Metropolita białostocki podkreślił, że Mędrcy przybyli do Betlejem przede wszystkim po to, by oddać pokłon Jezusowi, wyznając w tym geście swoją wiarę w to, że Nowonarodzony jest zapowiadanym przez proroków władcą, pasterzem Izraela – Synem Bożym, który przyszedł na świat, aby wyzwolić ludzi pogrążonych w mroku grzechu. Dopiero później ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.
Hierarcha zauważył, że zarówno pasterze, jak i Mędrcy, gdy doświadczyli spotkania z Bogiem w osobie Jezusa Chrystusa, nie zachowali tego tylko w sobie i dla siebie. – Dziś naszym zadaniem jest, aby doświadczywszy spotkania z Bogiem, opowiadać o tym słowem i czynem każdemu napotkanemu na drogach naszego życia – podkreślił i wskazał na misjonarzy, którzy spotkawszy żywego Boga w swoich rodzinach oraz we wspólnotach parafialnych, zdecydowali się wyruszyć na krańce świata, aby głosić Dobrą Nowinę. Metropolita zachęcał, by po zakończeniu Mszy św., jak kiedyś Mędrcy, wyjść na ulice miasta i z radością opowiadać o tym, co ponad 2 tys. lat temu wydarzyło się w Betlejem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po Eucharystii kilka tysięcy białostoczan uczciło uroczystość Objawienia Pańskiego, biorąc udział w Orszaku Trzech Króli, który pod hasłem: „Kłaniajcie się, królowie!” przeszedł przez centrum miasta. Przy stajence abp Guzdek, dziękując organizatorom i uczestnikom orszaku, zaznaczył, że jest on wielkim świadectwem wiary białostoczan. Zwracając się do uczestników wydarzenia, życzył, by na długo pozostał im w pamięci dzisiejszy obraz nieprzebranego tłumu, wielkiej rzeszy ludzi, którzy przyszli oddać pokłon Jezusowi.
Wydarzeniem towarzyszącym Orszakowi Trzech Króli była wystawa białostockich szopek.
Oprac. za: archibial.pl