Dla wszystkich naszych Kościołów światło jest znakiem Chrystusa, który przychodzi na świat, rozprasza mroki. Świeca ta jest znakiem, że w pomagamy dzieciom, które znajdują się pod opieką Caritas, Eleos i Diakonii – powiedział Tomasz Kopytowski, dyrektor łódzkiej Caritas.
Wpierwszą niedzielę Adwentu w luterańskim kościele św. Mateusza w Łodzi przedstawiciele bratnich Kościołów chrześcijańskich – Tomasz Kopytowski, ks. Eugeniusz Fiodorczuk i ks. Michał Makula zapalili świąteczne świece Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom Caritas, Eleos oraz Diakonii. – Chcemy zwrócić uwagę w szczególny sposób na tych, którzy są najbiedniejsi, potrzebują naszego wsparcia i uwagi – podkreślił ks. Makula.
Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom to wyjątkowa inicjatywa, która łączy w sobie tradycję, wiarę i zaangażowanie społeczne, a świece w polskich domach są od 31 lat. Można je nabyć we wszystkich parafiach archidiecezji łódzkiej, a w tym roku przygotowano ich aż 65 tys. Pieniądze pozyskane ze sprzedaży przekazywane są na posiłki, pomoce edukacyjne i wypoczynek wakacyjny dla dzieci. Inicjatywa trwa od 1993 r. Przez ostatnie 30 lat udało się rozprowadzić 50 mln świec w całej Polsce.
"Nie zasłaniajcie sobą Chrystusa. Pamiętajcie, że gdy wyjdziemy z katedry, rozpocznie się msza święta naszego życia"- mówił abp Konrad Krajewski 19 października w Łodzi. Jałmużnik papieski, łodzianin z urodzenia, odprawił w katedrze mszę prymicyjną. Do świątyni przyszły tłumy (nie tylko łodzian).
Do kolejnych śmiertelnych wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych doszło w Polsce w ostatnich tygodniach. Życie po upadkach lub zderzeniach tego urządzenia z innymi pojazdami stracili nastolatkowie, ale też dorośli. Eksperci i lekarze biją na alarm.
W poniedziałek wieczorem w miejscowości Błonie Wieś doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem dwóch mężczyzn jadących na hulajnodze elektrycznej. Zderzyli się z ciężarówką. Nie przeżyli wypadku.
Po samobójczej śmierci swego 16-letniego syna Adama w kwietniu br. Matt i Maria Raine przeszukiwali jego telefon, desperacko szukając wskazówek, co mogło doprowadzić do tragedii. W wywiadzie dla stacji NBC News powiedzieli, że chłopiec w ostatnich tygodniach życia korzystał ze sztucznej inteligencji (AI) jako namiastki obecności, rozmawiając z nią o swoich problemach z lękiem i trudnościach w porozumiewaniu się z rodziną. Zapiski rozmów pokazują, że bot przeszedł od pomocy w zadaniach domowych do roli „trenera samobójstwa”.
Po tragedii, jaka rozegrała się w ich domu rodzice najpierw szukali wyjaśnień na Snapchacie albo w historii wyszukiwań w internecie czy jakimś dziwnym kulcie, tymczasem odpowiedź znaleźli dopiero po otwarciu (jego) ChatGPT. „On by tu był, gdyby nie ten chat. Wierzę w to w 100%” - powiedział Matt Raine.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.