący wpływ na życie jego tuszyńskich parafian. Tuszyn dopiero 28 października 1925 r., a więc już po śmierci ks. Muznerowskiego, został włączony do diecezji łódzkiej. Wymowna jest także dedykacja tej książki. Może ks. Stanisław pragnął, aby nowy biskup, w młodej diecezji z nabrzmiałymi problemami społecznymi i religijnymi, lepiej poznał tę społeczność? Aby wczytując się w dzieje miasta, skuteczniej szukał dróg głoszenia Ewangelii diecezjanom Ziemi Obiecanej?
Por. ks. P. Kostrzewski, Z krzepickiej ziemi rodem. Ks. Stanisław Muznerowski (1866-1925). Duszpasterz, działacz społeczny, historyk, „Wiadomości Archidiecezji Częstochowskiej”, nr 7-12, 2018, ss. 254-266.